napisał(a) typ » 28.12.2005 16:48
shtriga napisał(a):typ napisał(a):raczej wybiorę samochód.
...i pewnie będzie to volvo
!!!No to będziemy się rozglądać po drogach
, bo tu i ówdzie słyszymy, że ruch samochodowy w okolicach Durmitoru taki sobie i ze stopem to różnie bywa.
I jeszcze - zajrzyj sobie na stronki polecane w temacie "Durmitor" przez Zawodowca - myślę, że bardzo przydatne.
Aha! My - to ja i Wiola - tak, tak. A co do mężów, to trzeba by inny wątek założyć, bo się tak chłopaki do wyjazdu na wyprawę z plecakiem w góry palą, że... szkoda gadać...
. Pozdrowiska!
Zgadza sie, stare V850. Durmitor od Zabljaka do Trsy przejechało
ale w przyszłym roku tez chyba bedzie musiało....
Co do ruchu w Durmitorze to rzeczywiscie chyba jest mały - choć nie wiem jak jest w sezonie, my bylismy w czerwcu. Na drodze do Zabljaka minęliśmy chyba kilka samochodów a na ostatnich 20 km (droga fatalnej jakosci) nie minęlismy chyba nikogo
Nie wiem czy mam racje, ale do Zabljaka większośc samochodów jezdzi z dugiej strony - od kanionu Tary, a nie od strony Niksica. Więc raczej tamtędy sie tam dostańcie. A juz nie bardzo wyobrazam sobie zeby autobus dał radę dostać się od Niksica do Zabljaka
, ale obserwując jazdę tamtejszych kierowców autobusów niczemu sie chyba nie zdziwię...
Na drodze z Zabljaka do Trsy nie minęliśmy chyba nikogo. Pogoda była idealna, jeden samochód stał w najwyższym punkcie (na przełęczy, tam gdzie i zawodowiec sobie robił zdjęcie ze skodzinką
), a drugi stał w małej "zatoczce" skąd był chyba najlepszy punkt wyjścia na najwyzszy szczyt Durmitoru (jesli nie pomyliłem nazwy - Bobotov kuk).
Poza tym pustka......