Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwaci - co o nas myślą?

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 07.11.2005 21:13

Gorilla napisał(a):
Jacek Grocvhowalski napisał(a):
Gorilla napisał(a):
e.zetka napisał(a):Oj, żebyście widzieli radość Bożo i Mirko jak nas zobaczyli!!!
To co "wyprawiają" Mirko i Bożo to mistrzostwo świata. Szczera radość na twarzy, gdziekolwiek cię zobaczą czy w sklepie czy na plaży machają rękoma jakby cię niewidzieli co najmniej z rok . Każdorazowy powrót na kemp kończył się widokiem ich uśmiechniętych twarzy :D :D :D . Mama co prawda nie raczyła nas owocami :cry: (byliśmy w czerwcu) ale na pożegnanie dostaliśmy butelkę rakiji, co na kempingach nie jest chyba na porządku dziennym. Pozdrawiam maslinomaniaków :papa:

Bardzo proszę podaj adres tak sympatycznego kempingu, może tam zawitamy, ale nie dla owocówe i rakiji, ale dla sympatycznej atmosfery. Pozdrawiam! :sm:
http://www.orasac.com/

Bardzo dziękuję! Będę tam w przyszłym roku. Może się spotkamy, to podziękuję osobiście. Pozdrawiam. :sm:
Leon
Cromaniak
Posty: 2350
Dołączył(a): 16.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leon » 08.11.2005 09:26

Witam kochanich Polakow,
ja mam swoje powodi czemu lubie Polakow, i oczewiscie czemu Polki lubie bardziej od Polakow...tak ze i zone mam Polke, i dzieci gadaja po Polsku.
Natomiast inni Chorwaci, przinajmniej wiekszosz lubi Polakow z roznich powodow. Ze tak powiem u niekturich jeszcze jedziecie na "kredit". Chodzi o to ze mialiszmi podobna chistorije (z zaborami i czensto wspolnich wrogow), ze jestescie katolikami (tak jak i chorwaci), ze Polakem bil Sobiecki ktory pobil Turkow pod Wiedniem, ze zrobiliscie powstanie warszawske w ktorim bochatersko zginelo wiele osob "za wolnosc" a i u nas jest to swiente slowo, za to ze Polki sa najlepsze, za wasza fantazje i szczerosc i co najwarzniejsze za to ze Jan Pawel II bil polakiem ktori najbardziej pomogl chorwacji w ostanich 15 lat.
Oczewiscie sa ludzie ktorich nie mozna polubic nawet jezeli sa Polakami.
Niestety taci sa wszendziej.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 08.11.2005 10:54

Leon napisał(a):Polki sa najlepsze

Najlijepše czy naljepsze? :D
lijep pozdrav!
dytchen
Croentuzjasta
Posty: 121
Dołączył(a): 10.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) dytchen » 08.11.2005 11:10

Leon, twoje slowa to balsam na duszę każdego Polaka :D

Moge szczerze powiedzieć ,że żyjąc
w Niemczech najlepiej czułam sie wśród ... Chorwatów :D

Pozdrawiam.
Nie do końca Polka
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 29.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nie do końca Polka » 29.11.2005 13:38

Chorvaci wogole sa goscinni i otwarci. Jeszcze nie slyszalam zeby ktos sie tam zle czul. Ja jak wracam do Polski to sie diwnie czuje bo kazdy patrzy na kazdego krzywo i przewaznie ciezko tu sie nawiazuje kontakty szczegolnie miedzy dziewczynami <jesli sie jest dziewczyna>
qqryq
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) qqryq » 29.11.2005 14:57

Nie do końca Polka napisał(a):. Ja jak wracam do Polski to sie diwnie czuje bo kazdy patrzy na kazdego krzywo i przewaznie ciezko tu sie nawiazuje kontakty szczegolnie miedzy dziewczynami


Trochę off topic, ale po częsci nawiązuje do słów przedmówczyni. Znajomi w któreś tam wakacje temu przemierzyli kawałek drogi rowerami. Od ukraińskiej Odessy przez Mołdawię do Rumuni, ale tylko w u nas przywitano ich na jakiejś wiosce słowami: "Patrz kur.a Heniu jaki peleton popier.ala" :roll:
mariano74
Globtroter
Posty: 30
Dołączył(a): 12.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariano74 » 01.12.2005 18:35

z rozmów z właścicielem lokalu w którym mieszkałem panem MIlanem , wynikało że stosunek generalnie do naszej nacji bardzo ciepły. wskazywał tu na to że też jesteśmy katolikami, mamy podobne tragiczne doświadczenia historyczne. wspominał jakim wielkim dla nich przezyciem była śmierć Papieża oraz czasy komuny kiedy to szary Jugol solidaryzował z pacyfikowaną Solidarnością , pamiętał że wszyscy nucili wtedy naprędce napisana pieśń odwołująca się do wydarzeń początka lat 80
byli względem nas bardzo gościnni , jakieś winko czy rakija na spróbunek - norma , żonka bez ceregieli zapraszała "na pokoje" :-)
ale było też zdarzenie powiedzmy dziwne :
jakoś na początku zgadaliśmy się że nie kuma po polsku i że będziemy gaworzyć po angielsku , no problem , raz nawet słuzyłem jemu za tłumacza w rozmowie z parą polskich emerytów
później jakoś tak wyszło , chciał być miły dla mojej kobitki, który biegle anglikiem nie włada i wygadał się że rozumie po polsku i to bardzo dobrze
no ale to drobiazg
innym razem robiłem fotkę wielkiemu plakatowi poparcia dla gen. Gotowiny i nagle spostrzegłem że jakiś kolo intensywnie się na mnie gapi , a najdziwniejsze że nie mogłem sie później oprzec wrażeniu że ciągle kolo za nami łaził
mówiłem o tym znajomemu Chorwatowi , mówił że nie wszyscy mieszkańcy Cro jednakowo entuzjastycznie odnoszą się do kwestii niepodległości , której to Gotowina jest symbolem i że może komuś się nie spodobało moje zainteresowanie ...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.12.2005 22:53

qqryq napisał(a):........ale tylko w u nas przywitano ich na jakiejś wiosce słowami: "Patrz kur.a Heniu jaki peleton popier.ala" :roll:

Myślę, że kumpel Henia zwracał uwagę na fakt przekroczenia przez peleton prędkości dozwolonej w wiosce....tak po prostu... :wink: :lol:
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 01.12.2005 23:42

qqryq napisał(a):
Nie do końca Polka napisał(a):. Ja jak wracam do Polski to sie diwnie czuje bo kazdy patrzy na kazdego krzywo i przewaznie ciezko tu sie nawiazuje kontakty szczegolnie miedzy dziewczynami


Trochę off topic, ale po częsci nawiązuje do słów przedmówczyni. Znajomi w któreś tam wakacje temu przemierzyli kawałek drogi rowerami. Od ukraińskiej Odessy przez Mołdawię do Rumuni, ale tylko w u nas przywitano ich na jakiejś wiosce słowami: "Patrz kur.a Heniu jaki peleton popier.ala" :roll:


Samo życie :lol:

A tak w temacie to sądzę że Chorwaci ostatnio myślą o nas ciepło jako o nacji która ma mniej kasy od Niemiaszków, Francuzów itp przyjemniaczków... :oops:
bogjan
Globtroter
Posty: 59
Dołączył(a): 05.08.2005
Chorwaci - co o nas myślą

Nieprzeczytany postnapisał(a) bogjan » 23.12.2005 08:00

Generalnie zauważa się dużą dla nas życzliwość.Z moich obserwacji zagadnienie dość złożone,ale chyba decydują o tym mniej względy historyczne a podobieństwo temperamentu,fantazja i spontaniczność reakcji.Miałem okazję poznać też małżeństwo mieszane /ona Polka/ w którym mąż rodowity Chorwat oraz dzieci,znakomicie operowali językiem polskim,stąd część wiedzy o nas jakoby z "pierwszej ręki".Anglików,Niemców,Francuzów "lubią"za ich kasę,Czechów na ogół oceniają jako sknery a stosunek do nich raczej formalny.My odbierani jesteśmy chyba najbardziej emocjionalnie.Zawsze wynajmowałem kwatery-apartament i zastanawiało mnie ich zaufanie,graniczące z w moim mniemaniu z naiwnościa.Z jednej strony mówiliśmy o nieuczciwości,mniejszych lub większych kradzieżach o których słyszeli a nie doświadczyli, z drugiej zaś zostawiali nam praktycznie cały swój dorobek,ba w tym roku w Drace Deak'owie powierzyli całe gospodarstwo,przed finalizacją opłat wyjechali na dni kilka ,zaprosili do Opuzen,gdzie w drodze powrotnej dokonaliśmy wzajemnie korzystnych rozliczeń,'przekazali"dobytku na gębę"i obdarowani suwenirkami rozstaliśmy się z żalem.Drobne uszkodzenia jakich dokonałem: raz spalony ekspres do kawy/Zadar/,innym razem urwana śruba w motorówce/Peljesac/ zbywane raczej śmiechem pobłażania i odmową rekompensaty.Mimo iż do zawierania szybkich znajomości jestem nieskory,każdorazowo zapraszano nas na prywatną imprezkę,czego nie zauważyłem w stosunku do innych nacji.Tam w Chorwacji,jak nigdzie indziej możemy chyba jeszcze czuć się jak u przyjaciół,bardziej niż na Węgrzech.Oddzielnego podobnego do naszego forum o Polsce i Polakach chyba nie mają.Ciekaw jestem Czarnogórców,bo teraz tam się wybieram i za każdą informację będę wdzięczny
Janusz
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 14.08.2010 15:51

Przez te 5 lat od pierwszego postu coś się zmieniło?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.08.2010 00:27

krakuscity napisał(a):Przez te 5 lat od pierwszego postu coś się zmieniło?

Ło matko, a gdzieżeśto :wink: Krakusie wygrzebał 8O
bogjan
Globtroter
Posty: 59
Dołączył(a): 05.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) bogjan » 17.08.2010 06:27

Witaj.
Od 2 lat ze względów zdrowotnych mam szlaban na wszelkie dalsze wyjazdy.Co wiem na pewno,to znacznie zmieniły się ceny i to niestety w górę.Obecnie Cro.przestała być już względnie niedrogim kierunkiem.Moje najświeższe dane,jeszcze cieplutkie,bo syn wrócił przed 2 tyg.z Riwiery Makarskiej, mocno utwierdzają mnie w przekonaniu o zmianie kierunku eskapad (może Grecja).Mój ostatni pobyt,dzielony na Cro i M.N.stanowił jak gdyby pożegnanie z tą częścią Bałkanów.W końcu byłem tam przez kolejnych 8 lat.Co do M.N. sprzed 2 lat.Bardzo daleko od naszych poł. granic a choć infrastruktura znacznie prymitywniejsza od chorwackiej,to ceny porównywalne.Czarnogórcy,pomimo,że naród nie mniej krewki od Chorwatów w stosunku do nas Polaków znacznie bardziej zdystansowani.
bogjan
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 19.08.2010 22:03

krakuscity napisał(a):Przez te 5 lat od pierwszego postu coś się zmieniło?


Czy ja wiem...?
Natomiast na pewno wiem co moje doświadczenia mi mówią.
Mianowicie, było tu dużo mowy o wpływie naszych pieniędzy na "sympatię" Chorwatów do nas i o tym, że oni lubią generalnie wszystkich regularnie przyjeżdżających turystów.
Jako że Polacy są od dawna jedną z najwierniejszych nacji odwiedzających CRO, to pewien związek z naszym wydawaniem pieniędzy u nich jest, natomiast wiele razy widziałem jak traktują inne, zwłaszcza zachodnie nacje.
Owszem, uprzejmie, grzecznie i mile, ale...nie tak od serca jak wielu z nas, ponieważ ogólnie Słowianie mają więcej serca i gościnności w zachowaniu niż "zimniejsi" Niemcy czy Anglicy.
No i ile razy Niemcy czy inni są częstowani rakiją w porównaniu z nami? :lol: :wink:

Natomiast chciałbym w tym temacie podkreślić, że osobiście mam bardzo dobre zdanie o Chorwatach poznanych w kompletnie innych niż prawie każdy z was okolicznościach.
Mianowicie znam kilku z nich nie poprzez wakacje, ani poprzez Chorwację ani morze.
Poznałem ich mieszkając kilka lat w Wlk. Brytanii.
Pewien Chorwat (ze Slawonii) prowadził w moim mieście sklep techniczno-instalacyjny do którego z racji miejsca zamieszkania miałem najbliżej, a że coraz częściej potrzebowałem tenże sklep odwiedzać, więc bardzo szybko nasza znajomość zacieśniła się- a przy okazji z jego pracownikiem i znajomymi (w sumie 4 Chorwatów). Można by tu rzec, że jemu też zależało na mojej kasie (w końcu prowadził sklep a ja byłem jego klientem). Otóż nie tak.
Najbardziej pamiętam dwie rzeczy- pierwszą rozmowę- gdy wyszło że ja Polak a on Chorwat- od razu widac było i czuć, że spotkały się dwie bratnie dusze- naprawdę, jakoś od razu spontanicznie nam się bliżej zrobiło. Potem nie raz ludzie z innych narodowości nas pytali, czy my się dawno znamy, bo sądzili, że jesteśmy z jednego kraju... :) :wink:
A druga sprawa- gdy kiedyś byłem w pilnej potrzebie i musiałem mieć coś naprawione dla klienta- gość (Stepan) specjalnie dla mnie został w sklepie po godzinach i mi to zrobił - w dodatku po kosztach!

Wiele razy mogłem na niego liczyć- a w dodatku nie tylko na niego, ale na całą czwórkę, bo niejako z automatu- reszta widząc, że pomiędzy mną a ich szefem i kumplem jest zawsze przyjaźnie i w porządku oraz honorowo- szybko stali się i oni przyjaźni i pomocni.
Potem już każdorazowo będąc u nich w sklepie przyłączałem się do ich rozmów, byłem traktowany jak niemal "swój" (jako chyba jedyny z gości rozumiałem ich język- jako tako oczywiście), ponieważ dodatkowo cenili moje wiadomosci o ich kraju i jego historii a w dodatku mieliśmy wspólnego znajomego, którego bardzo szanowali.

Ludzi poznaje się nie po tym ile mają pieniędzy, ale po tym, ile są w stanie zrobić dla innych...
:) :!:

Tak się złożyło, że spośród wszystkich ludzi, jakich poznałem w czasie 5 lat w UK, ci Chorwaci najczęściej są w mojej pamięci i wiele razy miło ich wspominam, zaś w roku ubiegłym- po mojej pierwszej wizycie w Makarskiej zadzwoniłem do Stepana, żeby mu o tym powiedzieć.
On wiedział jak bardzo chciałem tam pojechać, więc autentycznie się ucieszył, że udało mi się zrealizować swój cel- zresztą nie mogliśmy się nagadać i było co wspominać.
Bardzo serdecznie ich zawsze będę pamiętał, zwłaszcza, że była to autentycznie nie-wakacyjna i niekrótka znajomość.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 08:28

Kiedyś ponad 20 osób z tego forum, pochodzących z różnych miast zebrało się do kupy na pewnej stacji benzynowej w Niemczech, by natępnie udać się do Frankfurtu nad Menem na koncert Thompsona. Ubrani byliśmy w jednakowe koszulki z napisem "Thompson Polska" na plecach.
Będąc na koncercie rozmawialiśmy z wieloma Chorwatami, na pewno w większości mieszkającymi tam na stałe. Były to przesympatyczne rozmowy. Byli zszokowani, że niektórzy z nas przejechali ok. 1000 km by być na koncercie ich idola. Mówili, że wg nich poza Polakami żadnej innej nacji na taki "numer" na pewno nie stać :lol:
Dla takich emocji i wspólnego, kilkugodzinnego przebywania warto było jechać :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Chorwaci - co o nas myślą? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone