choroba lokomocyjna

napisał(a) **piter198** » 09.06.2013 15:11

witam!! czy zna ktoś sprawdzony środek na chorobę lokomocyjną dla dzieci.Najlepiej bez recepty??z góry bpozdrawiam!

napisał(a) **weldon** » 09.06.2013 16:01

Przodem do kierunku jazdy, nawiew świeżego powietrza na twarz,
resztę wg wskazań farmaceuty w aptece - wypyta cię, sprawdzicie ewentualne przeciwwskazania na ulotce.

To, że komuś pomaga dany lek, nie oznacza, że będzie odpowiedni dla twojego dziecka.

Ważny jest też styl jazdy.
Moja żona jeździ ze mną od kilkudziesięciu lat i nic, a raz wsiadła do samochodu znajomego
i skończyło się to mocnym atakiem choroby lokomocyjnej, której w życiu nie miała.

Pozdrawiam

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.06.2013 16:07

piter198 napisał(a):witam!! czy zna ktoś sprawdzony środek na chorobę lokomocyjną dla dzieci.Najlepiej bez recepty??z góry bpozdrawiam!

Zabawiać dziecko i niech patrzy daleko przed siebie jak się nie bawi.

napisał(a) **renik33** » 09.06.2013 17:43

piter198 napisał(a):witam!! czy zna ktoś sprawdzony środek na chorobę lokomocyjną dla dzieci.Najlepiej bez recepty??z góry bpozdrawiam!

Zależy w jakim wieku jest dziecko. My stosowaliśmy Lokomotiv w syropie- w ulotce od 3 roku życia. Ale u nas trzeba było podawać go co 4 godz.
Później zmieniliśmy na Aviomarin-w ulotce od 6 roku życia- jedna tabletka wystarcza spokojnie na 8 godz.
Pozdrawiam.

napisał(a) **piter198** » 10.06.2013 08:02

dzięki za rady

napisał(a) **pawelp29** » 10.06.2013 11:27

ostatnio w tv leci reklama z lekiem na chorobę lokomocyjna

nie pamiętam niestety nazwy

napisał(a) **PabloX** » 10.06.2013 11:44

To, co napisali Weldon, Zebik i Renik33, a nadto:
- nie podawać dzieciom słodyczy krótko przed i w trakcie jazdy. Ewentualnie jakieś suche herbatniki;
- słodkie napoje (w tym np. "herbatki" typu icetea) - jak wyżej;
- posiłki lekkostrawne, nie za obfite, do picia woda i herbata;
- jeżeli dzieci oglądają DVD na zagłówkowych odtwarzach, to lepiej, żeby to były filmy z żywą akcją. Zauważyłem, że spokojne filmy (typu "Alicja w krainie czarów") działają na dzieci zamulająco, więc lepiej, żeby to było coś w stylu "Auta", "Artur i minimki" itd.
- tak jak pisała Zebik - dzieci trzeba zabawiać. Uwaga dzieci musi być czymś pochłonięta - np. można zrobić konkurs, kto zauważy różne ciekawe rzeczy, zwierzęta za oknem auta. Dzieci lubią takie zabawy.

A i tak trzeba w zasięgu rączek dzieci umieścić torebki na wymioty, w razie czego MOŻE zdążą taką torebkę złapać i użyć... zapomnienie o tych torebkach może mieć nieprzyjemne konsekwencje...

napisał(a) **viltob08** » 10.06.2013 12:04

Nasze dzieciorki nie chorują ( i to jest super ), ale siostrzenica jedzie na aviomarinie, z tym, że trzeba pamiętać, iż dziecko robi się senne, a czasem nawet potrafi przespać całą drogę ( z krótkimi wybudzeniami).

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.06.2013 12:27

Na moją córkę nic nie działało tylko sen