Chlebek

bybus napisał(a):

omnic napisał(a):zawsze bylo on świeże.

no po prostu sama esencja tak tam jest i tyle.
tez bylem zdziwiony ze mozna je kupic o 5 i 7 i 8 i 11 i 13i 16 i 19 itd
a burek pycha, tylko swiezy i goracy, i (jak dla mnie) z miechem.
Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

Wziąć ze sobą ziemniaki to całkiem niegłupi pomysł, bo w Igrane niedaleko Makarskiej na straganie 1 kg tego specjału kosztował jedyne 6 kun czyli 4 zł.

Pozdrawiam,
Bartek

Bartman napisał(a):

bybus napisał(a):

omnic napisał(a):zawsze bylo on świeże.

no po prostu sama esencja tak tam jest i tyle.
tez bylem zdziwiony ze mozna je kupic o 5 i 7 i 8 i 11 i 13i 16 i 19 itd
a burek pycha, tylko swiezy i goracy, i (jak dla mnie) z miechem.
Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

Wziąć ze sobą ziemniaki to całkiem niegłupi pomysł, bo w Igrane niedaleko Makarskiej na straganie 1 kg tego specjału kosztował jedyne 6 kun czyli 4 zł.
Pozdrawiam,
Bartek

CHYBA NIE MÓWISZ TEGO POWAZNIE

kkrzys napisał(a):

Bartman napisał(a):

bybus napisał(a):

omnic napisał(a):zawsze bylo on świeże.

no po prostu sama esencja tak tam jest i tyle.
tez bylem zdziwiony ze mozna je kupic o 5 i 7 i 8 i 11 i 13i 16 i 19 itd
a burek pycha, tylko swiezy i goracy, i (jak dla mnie) z miechem.
Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

Wziąć ze sobą ziemniaki to całkiem niegłupi pomysł, bo w Igrane niedaleko Makarskiej na straganie 1 kg tego specjału kosztował jedyne 6 kun czyli 4 zł.
Pozdrawiam,
Bartek

CHYBA NIE MÓWISZ TEGO POWAZNIE

A dlaczego nie - Ludzie wożą wodę mineralną, która sporo waży, to dlaczego nie ziemniaki? Ja wody nie wożę - biorę Plusze i wapno i rozpuszczam je w przegotowanej wodzie z lodówki i mam coś lepszego niż woda mineralna.
Jednak ziemniaków z tabletek nie spreparujesz, no chyba że takie gotowe z proszku, ale co to za smak.
Dlatego dobrze radzę wszystkim wyjeżdżającym i ich dzieciom lubiącym ziemniaki - bierzcie je ze sobą. Ja w przyszłym roku wezmę parę kilo

Pozdrawiam,
Bartek

bybus napisał(a):

omnic napisał(a):zawsze bylo on świeże.

Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

No to może jednak w okolicach Omis. Albo co innego uważamy za nasz chleb. Byłam w Dalmacji południowej, w Dalmacji środkowej oraz na Istrii. Chleb niestety w większości przypadków przypomina bułkę paryską.
Takiego jak nasz "baltonowski" nikt tam nigdy nie widział.

A tak na marginesie - po co wieźć do HR ziemniaki?

Kilka dni wcześniej napisałem tak:

Moim zdaniem amatorzy pieczywa żytniego lub ciemnego (z ew. dodatkami różnych ziarenek) mogą się czuć w HR zawiedzeni. Ja takowe specjały kupiłem w lipcu w markecie Getro koło Dubrovnika. Uwaga: nie można płacić kartą (za wyj. specjalnych kart chorwackich), ale w okolicy kas jest bankomat.
Pzdr

Dwa posty niżej wyrażono opinię:

bybus napisał(a):Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

Wynika z tego niezbicie, że jeśli bybus w Omisu kupił nasz normalny chleb (a może jeszcze razowy z ziarenkami?) to takowy jest wszędzie w HR. Wynika z tego też, że ja (oprócz chleba, który potem zalega w zamrażarce) przywiozłem na wakacje ziemniaki i niepotrzebnie robię dodatkowe zakupy koło Dubrovnika.
Czyli jestem debilem, a bybus jest dowcipny

Odnoszę wrażenie, że w związku z przemijającymi wakacjami i urlopami stres w niektórych osobach potęguje się i szukając tematów i wątków zastępczych starają się nie tylko wyrazić swoją opinię, ale też za wszelką cenę komuś dopieprzyć
Z pozdrowieniami , ale "bez odbioru".

slapol napisał(a):Kilka dni wcześniej napisałem tak:

Moim zdaniem amatorzy pieczywa żytniego lub ciemnego (z ew. dodatkami różnych ziarenek) mogą się czuć w HR zawiedzeni. Ja takowe specjały kupiłem w lipcu w markecie Getro koło Dubrovnika. Uwaga: nie można płacić kartą (za wyj. specjalnych kart chorwackich), ale w okolicy kas jest bankomat.
Pzdr

Dwa posty niżej wyrażono opinię:

bybus napisał(a):Normalny (nasz) chleb jet wszedzie do kupienia, a juz na pewno w Omis i okolicach. A jesli ktos nie znalazl (a szukac nie trzeba) to znaczy ze przywiozl ze soba (oprucz chleba ktory potem zalega w zamrazarce) nawet ziemniaki.

Wynika z tego niezbicie, że jeśli bybus w Omisu kupił nasz normalny chleb (a może jeszcze razowy z ziarenkami?) to takowy jest wszędzie w HR. Wynika z tego też, że ja (oprócz chleba, który potem zalega w zamrażarce) przywiozłem na wakacje ziemniaki i niepotrzebnie robię dodatkowe zakupy koło Dubrovnika.
Czyli jestem debilem, a bybus jest dowcipny

Odnoszę wrażenie, że w związku z przemijającymi wakacjami i urlopami stres w niektórych osobach potęguje się i szukając tematów i wątków zastępczych starają się nie tylko wyrazić swoją opinię, ale też za wszelką cenę komuś dopieprzyć
Z pozdrowieniami , ale "bez odbioru".

1.gdybys czytal uwaznie zauwazylbys ze odpowiadalem nie Tobie ale Omnicowi
2. skoro uwazasz sie za wywolanego do tablicy to juz nie moj problem
3. piszac o chlebie w zamrazarce i ziemniakach mialem na mysli osobe ktora mieszkala w pokoju obok przed wyjazdem miala dylemat co zrobic z chlebem i ziemniakami, ostatecznie zabrali je z powrotemdo kraju.

z jednym sie zgodze, stres w niektorych osobach poteguje sie.... itd itd itd

Bybus,
co do świeżości pieczywa, odpowiadałeś omnicowi - co do tego nie mam wątpliwości. Co do dalszej treści miałem wątpliwości i dlatego pozwoliłem sobie na komentarz. Cieszę się, że mnie to nie dotyczyło
Pzdr