Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chińskie smaki

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 29.12.2009 14:37

Relacja powalająca!!

Przeczytałam od deski do deski, ale chyba wrócę do początku i przeczytam jeszcze raz, już na spokojnie i bez rozdziawionych szczęk :lol:

Ale ten łeb kurczaka.... 8O 8O 8O
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 30.12.2009 08:02

JacYamaha napisał(a):
tadeusz2 napisał(a):Dewocjonalia jeszcze czynne?

To bardziej wygląda na spotkanie towarzyskie połączone z konsumpcją... :wink:

:D Fakt, może opijali dobry utarg :D

Kevlar napisał(a):Widać że nocą dużo luźniej niż w ciągu dnia.

To nie jest centrum Shenzhen, tam ponoć jest ul przez całą dobę.

kulka53 napisał(a):Śmieci na chodnikach jak po weekendzie we Wrocławiu :wink:
tadeusz2 napisał(a):Ce moi

C'est moi 8) :wink:
PS Wciąż czytam i o teraźniejszych Chinach wiem znacznie więcej......
Dzięki :idea:

Dzięki za korektę :D :D Niestety nie znam tego języka, nigdy tam nie byłem i jeszcze nie wiem czy w najbliższej przyszłości tam będę. Jest to jeden z nielicznych zakątków na świecie, do którego mnie nie ciągnie, z wyjątkiem Les Trois Valées(sprawdziłem wcześniej pisownię
:lol: :lol: ).
Miło, że mogę przybliżyć trochę ten rejon. Pozdrawiam :D

renatalato napisał(a):Na nocnych zdjęciach tak jakoś tam ładniej :wink:
Super relacja :D

Dzięki :D

sroczka66 napisał(a):Relacja powalająca!!
Przeczytałam od deski do deski, ale chyba wrócę do początku i przeczytam jeszcze raz, już na spokojnie i bez rozdziawionych szczęk :lol:
Ale ten łeb kurczaka.... 8O 8O 8O

8O 8O
Dobrze, że łba kurczaka nie połknęłaś :D :D

:lol: :lol:
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 30.12.2009 08:10

27. Wieczorem na wielu ruchliwych skrzyżowaniach otwierają się nocne punkty gastronomiczne. W nich odżywiają się robotnicy wracający z drugiej zmiany i ci, którzy szykują się na nocną szychtę. To co mają do zaoferowania nie jest czymś wyszukanym, ale z racji na niską cenę cieszą się sporym wzięciem. Do tej pory omijaliśmy szerokim łukiem takie jadłodajnie uważając, że na pewno jest tam przeterminowana żywność, niskogatunkowa lub w ogóle taka, która białego zabije z uwagi na miliard egzotycznych bakterii. Nie ma tam bieżącej wody, toalet, oświetlenie prowizoryczne i jakoś tak mało przekonywująco. Zapewne nasz Sanepid gdyby zobaczył taką jatkę wsadziłby całą obsługę do mamra za próbę otrucia klienteli.
Pomyśleliśmy jednak, że skoro panuje to spory ruch, to nie mogą mieć nieświeżych produktów i postanowiliśmy spróbować, czym się odżywia tutejszy proletariat.

Od czego tu zacząć?
Obrazek

Każdy patyczek to wydatek od 50gr do 3zł.
Obrazek

Ostrygi z grila to wydatek 2zł.
Obrazek

Rarytas dla miłośników owoców morza.
Obrazek

Kurczak w częściach.
Obrazek

Za tą większą rybkę trzeba słono zapłacić, 5zł.
Obrazek

Technika grilowania,
Obrazek

wymaga większego nakładu pracy.
Obrazek

W woku makaron z warzywami.
Obrazek

Stoisko jarskie.
Obrazek

Chłopina miał spory ruch.
Obrazek

Za 3zł porcja gotowa.
Obrazek

Następna porcja.
Obrazek

Bliskie spotkanie z grilem?
Obrazek

Gotowe.
Obrazek

Stanowisko przygotowawcze odbiegało trochę od europejskich norm, ale nam to odpowiadało.
Obrazek

Goście z sąsiedniego stolika dyskretnie nas obserwowali.
Obrazek

Zadowolenie z dobrze wykonanej pracy.
Obrazek

Prawdziwe chinese take away.
Obrazek


Proletariuszka.
Obrazek

Takie skrzydełko z kurczaka nie wymaga długotrwałego opiekania.
Obrazek

Na koniec zdjęcie do paszportu.
Obrazek
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 30.12.2009 08:46

tadeusz2 napisał(a):[b]...Każdy patyczek to wydatek od 50gr do 3zł...

Ciekawe ile z takiego patyczka mają zysku? 8O 10 groszy?
Muszą bardzo dużo tego sprzedać żeby zarobić.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.12.2009 08:59

tadeusz2 napisał(a):Rarytas dla miłośników owoców morza.

A co to jest obok skorupek na patyku?

tadeusz2 napisał(a):Bliskie spotkanie z grilem?

Może za bardzo zbliżył się do sąsiadki ze stoiska obok :wink: :lol:

tadeusz2 napisał(a):Na koniec zdjęcie do paszportu.

Mam nadzieję, że to jednak nie koniec.

Pzdr
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.12.2009 09:00

Kevlar napisał(a):
tadeusz2 napisał(a):[b]...Każdy patyczek to wydatek od 50gr do 3zł...

Ciekawe ile z takiego patyczka mają zysku? 8O 10 groszy?
Muszą bardzo dużo tego sprzedać żeby zarobić.

Chyba za bardzo patrzysz przez pryzmat wartości 10 gr tutaj.
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 02.01.2010 16:10

Relacja uciekła na 2 stronę tematu.
Proszę o cd :D
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 03.01.2010 20:39

Witam forumowiczów po świątecznej przerwie. Pora rozpocząć w nowym już roku kontynuacje rozpoczętych relacji. O nowych nie wspominam, bo tegoroczne ukażą się dopiero za jakiś czas.

Kevlar napisał(a):
tadeusz2 napisał(a):[b]...Każdy patyczek to wydatek od 50gr do 3zł...

Ciekawe ile z takiego patyczka mają zysku? 8O 10 groszy?
Muszą bardzo dużo tego sprzedać żeby zarobić.

Gdyby od każdego chińczyka dostać 10groszy uzbierałaby się pokaźna fortuna.

JacYamaha napisał(a):
tadeusz2 napisał(a):Rarytas dla miłośników owoców morza.

A co to jest obok skorupek na patyku?
tadeusz2 napisał(a):Bliskie spotkanie z grilem?

Może za bardzo zbliżył się do sąsiadki ze stoiska obok :wink: :lol:
tadeusz2 napisał(a):Na koniec zdjęcie do paszportu.

Mam nadzieję, że to jednak nie koniec.
Pzdr

Nie próbowaliśmy, choć korciło. Nazwy nie znam, bo, po jakiemu miałbym się tego dowiedzieć, po chińskiemu? :lol: :lol:
Oczywiście to jeszcze nie koniec, choć on nieuchronnie zbliża się :wink:

mutiaq napisał(a):Relacja uciekła na 2 stronę tematu.
Proszę o cd :D

Proszę bardzo :D
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 03.01.2010 20:41

28. Co tu pisać? Wracamy do hotelu, ale klimat najlepiej oddadzą zdjęcia.

Żegnamy uliczny snack bar.
Obrazek

Jesteśmy przed hotelem. Dziura w płocie z przejściem na drugą stronę ulicy jest pół kilometra dalej.
Obrazek

Otwarty jest jeszcze Tabak. Z tego, co zauważyłem to chyba wszyscy chińczycy są palaczami. Pali się dosłownie wszędzie, w sklepie w knajpach, nawet w windzie zmuszony byłem wąchać dymiący się papieros. Czasem miałem ochotę powiedzieć, że mi to przeszkadza, ale kto by mnie tu zrozumiał?
Obrazek

Obok monopolowego czynny sklep z herbatą. Widocznie bez niej jak i bez papierosów nie ma tutaj życia, muszą być dostępne o każdej porze dnia i nocy.
Obrazek

Otrzymaliśmy kolejną lekcję parzenia zielonej herbaty.
Obrazek

Najpierw zalewanie świeżych liści.
Obrazek

Oczywiście wylewa się herbatę z pierwszego zaparzenia.
Obrazek

Znad filiżanki uniósł się aromatyczny zapach.
Obrazek

Trzeba było się trochę potargować zwłaszcza, że kupowaliśmy trzy zestawy do zaparzania herbaty. Stanęło na 70 zł za jeden komplet.
Obrazek

Ta podstawka to połowa ceny zestawu.
Obrazek

Jeszcze tylko zamrożone świeże liście zielonej herbaty. Niestety sprzedawca nie miał dla nas najlepszych, bowiem te zostały dostarczone na przyjęcie Obamy, który bawił akurat w Pekinie.
Obrazek

Ponoć kilogram wyselekcjonowanych liści, zrywanych przez wyszkolone małpy kosztuje milion dolarów. Trudno, może następnym razem zostawi dla nas porcję.
Obrazek

Wracając do hotelu robimy małą sesję zdjęciową.
Obrazek

Następca welocypeda.
Obrazek

Bicykl?
Obrazek

Można by coś jeszcze kupić tylko wiedzieć co tu sprzedają?
Obrazek

Karaoke.
Obrazek

I jeszcze tylko zdjęcie naszych recepcjonistek.
Obrazek

Uśmiech proszę.
Obrazek

Dobranoc.
Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.01.2010 11:27

O ile w sklepie z alkoholem widać znane marki to w tabaku kompletna dezinformacja.
Widać kto pstryka a kto odwala czarną robotę :lol:
Na koniec trzeba było iść grzecznie poprosić tych co spać nie dają po nocach...
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 04.01.2010 17:07

Ale fajnie - wraca sobie człowiek z przerwy świątecznej, a tu ma do przeczytania na raz cztery odcinki :D Bardzo smaczne zresztą :D

pozdrawiam
:D
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 05.01.2010 17:10

JacYamaha napisał(a):O ile w sklepie z alkoholem widać znane marki to w tabaku kompletna dezinformacja.
Widać kto pstryka a kto odwala czarną robotę :lol:
Na koniec trzeba było iść grzecznie poprosić tych co spać nie dają po nocach...

Może dlatego wydało mi się, że tu wszystkie papierosy identycznie "pachną" :D:
Mieliśmy nawet zamiar zobaczyć od środka lokal z karaoke, ale zabrakło odwagi. Może gdyby był z nami Ashui przełamalibyśmy lody, ale bez niego i znajomości języka to cienko byśmy tam śpiewali. :wink:

Tymona napisał(a):Ale fajnie - wraca sobie człowiek z przerwy świątecznej, a tu ma do przeczytania na raz cztery odcinki :D Bardzo smaczne zresztą :D
pozdrawiam
:D

Witam i pozdrawiam :D
Nie było czasu rozpędzić się, byłoby tych odcinków więcej :lol: :lol:
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 06.01.2010 07:36

29. Miasteczko malarzy, jak w obiegowej mowie się o nim mówi leży dosłownie po drugiej stronie ulicy. Da Fen w języku chińskim oznacza obraz olejny. Znajduje się tam kilkaset galerii, sklepów ze sprzętem do malowania z pędzlami, płótnami czy farbami. Wszędzie widać pracownie malarskie z wystawionymi obrazami na sprzedaż. Można tu kupić ręcznie malowane płótna wszystkich, najbardziej znanych mistrzów malarstwa światowego. Nie trzeba jechać do Paryża, Londynu czy Amsterdamu, aby poobcować ze sztuką przez duże es. Gdzież pozwolą wziąć do ręki Giocondę czy niemal nosem dotknąć perły z znanego obrazu Vermeera. Tu jak najbardziej można, pozwolą brać ją niemal garściami. Zwykło się mówić, że pewne dzieła są bezcenne, ale tutaj chińscy mistrzowie zadają kłam takim stwierdzeniom. Wszystko ma swoją cenę i wcale nie jakąś niebotyczną, choć też i niemałą. Zdradzę tylko, że jeden kolega kupił kilogram słoneczników za 20zł a drugi długo rozważał kupno ambasadorów Holbeina, tylko, że nie mieli małych zbliżonych do rozmiarów walizki. Zadowolił się dwoma Giocondami.

Mieszkają tu malarze, rzeźbiarze, ceramicy i wszelkiej maści artyści. Według naszego chińskiego znajomego Ashuina, który jest zaliczany do tego grona, jest tu ich ponad 10tys. Tworzą największą fabrykę na świecie do produkcji obrazów. Wszędzie reklamują, że są w stanie namalować wszystko na zamówienie. Przypuszczam, że gdybym im zlecił Bitwę pod Grunwaldem w kilku egzemplarzach otrzymałbym ją za zaliczeniem bardzo szybko. Klient nasz pan.

Wizytówka Dafen
Obrazek

Pejzaże, martwa natura, portrety itp.
Obrazek

Esy floresy.
Obrazek

Główna ulica a w zasadzie uliczka, ruch samochodowy w niej bardzo ograniczony. W ogóle na teren miasteczka autem można wjechać tylko za okazaniem specjalnej przepustki.
Obrazek

Stosy obrazów na wagę.
Obrazek

Bez ramy też można kupić.
Obrazek

Do wyboru i do koloru.
Obrazek

W kilku galeriach nie pozwolono mi robić zdjęć, więc mijając je naciskałem niepostrzeżenie spust migawki głośno kaszląc dla zagłuszenia jej dźwięk.
Obrazek

Numer 13.
Obrazek

Numer 15.
Obrazek

Następny.
Obrazek

Setny.
Obrazek

Można odpocząć.
Obrazek

Tu też.
Obrazek

Sprzęt malarski.
Obrazek

Spacerujemy wąskimi uliczkami, które dwadzieścia lat temu były polami uprawnymi. Mieszkało tutaj kilkaset osób pasąc kozy czy uprawiając warzywa. Nowa polityka władz u schyłku lat siedemdziesiątych sprawiła, że dokonał się w tym rejonie ogromny przełom. Z wiochy zabitej dechami wyrosło dynamicznie rozwijające się miasto. Podstawą jego rozwoju była produkcja obrazów olejnych z całą galanterią konieczną do ich wytwarzania.
Gro tutejszej produkcji to kopie uznanych na świecie artystów, jednak coraz większą część stanowią dzieła tutejszej bohemy. Pokazywał nam wcześniej swoje obrazy Ashuin, które może nie prezentują szczególnych walorów artystycznych, ale służą do poszukiwań własnej tożsamości, własnego warsztatu. Jak twierdzi jego dzieła wiszą na ścianach w wielu krajach Europy, Australii i Ameryki. W takiej masie malarzy być może tworzy już jakiś geniusz XXI wieku i czeka teraz na swoje odkrycie. Nam się tym razem nie udało go spotkać, plan tego wyjazdu nie przewidywał takiego punktu.


Uliczki przed południem puste, ponoć wieczorem jest tu spory ruch.
Obrazek

Sztuka wyszła na ulice.
Obrazek

Abstrakcjoniści,
Obrazek

impresjoniści,
Obrazek

dengxiaopingiści i
Obrazek

i maoiści mają tu swoje galerie.
Obrazek

Błądzimy wąskimi uliczkami szukając czegoś, co można by przywieźć jako pamiątkę z Chin.
Obrazek

Witraże gdyby nie były tak ciężkie można by nabyć, ale kwota za nadbagaż odstrasza.
Obrazek

Te ogromne wazony również nie nadają sie do transport lotniczego.
Obrazek

Ostatni na naszej drodze.
Obrazek

Opuszczamy Dafen z drobnymi zakupami. Zapewne uda nam się następnym razem zawitać tu na odrobinę dłużej aby poszperać w bogactwie tych galerii.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 06.01.2010 09:34

Muszę przyznać, że jestem coraz bardziej przerażony - przerażony potencjałem, który tam drzemie...
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 06.01.2010 09:38

JacYamaha napisał(a):Muszę przyznać, że jestem coraz bardziej przerażony - przerażony potencjałem, który tam drzemie...


Nostradamus przepowiadał: "żółta rasa zaleje świat.."
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja

cron
Chińskie smaki - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone