ceny żywności

Witam,
Wybieram się w tym roku do Chorwacji i interesują mnie ceny żywności; przede wszystkim mięsa. Czy rzeczywiście jest takie drogie, ze powinno się zrobić veki.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

My zawsze zaglądamy na strony www chorwackich marketów np:
http://www.getro.hr
http://www.konzum.hr
http://www.studenac.hr

tylko czasem mam problem ze znalezieniem cenników, ale jak pogrzebiesz to znajdziesz

Dzieki,
Już te strony przeglodałam, niestety nic nie znalazłam na temat np. cen świeżego mięsa. Jadę z rodziną przyczepą i niewiem cz obciążanie samochodu jeszcze vekami jest rzeczywiście słuszne.

pepe napisał(a):Dzieki,
Już te strony przeglodałam, niestety nic nie znalazłam na temat np. cen świeżego mięsa. Jadę z rodziną przyczepą i niewiem cz obciążanie samochodu jeszcze vekami jest rzeczywiście słuszne.

mieso jest drogie warto wziasc z polski jezeli jedziesz z przyczepa to nie ma problemu ladujesz w lodowke i z glowy lodowka pracuje przez droge i wszystko mrozi ja zawsze laduje na full

na plecach nie niesiesz mozesz dolozyc jeszcze kielbase na grila i wedline tam prawie wszystko jest drozsze jezeli chodzi o zywnosc

Można też przerzucić się na ryby. My je łowilismy lub na targu kupowaliśmy. Wychodzi taniej niż mięso istot lądowych. Poza tym w Chorwacji nie chce aż tak bardzo się jeść. Raz na jakiś czas kupić kawałek kurczaka nie zaszkodzi portfelowi. A weki to napradę dobry pomysł. My niestety mieliśmy dobytek na plecach i jedyne jedzenie jakie mogliśmy przywieźć z polski to ryż, makaron, zupy w proszku, budynie itp

Jackus napisał(a):Można też przerzucić się na ryby. My je łowilismy lub na targu kupowaliśmy. Wychodzi taniej niż mięso istot lądowych. Poza tym w Chorwacji nie chce aż tak bardzo się jeść. Raz na jakiś czas kupić kawałek kurczaka nie zaszkodzi portfelowi. A weki to napradę dobry pomysł. My niestety mieliśmy dobytek na plecach i jedyne jedzenie jakie mogliśmy przywieźć z polski to ryż, makaron, zupy w proszku, budynie itp

oj ryby oczywiscie za kazdym razem kupuje na targach rybnych bo uwielbiam je jesc ,ale nie jestem wedkarzem

Jest znacznie droższe i najlepiej wziąść z Polski.
Oczywiście zaraz pojawi się tu Pan Piotr i nas zakrzyczy, że jest to niegodne i jak się nie ma to się nie jeździ a wszystko przez rząd bo gdyby Euro było po 0.5 gr to on by miał a tak to siedzi w domu ale mięsa wozić nie będzie.

Łukasz napisał(a):Jest znacznie droższe i najlepiej wziąść z Polski.
Oczywiście zaraz pojawi się tu Pan Piotr i nas zakrzyczy, że jest to niegodne i jak się nie ma to się nie jeździ a wszystko przez rząd bo gdyby Euro było po 0.5 gr to on by miał a tak to siedzi w domu ale mięsa wozić nie będzie.

A ja ładuje pełne schowki w przyczepie i lodówke żywnoscia z Polski i nie mysle przepłacac w Cro ,a nawet dokupuje jeszcze na Słowacji i na Wegrzech bo jest taniej.A jak wydam mniej to mam wtedy dłuższy pobyt na wakacjach . A dodam ze nawet ON kupuje w Polsce od kierowców tir po 2,50 do drugiego zbiornika zamontowanego w przyczepie ktory ma pojemnosc 120l i paliwo kosztuje mnie około 600zł za cały wyjazd

zerknęłam na ceny w getro (gdzie indziej nie udało mi się znaleźć cennika), i tak mi się wydaje czy czasem nasz ceny nie dogoniły już tych z cro?? jeśli ktoś już był w tym sezonie i moze mnie poprawić to pliss.

darek bednarz napisał(a):

Łukasz napisał(a):Jest znacznie droższe i najlepiej wziąść z Polski.
Oczywiście zaraz pojawi się tu Pan Piotr i nas zakrzyczy, że jest to niegodne i jak się nie ma to się nie jeździ a wszystko przez rząd bo gdyby Euro było po 0.5 gr to on by miał a tak to siedzi w domu ale mięsa wozić nie będzie.

A ja ładuje pełne schowki w przyczepie i lodówke żywnoscia z Polski i nie mysle przepłacac w Cro ,a nawet dokupuje jeszcze na Słowacji i na Wegrzech bo jest taniej.A jak wydam mniej to mam wtedy dłuższy pobyt na wakacjach . A dodam ze nawet ON kupuje w Polsce od kierowców tir po 2,50 do drugiego zbiornika zamontowanego w przyczepie ktory ma pojemnosc 120l i paliwo kosztuje mnie około 600zł za cały wyjazd

Ja również zaliczam się do tych osób,które zabierają żywność z Polski.Oczywiście w granicach rozsądku-warzywa,owoce,wode kupuję na miejscu.Wprawdzie nie byłam w Cro 3 lata,ale wtedy było bardzo drogo.

Jackus napisał(a):My zawsze zaglądamy na strony www chorwackich marketów np:
http://www.getro.hr
http://www.konzum.hr
http://www.studenac.hr

tylko czasem mam problem ze znalezieniem cenników, ale jak pogrzebiesz to znajdziesz

a może znasz strony na których będą markety w czarnogórze

Dwa razy byliśmy z własnym prowiantem i teraz też tak pojedziemy. Wolę zabrac jedzonko z Polski a to co zaoszczędzę przeznaczyć na dłuższe leniuchowanie rodzinki w Cro. Ceny żywności były zawsze trochę wyższe. Pozdrawiam Cromaniaków i czekam wakacji. Heniek

moge jeszcze ja?... jezdze z zona i 2 synow od 4 lat do cro. najlepsze sa schabowe ze sloika, i wolowinka tez super.... ach ten sosik mlode polskie ziemniaczki -tez biore! majac przycz.camp i kombi pakuje ok 30 l wody miner. (tamata mi nie smakuje) 20 l mleka (bo mam 2 wielkie cielaczki - 12-14l)40 l sokow troche piwa dla siebie -5l i materialy na drinka dla mej zonki.
kupujemy tam tylko owoce -bo sa naprawde warte tej wysokiej ceny ,malo tego ,przywozimy je tez do kraju,na sprobowanie rodznce... jesli moge w czyms pomoc,pytajcie.
ps nie wekujcie drobiu... to nie wychodzi ,raz sie nacielismy...kisnie jak wsciekle,
pozdrav

A co na to na granicy np.Węgry-Cro lub Slo-Cro.
Chorwaci nie są zbyt zadowoleni z tego .Ja w tamtym roku miałem pytanie na granicy Slo-Cro czy nie wwoże <zbyt > dużo jedzenia do Cro?


pzdr