Garo&Justa napisał(a):Pivo Karlovacko?
Jeżeli tak, to 30 Kn jest przesadą
robertms napisał(a):Garo&Justa napisał(a):Pivo Karlovacko?
Jeżeli tak, to 30 Kn jest przesadą
Ożujsko...
Stolik nad sama woda/zatoka, marina dla jachtow i zaglowek z AUT, GER, HR, PL...
Fajnie podane, kilka dodatkow, duze porcje, dla 3 osob spoko.
Karlovacko w markecie, chyba 1,875 l./21,99 Kn...
pozdrawiam
domi_1 napisał(a):Czy to jest drogo? Zjadłeś kilogram ryb, ośmiornice z grilla i dodatki. Niesadze żebyś taniej takie delicje zjadł w Chorwacji
Gdzie byłam w Grecji to chleb i oliwa nigdy nie był doliczony do rachunku, a jeszcze na koniec niewielki deserek i kieliszek alkh. lub talerz owoców gratis.fly napisał(a):...może nie podnoszą cen rekompensując sobie to podawaniem chleba za który trzeba zapłacić 3...6 a nawet 9 kun za porcję co przy trzech osobach daje nawet 27 kun.
I nie piszę tego bo chodzi mi o kasę, nie, ale o "chamskie" przekładanie tacki/koszyczka z chlebem z jednego stolika do drugiego.
W tym roku była to nagminna praktyka stosowana w konobach w których bywałem...już nawet zakładaliśmy się z żoną o to czy podadza bez zamawiania i czy policzą.
Taka sytuacja np:
my weszliśmy do konoby i zajęliśmy stolik, a przy sąsiednim jakaś rodzina właśnie rozliczała się z kelnerką, po czym kelnerka ta podała nam kartę dań i sprzątając tenże sąsiedni stolik przełożyła "służbowy" chleb na nasz stolik (kromek/pajdek było 7 )
piekara114 napisał(a): Gdzie byłam w Grecji to chleb i oliwa nigdy nie był doliczony do rachunku, a jeszcze na koniec niewielki deserek i kieliszek alkh. lub talerz owoców gratis.
piekara114 napisał(a):Gdzie byłam w Grecji to chleb i oliwa nigdy nie był doliczony do rachunku, a jeszcze na koniec niewielki deserek i kieliszek alkh. lub talerz owoców gratis.fly napisał(a):...może nie podnoszą cen rekompensując sobie to podawaniem chleba za który trzeba zapłacić 3...6 a nawet 9 kun za porcję co przy trzech osobach daje nawet 27 kun.
I nie piszę tego bo chodzi mi o kasę, nie, ale o "chamskie" przekładanie tacki/koszyczka z chlebem z jednego stolika do drugiego.
W tym roku była to nagminna praktyka stosowana w konobach w których bywałem...już nawet zakładaliśmy się z żoną o to czy podadza bez zamawiania i czy policzą.
Taka sytuacja np:
my weszliśmy do konoby i zajęliśmy stolik, a przy sąsiednim jakaś rodzina właśnie rozliczała się z kelnerką, po czym kelnerka ta podała nam kartę dań i sprzątając tenże sąsiedni stolik przełożyła "służbowy" chleb na nasz stolik (kromek/pajdek było 7 )
Bartek81 napisał(a):piekara114 napisał(a):Gdzie byłam w Grecji to chleb i oliwa nigdy nie był doliczony do rachunku, a jeszcze na koniec niewielki deserek i kieliszek alkh. lub talerz owoców gratis.fly napisał(a):...może nie podnoszą cen rekompensując sobie to podawaniem chleba za który trzeba zapłacić 3...6 a nawet 9 kun za porcję co przy trzech osobach daje nawet 27 kun.
I nie piszę tego bo chodzi mi o kasę, nie, ale o "chamskie" przekładanie tacki/koszyczka z chlebem z jednego stolika do drugiego.
W tym roku była to nagminna praktyka stosowana w konobach w których bywałem...już nawet zakładaliśmy się z żoną o to czy podadza bez zamawiania i czy policzą.
Taka sytuacja np:
my weszliśmy do konoby i zajęliśmy stolik, a przy sąsiednim jakaś rodzina właśnie rozliczała się z kelnerką, po czym kelnerka ta podała nam kartę dań i sprzątając tenże sąsiedni stolik przełożyła "służbowy" chleb na nasz stolik (kromek/pajdek było 7 )
Tak samo było w tym roku Baskiej Vodzie ,miedzy innymi w restauracji Bracera
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne