Ceny w Makarskiej-pytanie

myszkin napisał(a):W ubiegłym roku Riwiera Makarska stan osobowy 2+1 pobyt 10dni (częściowo jedzonko swoje jak co roku) - 5000tys.

Nam za 12 dni - coś około 6 tys (total koszty)

Tak więc Rysio - można przepuszczać kasę na maxa i wtedy to i 20 tys. nie wystarczy.
Skoro piszą że biorą dużo jedzenia z domu - tzn. że nie chcą non stop stołować się w knajpach.

pawelli napisał(a):

myszkin napisał(a):W ubiegłym roku Riwiera Makarska stan osobowy 2+1 pobyt 10dni (częściowo jedzonko swoje jak co roku) - 5000tys.

Nam za 12 dni - coś około 6 tys (total koszty)

Tak więc Rysio - można przepuszczać kasę na maxa i wtedy to i 20 tys. nie wystarczy.
Skoro piszą że biorą dużo jedzenia z domu - tzn. że nie chcą non stop stołować się w knajpach.

mówicie o jakichsik kosmicznych kwotach...
u nas 10 dni to 2,5-3,5k (no,nie licząc amortyzacji samochodu ) i bez spinania się. 3 dorosłe osoby i dwójka dzieci. Fakt mamy ciut taniej noclegi i jedziemy maj, czerwiec, ze 2-3 razy knajpka (bez ryp;) ) i w chałupie grille i inne gotowania. Żarła ze sobą bierzemy mało: jakieś sery żółte, wędliny trochę 2 zgrzewki żywca, który i tak kończy się w 3-cim dniu:D. Cała reszta w konzumie i innych Studenacach kupowana.

5000 tys zl na 13 dn to mało? kurcze nieźle . Ja rozumiem ze w knajpach doją w sezonie turystów ale sklepy tez są dla tubylców .
Mam pytanko ile tam średnia krajowa wynosi?

5000 zł to ok 9000 ichniejszej waluty .Moze nie codziennie ale z 5 razy kanjpa, powiedzmy rachunek po 500 Kun -
jakies wino , piwko (jak miejscowe podejdzie ) . Jak w jeden dzień przecholuje z miejscowymi trunkami to przez dwa kolejne jestem abstynentem

Jak juz pisałem przejazd i nocelg nie liczę wiec prosze mnie nie straszyć ze braknie

jasio napisał(a):

santosz napisał(a):

chlebak napisał(a):Ja planuje wydać (poza przejazdem i noclegiem) na rodzinne 2 +3 (dzieci do lat 8 4000zł -5000zł na 13 dni. Choć w przypadku dzieci to planować sobie można a one i tak Twoje plany zmodyfikują

Troche naszego jedzenia z Polski wezme żeby kubki smakowe dzieci szoku nie doznały

No nieźle, ja w zeszłym roku na 14 dni rodzinka 2+2 i bez szaleństw wydałem 8tysiaczków (włącznie z kwaterą) - jesli liczysz bez kwatery to pewnie wystarczy ale jesli nie.... to sie dobrze zastanów zwłaszcza przy obecnych cenach benzyny....

Czytaj wolniej (poza przejazdem i noclegiem)

Po odliczeniu przejazdu i noclegu - wydałem 4500 na inne pierdółki a mam jedna osobe mniej, i nie bylo szalenstw - sadze ze to troszke za malo ja planowałbym tysiac wiecej ale - to juz przynajmniej realnie zblizone do rzeczywistosci - poza tym dojazd co innego a ja na miejscu zrobilem 1600km a to tez koszt

Bodzioch Marek napisał(a):

pawelli napisał(a):

myszkin napisał(a):W ubiegłym roku Riwiera Makarska stan osobowy 2+1 pobyt 10dni (częściowo jedzonko swoje jak co roku) - 5000tys.

Nam za 12 dni - coś około 6 tys (total koszty)

Tak więc Rysio - można przepuszczać kasę na maxa i wtedy to i 20 tys. nie wystarczy.
Skoro piszą że biorą dużo jedzenia z domu - tzn. że nie chcą non stop stołować się w knajpach.

mówicie o jakichsik kosmicznych kwotach...
u nas 10 dni to 2,5-3,5k (no,nie licząc amortyzacji samochodu ) i bez spinania się. 3 dorosłe osoby i dwójka dzieci. Fakt mamy ciut taniej noclegi i jedziemy maj, czerwiec, ze 2-3 razy knajpka (bez ryp;) ) i w chałupie grille i inne gotowania. Żarła ze sobą bierzemy mało: jakieś sery żółte, wędliny trochę 2 zgrzewki żywca, który i tak kończy się w 3-cim dniu:D. Cała reszta w konzumie i innych Studenacach kupowana.

Jeżeli siedzimy z tyłkiem na miejscu i tylko plaża , woda i na kwaterę to OK ! ale jeśli dodamy jakieś zwiedzanie innych miejscowości plus wycieczki typu fish piknik czy np.rafting no to sory nie da rady taniej

Bodzioch Marek napisał(a):u nas 10 dni to 2,5-3,5k (no,nie licząc amortyzacji samochodu ) i bez spinania się. 3 dorosłe osoby i dwójka dzieci. Fakt mamy ciut taniej noclegi i jedziemy maj, czerwiec, ze 2-3 razy knajpka (bez ryp;) ) i w chałupie grille i inne gotowania. Żarła ze sobą bierzemy mało: jakieś sery żółte, wędliny trochę 2 zgrzewki żywca, który i tak kończy się w 3-cim dniu:D. Cała reszta w konzumie i innych Studenacach kupowana.

Dokładnie tak jak i my.
Ale tak jak piszesz masz tanie kwatery.... a nas kwatery za 12 noiclegów kosztowały 2750 pln ..... czyli znacząca część kosztów.

Poza tym koszt wakacji zależy w głównej mierze od tego co ta tych wakacjach chce się robić ....

chlebak napisał(a):5000 tys zl na 13 dn to mało? kurcze nieźle . Ja rozumiem ze w knajpach doją w sezonie turystów ale sklepy tez są dla tubylców .
Mam pytanko ile tam średnia krajowa wynosi?

5000 zł to ok 9000 ichniejszej waluty .Moze nie codziennie ale z 5 razy kanjpa, powiedzmy rachunek po 500 Kun -
jakies wino , piwko (jak miejscowe podejdzie ) . Jak w jeden dzień przecholuje z miejscowymi trunkami to przez dwa kolejne jestem abstynentem

Jak juz pisałem przejazd i nocelg nie liczę wiec prosze mnie nie straszyć ze braknie

Dla niektórych 1250 euro czy to dużo, zależy moja rodzina Włoska powie tydzień pracy tzn. 5dni . Wszystko zależy od pkt. widzenia. Ach średnia krajowa w Chorwacji ciut większa niż w Polsce, a i w Konzumie Pani zarobi często więcej niż w Polsce. W naszym kraju 1200 zł to standart bo tak obrotni są Polacy więc za zaoszczędzone pieniądze mogą spędzić wakacje.

chlebak napisał(a):5000 tys zl na 13 dn to mało? kurcze nieźle . Ja rozumiem ze w knajpach doją w sezonie turystów ale sklepy tez są dla tubylców .
Mam pytanko ile tam średnia krajowa wynosi?

5000 zł to ok 9000 ichniejszej waluty .Moze nie codziennie ale z 5 razy kanjpa, powiedzmy rachunek po 500 Kun -
jakies wino , piwko (jak miejscowe podejdzie ) . Jak w jeden dzień przecholuje z miejscowymi trunkami to przez dwa kolejne jestem abstynentem

Jak juz pisałem przejazd i nocelg nie liczę wiec prosze mnie nie straszyć ze braknie

Nikt Cie nie straszy ale....linie debetową lepiej miej otwartą

Poza tym wszystko zależy od trybu wypoczywania - jak bedziesz te dwa tygodnie lezał brzuchem na plaży - to spoko - starczy
a jesli troche chcesz pojezdzic i pozwiedzac...no cóż - sam ocenisz

No to ja widzę że przeginam w tym roku z wyliczeniami,dwa ostatnie tygodnie czerwca w Czarnogórze i pierwszy tydzień lipca w Chorwacji rodzina 2+1,zabezpieczyłem kasy 12.000zł.

Dzieki za porady ,

Szczerze mówiac to myślałem ze w Chorwacji mniej zarabiaja niz w Polsce i ze to biedniejszy kraj (ogółnie a nie z prespektywy Makrskiej)

Do tej pory liczyłem
715 Euro kwatera (3000zł)
przejazd 1500zł
5000zł na miejscu
trochę jedzenia z Polski (zakupy za ok 300zł)
razem 10 000zł na rodzinke 2+3

Ale skoro twierdzicie ze to wystarcza na leżenie na plaży a słońce mi szkodzi bardziej niz alkohol to sam już nie wiem na co sie nastawiać

a zjemy w knajpie obiad (średni , normalny bez owców moża bo dzieci i zona na ich widok mają odruch wymiotny ale mam nadziej ze to sie zmieni ) dla 5 osób za 500 kun i żeby nie była to pizza (świnia, krowa, frytki, surówka , soczki, wino )

chlebak napisał(a):Dzieki za porady ,

Szczerze mówiac to myślałem ze w Chorwacji mniej zarabiaja niz w Polsce i ze to biedniejszy kraj (ogółnie a nie z prespektywy Makrskiej)

Do tej pory liczyłem
715 Euro kwatera (3000zł)
przejazd 1500zł
5000zł na miejscu
trochę jedzenia z Polski (zakupy za ok 300zł)
razem 10 000zł na rodzinke 2+3

Ale skoro twierdzicie ze to wystarcza na leżenie na plaży a słońce mi szkodzi bardziej niz alkohol to sam już nie wiem na co sie nastawiać

a zjemy w knajpie obiad (średni , normalny bez owców moża bo dzieci i zona na ich widok mają odruch wymiotny ale mam nadziej ze to sie zmieni ) dla 5 osób za 500 kun i żeby nie była to pizza (świnia, krowa, frytki, surówka , soczki, wino )

Zarobki w Chorwacji:
Minimalne wynagrodzenie : ~ 2900kn
Kasjerka Konzum : ~ 3500kn
Średnia płaca : ~ 7800kn
Ceny wyższe niż w Polsce około 30%, wszystko zależy od kursu euro w Naszym Kraju. Zarabiają więcej, ale mniej mogą kupić. Polska to nadal tani kraj jeżeli chodzi o żywność. Zresztą zaopatrujemy w nią pół Europy [/b]

Niektóre z tych kwot mnie przerażają jak to czytam. Za pierwszym razem na jedzenie i zwiedzanie (Szybenik, Trogir, Dubrownik i Plitvice) posżło nam na osobę ok 500zł. Z tym że fakt stołowalismy sie na swojej kuchni z produktów w 80% chorwackich a w knajpie bylismy 2 razy (nie wynikało to ze skąpstwa tylko z tego, że np ja jestem wybredna i skrzywiona - ryb nie lubie a mięsa nieznanego pochodzenia nie zjem , lody codziennie.

Za drugim na 13 dni poszło nam więcej, bo i więcej stołowaliśmy się w knajpach x6 (ale znów bez ryb), co drugi dzień piwka w pubie przy meczykach, do tego bogaty program zwiedzania no i lody codziennie . Poszło ok 800zł na osobę.

Mnie natomiast nie dziwią ani kwoty rzędu 4 tys ani rzędu 10 tys na rodzinę, bo wszystko zależy od tego jak spędzamy czas na wakacjach, jakim autem i w jakim składzie podróżujemy.

W zeszłym roku wyjazd do Cro kosztował mnie i męża ok 6,5 tys zł. Jechaliśmy tylko we dwójkę, a wiadomo, że licząc na "głowę" apartament 2+0 wyjdzie sporo drożej niż 2+2. Inaczej "na głowę" wygląda też koszt przejazdu.

Łącznie zrobiliśmy 4.200 km ze średnim spalaniem 6,5l. Koszt paliwa, winiet i parkingów to ok. 1700 zł.
Do tego 15 noclegów (7 w Tribunj, 6 w Orebic i 2 tranzytowe w Letenye i Grazu) za łączną kwotę ok. 2.000 zł.
Zwiedzaliśmy intensywnie i jadaliśmy wyłącznie "na mieście". Za obiad dla dwóch osób w konobie płaciliśmy średnio 150-200 kun z napojami czyli stołując się tak przez 15 dni poszło ok. 1.600 zł.
Pozostały 1.200 zł poszedł na bilety wstępów (w tym na żużlowe GP w Gorican za 350 kun) oraz "drobne" zakupy spożywcze, trochę serów, wędlin na drugi tydzień pobytu, pieczywo, owoce, alkohol i codzienne lody.

Z domu zabraliśmy lodówkę turystyczną z zapasem "śniadaniowym" na pierwszy tydzień pobytu, zgrzewkę wody i zgrzewkę soków oraz słodycze.

CinnamonGirl napisał(a): Z tym że fakt stołowalismy sie na swojej kuchni z produktów w 80% chorwackich a w knajpie bylismy 2 razy (nie wynikało to ze skąpstwa tylko z tego, że np ja jestem wybredna i skrzywiona - ryb nie lubie a mięsa nieznanego pochodzenia nie zjem , lody codziennie.

Dokałdnie u mnie to samo
na poczatku 2 - 3r az w knajpie w później ja i dzieci prosimy bardzo aby cos normalnego nam ugotować.


Pojadę, zobaczę, wydam to napisze co i jak. Zachciało sie chorwacji to trzeba płacić .

po komentarzach starych wyjadaczy wezme na wydatki 6000 zł. Znowu na wkacjach duzo nie jeździmy bo wiadomo małe dzieci to choroby lokomocyjny, siku , głowa albo argument nad argumenty "to brzydkie".
Wypuszcze towarzystwo na plaże i bede ich tylko karmił:)

W koncu mozna tez samemu rybę przyrządzić (w innym dziale nawet fotki widziałem , wiec luz)

chlebak napisał(a):

CinnamonGirl napisał(a): Z tym że fakt stołowalismy sie na swojej kuchni z produktów w 80% chorwackich a w knajpie bylismy 2 razy (nie wynikało to ze skąpstwa tylko z tego, że np ja jestem wybredna i skrzywiona - ryb nie lubie a mięsa nieznanego pochodzenia nie zjem , lody codziennie.

Dokałdnie u mnie to samo
na poczatku 2 - 3r az w knajpie w później ja i dzieci prosimy bardzo aby cos normalnego nam ugotować.


Pojadę, zobaczę, wydam to napisze co i jak. Zachciało sie chorwacji to trzeba płacić .

po komentarzach starych wyjadaczy wezme na wydatki 6000 zł. Znowu na wkacjach duzo nie jeździmy bo wiadomo małe dzieci to choroby lokomocyjny, siku , głowa albo argument nad argumenty "to brzydkie".
Wypuszcze towarzystwo na plaże i bede ich tylko karmił:)

W koncu mozna tez samemu rybę przyrządzić (w innym dziale nawet fotki widziałem , wiec luz)

Mi z żoną wyszło jakieś 4-5k PLN za 11 dni. Codziennie obiady w knajpie (jakieś 130kn na 2 osoby wychodziło). Przelicznik kuny miałem 0,56. Troszkę pojeździłem po Istrii. Droga nie była aż tak droga, bo wyszło mi 5l/100 ON z całej podróży. Powiem tak, że tam mniej mi się chciało jeść, bo za gorąco. Śniadania i lekkie kolacje robiliśmy we własnym zakresie z produktów kupowanych na miejscu. Nie wiozłem niczego z Polski. A przepraszam wiozłem: żubrówkę, 4 piwa na prezent dla Janko