ceny po wejściu Cro do Unii

Bocian napisał(a):

ipaga napisał(a):Ceny jak w roku ubiegłym..

W moim subiektywnym odczuciu ceny nie idą w parze z jakością usług i ...dlatego jak mam czekać na kawę 40 minut to sorki ...''ja wysiadam''.

Może trzeba zmienić lokal?

no więc...jakby sie dało to bym zmieniła .Jest tylko pewna niedogodność-tylko dwie knajpki przy plaży i w obydwóch obsługuja tak samo ''ekspresowo''.
Poza tym w mojej ulubionej tez się ..pogorszyło. Jedzenie już nie takie smaczne(choć wciąż ok)...i kelner ''nie nadążał''.

ipaga napisał(a):

Bocian napisał(a):

ipaga napisał(a):Ceny jak w roku ubiegłym..

W moim subiektywnym odczuciu ceny nie idą w parze z jakością usług i ...dlatego jak mam czekać na kawę 40 minut to sorki ...''ja wysiadam''.

Może trzeba zmienić lokal?

no więc...jakby sie dało to bym zmieniła .Jest tylko pewna niedogodność-tylko dwie knajpki przy plaży i w obydwóch obsługuja tak samo ''ekspresowo''.
Poza tym w mojej ulubionej tez się ..pogorszyło. Jedzenie już nie takie smaczne(choć wciąż ok)...i kelner ''nie nadążał''.

Być może jest tak jak pisałem o Dalatinskiej Kućy w Borku...
40 minut to chyba tylko raz tyle czekałem na piwo w Zadarze. Może mam farta a może nie przykładam tak wielkiej wagi do tych spraw... I jakoś mniej mnie to boli

... ja też nie kapuje, jak można tyle razy jeździć do Chorwacji ? ... co poniektórzy po 5,6,7,8,9,10 razy z rzędu i więcej !!! ... dla mnie to strata wakacyjego czasu i życia - mam wrażenie, że takie osoby znają Chorwację lepiej niż Polskę - jest tyle słonecznych, ciepłych i pięknych miejsc w Europie w podobnych odległościach ... np. Toscania, Umbria ... uwierzcie BAJKA (bez umniejszania oczywiście Chorwacji - też mam do niej sentyment) jak dla mnie bez porównania ... za naprawdę podobną kasę. Nie namawiam Was, ale spróbujcie chociaż delikatnie złamać swoje chorwackie schematy wakacyjne ... ja złamałem, nie żałuję .... a kto wie ile jeszcze sezonów wakacyjnych przed nami ? .... życie stygnie ...

Nie zauważyłem jakiejś drastycznej podwyżki cen od 2009r.
W knajpach nigdy nie było tanio, ryby zawsze były drogie.

Apartman dla 4 osób (studio z klimą w cenie) w II połowie sierpnia w Povlji za 40 ojro.
Drogo?
Nie wydaje mnie się.

andrew_g napisał(a): swoje chorwackie schematy wakacyjne

A jakie to schematy?

andrew_g napisał(a):... ja też nie kapuje, jak można tyle razy jeździć do Chorwacji ? ... co poniektórzy po 5,6,7,8,9,10 razy z rzędu i więcej !!! ... dla mnie to strata wakacyjego czasu i życia - mam wrażenie, że takie osoby znają Chorwację lepiej niż Polskę - jest tyle słonecznych, ciepłych i pięknych miejsc w Europie w podobnych odległościach ... np. Toscania, Umbria ... uwierzcie BAJKA (bez umniejszania oczywiście Chorwacji - też mam do niej sentyment) jak dla mnie bez porównania ... za naprawdę podobną kasę. Nie namawiam Was, ale spróbujcie chociaż delikatnie złamać swoje chorwackie schematy wakacyjne ... ja złamałem, nie żałuję .... a kto wie ile jeszcze sezonów wakacyjnych przed nami ? .... życie stygnie ...

Ja nie kapuję, jak można czepiać się ludzi, że im się podoba w Chorwacji i tam jeżdżą regularnie
Żyj i pozwól żyć innym
To nie twój biznes, gdzie kto jedzie

Lednice ... adwokat jestes z zawodu ze mowisz w imieniu innych, ciekawe ile jeszcze razy pojedziesz do Cro ?

Proszę wszystkich uczestników dyskusji o powrót do tematu. Dziękuję.

Bocian napisał(a):

andrew_g napisał(a): swoje chorwackie schematy wakacyjne

A jakie to schematy?[/quote

... tj. ten sam model i plan dzialania kazdego roku latem, poczawszy od jazdy co roku ta sama droga Maribor, Zagrzeb,Split .... itd, a konczac na tych samych widokach i krajobrazach ... doslownie jak ktos jedzie jedzie po raz n-ty ta sama droga to juz jest nuda ... powiedz mi czym mozesz sie zachwycic ... tym samym co rocznym schematem podrozowania i poznawania ?

andrew_g napisał(a):

Bocian napisał(a):

andrew_g napisał(a): swoje chorwackie schematy wakacyjne

A jakie to schematy?[/quote

... tj. ten sam model i plan dzialania kazdego roku latem, poczawszy od jazdy co roku ta sama droga Maribor, Zagrzeb,Split .... itd, a konczac na tych samych widokach i krajobrazach ... doslownie jak ktos jedzie jedzie po raz n-ty ta sama droga to juz jest nuda ... powiedz mi czym mozesz sie zachwycic ... tym samym co rocznym schematem podrozowania i poznawania ?

No więc mylisz się co do tego tak samo jak w stosunku do Plumka
Ile lat zachwycasz się swoją żoną/kobietą?
Ktoś kto mówi, że poznał Cro bo był kilka razy, nie wie co mówi moim zdaniem.
Byłem teraz dzięki przyjaciołom w takim miejscu w Cro, w jakim nikt nigdy nie spotkał Polaka Oprócz tych przyjaciół którzy byli tam rok wcześniej Odwiedzaliśmy tam sklepik w celu spożywania napojów gazowanych. Temat o cenach więc powiem, że było normalnie Nie było drożyzny Zacne wina po 17 kun Pod sklepem przesiadywało ciągle tych samych trzech miszczów, istne Wilkowyje Pytali się skąd jesteśmy i jak usłyszeli, że z Polski to powiedzieli, że szkoda bo oni tylko po niemiecku, angielsku i włosku potrafią jeśli chodzi o zagranicę Nie było jednak problemu bo po chorwacku i owszem
Przeżyłeś takie schematy?

"Zacne wina po 17 kun"

grubo

kor_nick napisał(a):"Zacne wina po 17 kun"

grubo

Były i grubasy po 30

Bocian napisał(a):

kor_nick napisał(a):"Zacne wina po 17 kun"

grubo

Były i grubasy po 30

kor_nick napisał(a):"Zacne wina po 17 kun"

grubo

bocian, jak Ty porownujesz zone z Chorwacja ... to moze zostan przy swojej i " poznawaj ja dalej namietnie jesli jej jeszcze dobrze nie pozmales " a od mojej trzymaj sie z daleka z takimi komentami na forum a w temacie Plumka to g... Ci do tego , sam pewnie jestes nie omylny

andrew_g napisał(a):bocian, jak Ty porownujesz zone z Chorwacja ... to moze zostan przy swojej i " poznawaj ja dalej namietnie jesli jej jeszcze dobrze nie pozmales " a od mojej trzymaj sie z daleka z takimi komentami na forum a w temacie Plumka to g... Ci do tego , sam pewnie jestes nie omylny

Po co chłopie się napinasz?
Ja tam swoją lepszą połową zachwycam się już kilka lat a i Chorwacją też już trochę będzie I można:) Jedni mają nawet oczne orgazmy Chorwacja jest tak różnorodna, że starczy tego na lata. Tylko trzeba coś o niej wiedzieć, starać się ją poznać.
PS: a Plumek to dziewczyna jakbyś jeszcze nie wiedział

sirk napisał(a):Gdzieś Ty wyczytał te "obce żony" u Bociana?

To taka chyba projekcja
Ale co do cen, bo o tym tu mowa, to wspominane wina po 17 kun, a dokładnie po 16.99 były zaprawdę niezłe jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości Był to macedoński Vranec którego w PL oceniam na trzydzieści kilka złotych w detalu. Były i droższe, wspomniane wina po ok 30 kun, jakieś Plavce których nie znałem i nie piłem. Czyli ceny po wejściu do UE przystępne W Sisaku kupiłem w markecie Złotego Babića za 77 kuny i szczerze, przy moich możliwościach smakowych nie przewyższał w wielkim stopniu tych win kupowanych w wiejskim sklepiku Tam też zaopatrzyliśmy się w Graszkę z Iloku w cenie o 50% niższej niż dostępna w PL. Czyli ceny w UE nie są takie straszne