madziorka hihi napisał(a):w jakie okolice smigacie? my nadal nie zdecydowalismy i jestesmy malo zorientowani co do warunkow dla dzieci glownie...
jedziemy do Starigrad - Paklenica
agus87 napisał(a):witam
ja również w zeszłym roku byłam w Chorwacji z córką, miała wtedy 16 miesięcy
chodziła od dobrych 5 miesięcy, więc fajnie
samą podróż zniosła super
z domu wyjeżdżaliśmy o 18, o 22 zasnęła
spała całą noc z małą przerwą na mleczko ok.5 rano
i spała do 9
co prawda za radą lekarza dałam jej łyżeczkę diferganu wcześniej już wypróbowanego (moja córka to atopik, ma atopowe zapalenie skóry, ja również, difergan nam pomaga w mega zaostrzonych sytuacjach gdy wysypki się nasilają w nocy je rozdrapujemy)
o 11.30 byliśmy na miejscu
także podróż super
jeżeli chodzi o sam pobyt, byłam w szoku
sama plaża, woda, kamyczki, córka zachwycona
a co najlepsze
wszystkie wysypki, alergie, z nas poschodziły - sól wyżarła hhehe
w tym roku również jedziemy
za 9 dni
córka od kwietnia nie nosi pieluchy, obawiam się trochę o trasę ze względu na brak pampersa - częstsze przystanku, no i jak się w nocy przebudzi na siusiu to nie ma siły, do pampka nie zrobi
i tak jak pisali koledzy powyżej
- woda niegazowana do przegotowywania do robienia mleczka
- herbatki granulowane lub soki z przetworów do rozcienczania - ja kupowałam również owoce i gotowałąm kompoty
- zupki miałam kupne z gerbera i hippa, teraz córka je wszystko, ale będę gotowała trochę zupek i zagotuję
- podkłady higieniczne do przebierania
- mokre chusteczki
- dużo zabawek i książeczek na podróż
- kremy z wysokimi filtrami
- coś chłodzącego po opalaniu dla maluchów również
- klamerki do prania
- płyn do prania/płukania - po kąpieli w morzu ręczniki były sztywne od soli, trzeba było je codziennie przepłukiwać chociaż
ja zawsze na plażę brałam wodę niegazowaną do przemycia buzi w razie pochlapania słoną wodą
jeżeli chodzi o biegunkę
POLECAM SUSZONE JAGODY
gotujesz z nich herbatę, ideał na rozwolnienie
ja miałam całą masę leków również panthenol w zapasie, w razie wu
no i wszystkie inne leki
no i mega dużo ciuchów letnich
ja zabrałam mało i musiałam prać, szkoda czasu
książeczka zdrowia w razie wu, akt urodzenia
niech sobie są schowane
kupiłam córci też taką podkładkę dmuchaną pod szyjkę, bo zawsze jak zasypia w foteliku samochodowym to ma pas od buzi odciśnięty
kupiłąm dzisiaj parasol plażowy
w biedronce za 18 zł, jako, że mamy box dachowy to śmiało można pakować
inaczej bym zainwestowała w namiot
no i kapelusiki na słoneczko
miałąm 3, bo co chwile córka zamaczała, tak wariowała w wodzie
no i zakupiłam również zestaw do "piasku" a raczej żwirku, łódeczki plastikowe, koneweczki i takie tam
no i kapoczek do kąpania
łódeczkę dmuchaną już mam
jeszcze coś kombinuję
no i nie stresuj się, będzie dobrze, im więcej się będziesz martwić tym mniej udane wakacje będą
reggaelove8778 napisał(a):Mam coraz mniej obaw ,dzięki Wam jedyne czego się naprawdę obawiam to ,że Mały się pochoruje, ale w końcu nie jedziemy do Sudanu tylko do Chorwacji a to "dosyć" cywilizowany kraj ;D
Macie orientację ile się czeka na paszport?
[b[/b]annte napisał(a):Dzięki za wszystkie odpowiedzi!
Muszę wybrać się do lekarza, żeby przepisał mi właśnie [url]antybiotyk jakiś na wszelki wypadek[/url] i syropek na drogę, też w razie co.
wikol napisał(a):My planujemy wyjazd około 11 lub 12 sierpnia z 7 letnim synem. Wyruszamy z Wawy.
Chcemy jechać przez Węgry.
Jedziemy pierwszy raz.
Właśnie w rejony Makarskiej. Ja będę kierował na zmianę z żoną.
O której najlepiej wyjechać ? Z rana czy na noc.
Najlepiej jak byśmy dotarli tam w południe by znaleźć noclegi.
Pozdrawiam
Tomek