napisał(a) fllower » 11.06.2007 14:48
Oczywiście każdy ma swoje zdanie najczęściej poparte własnym doświadczeniem niemniej jednak zupełnie nie moge się zgodzić z wypowiedzią Darka. W ubiegłym roku zwiedziliśmy z mężem całe chorwackie wybrzeże, korzystając tylko z kampingów. I poczynając od Camp Adriatic w Primostenie, Dole w Zivogosce, Rudina itd. nigdzie nie spotkaliśmy się z hałaśliwymi, czy tym bardziej wulgarnymi sasiadami. Co do warunków bytowych wiadomo, że sa różne standardy na kempingach, niemniej jednak porządek w namiocie, czy wokół niego zależy tylko od nas samych. Mimo wielu obaw jakie, nie ukrywam mieliśmy przed takim spędzaniem urlopu, dziś jestem pewna, że to co zyskaliśmy - szum oceanu, czy fantastyczne wieczory i noce nad olśnioną księżycem taflą wody, a także trwająca do dziś znajomość z sympatycznymi sąsiadami ze Słowenii, znacznie przewyższają wszelkie niedogodności. Cienia tez nami nigdy nie brakowało, a całkowice zaskoczył mnie solidaryzm wielo-narodowościowych kempingowiczów i wzajemna pomoc.
Najważniejsze chyba jednak jest, żeby każdy z nas spędzał urlop, niezależnie od miejsca, najprzyjemniej jak tylko się da. I tego przed rozpoczynającym sie sezonem życzę wszystkim