Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cena pobytu na Kempingu?

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mamcia
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 11.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mamcia » 13.06.2007 12:00

realista2 na Zatonie akurat byłam i nie licząc tego że jest to moloch, co nie wszystkim pasuje, warunki są tam rewelacyjne, szczególnie, że jest tam piaszczysta plaża. Tyle że ja zawyczaj przed sezonem sobie zwiedzam. :)

A co do tego upału, który Ci nie daje żyć widzę :wink: Powiedz, jak radzisz sobie w Polsce z nim, przecież u nas od paru lat też są nieziemskie i trochę trwają. Ja mieszkam w domku, mam chłodno, ewentualnie sobie zejdę poniżej poziomu gruntu :)
Ale u mojej mamy na 5 piętrze - koszmar przez całe lato.

I szczerze mówiąc mając do wyboru gorąc tu i gorąc tam wolę jednak ten z piwkiem, palmami, jachcikami i wooooodą, dużą woodąąąąą. :) Zresztą do przystkiego da się przyzwyczaić, wystarczy nie narzekać i nastawić się optymistycznie.

A jeśli rzeczywiście jesteś typem wprost nienawidzącym ciepła (nie rozumiem tych ludzi swoją drogą :wink: ) to niestety nic ci nie pomorze - ani drzewka, ani apartmany - no chyba że z klimą i spędzisz w nich cały urlop.

Czego Ci nie życzę
mondi
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mondi » 13.06.2007 13:08

ja właśnie z moją rodziną jeżdżę na poludnie ze wzgledu na ciepło a nawet gorąco lubimy to jeżdzimy dobrych parę lat włochy,hiszpania,francja też nigdy przez te lata nie staliśmy w kolejce do klopa wody ciepłej było pod dostatkiemnigdy nie startowaliśmy żeby być w pierwszej lini przy morzu zawsze spokojnie tam gdzie nam wskazano bo tak to robią na campach zachodnich piszę to nie dlatego żeby kogoś przekonać albo udawać lepszego ale kiedyś byliśmy na kwaterze w prywatnym domu o intym,ności nie było mowy woda reglamentowana trawnik tylko dla właściciela,podłoga skrzypiała a właścicielka chodziła za nami obserwując każdy krok i nie było to 20 lat temu dlatego zraziłem się do kwater a tak swoją drogą drogi darku czy kamperowców też uważasz za snobów którzy wydali ostatni grosz na autko żeby sie przespać na campie takie poglądy to chyba już nie z tej epoki życzę ci dużo wrażeń w apartamentach i żebyś się nigdy nie naciął pomimo iż jestem zapalonym campingowcem rozumię cię bo przecież wszystko jest dla ludzi i kwatery ,hotele inni lubią na jachtach takie życie mój kolega jeżdzi ekstremalnie na nartach tzn wspina się wysoko i zjeżdża prawie w pionie w dół wariat nie pasja zrozumiała tylko dla niego pozdrawiam
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) realista2 » 13.06.2007 13:43

mondi napisał(a):wszystko jest dla ludzi i kwatery ,hotele inni lubią na jachtach takie życie mój kolega jeżdzi ekstremalnie na nartach tzn wspina się wysoko i zjeżdża prawie w pionie w dół wariat nie pasja zrozumiała tylko dla niego pozdrawiam


Dokładnie o to właśnie chodzi., ale to, ze jeden lubi apartament, a drugi kemping, lub hotel nie stanowi przeszkody dla zmiany upodobań. Dlatego zaciekawiła mnie sprawa znoszenia upałów na kempingu. Upały mogą dać się we znaki sczegolnie właśnie w namiocie. Gdybym był Mamciu typem nienawidzącym ciepło to nie odwiedzałbym Chorwacji kilka razy w roku ( w tym roku już byłem i jeszcze będę), ale nie jestem nastolatkiem i cenie sobie odrobinę komfortu. Z moich spostrzeżeń i waszych wypowiedzi nasuwa się jeden wniosek. Na kempingu muszę polubić upały.
Mamcia
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 11.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mamcia » 13.06.2007 18:35

zdecydowanie realisto, zdecydowanie........... 8)

A z tym komforem to generalnie masz rację, wszystkich srok za ogon nie złapiesz........ :wink:
mondi
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mondi » 13.06.2007 18:38

pewnie masz rację przychodzi taki moment na człowieka że zmienia poglądy kiedyś kampingowiec teraz hotelowiec całe szczęście że na razie mamy jako taką wolność kiedyś zastanawiałem się po co ludzie chodzą po górach przecież to bez sensu a teraz sam wędruję z całą rodziną i może dlatego jest mi łatwiej zrozumieć różne potrzeby wszystko dla ludzi jeden lubi ośmiornice a drugiemu wystarczy biały serek pozdrawiam
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 13.06.2007 19:58

Jacunio napisał(a):
realista2 napisał(a):Czym chłodzicie się w nocy? Ja mam w kabinie wentylator bez którego nie zmrużyłbym oka.

W namiocie również można odpalić wentylator tak jak w kabinie.
Natomiast jest pewna różnica - namiot nie nagrzewa się tak w czasie dnia, żeby potem oddawać ciepło w nocy (tak jak być może jacht), więc nie jest w nim tak gorąco. Możesz nie zamknąć namiotu i spać przy "otwartych drzwiach i oknach" a są też hobbyści, którzy śpią OBOK namiotu - tylko na materacu.

PozdraV
J.

nie spotkałem nikogo co by spał koło apartamentu lub hotelu na materacu :wink:
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 13.06.2007 20:04

platon napisał(a):
Jacunio napisał(a):
realista2 napisał(a):Czym chłodzicie się w nocy? Ja mam w kabinie wentylator bez którego nie zmrużyłbym oka.

W namiocie również można odpalić wentylator tak jak w kabinie.
Natomiast jest pewna różnica - namiot nie nagrzewa się tak w czasie dnia, żeby potem oddawać ciepło w nocy (tak jak być może jacht), więc nie jest w nim tak gorąco. Możesz nie zamknąć namiotu i spać przy "otwartych drzwiach i oknach" a są też hobbyści, którzy śpią OBOK namiotu - tylko na materacu.

PozdraV
J.

nie spotkałem nikogo co by spał koło apartamentu lub hotelu na materacu :wink:

A tym bardziej koło swojego jachtu... :lol: :wink:

PozdraV
J.
mondi
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mondi » 13.06.2007 20:07

a tak z innej beczki co sądzicie o kampingu Jasenovo gdzieś koło Sibenika
może ktoś był i może coś powiedzieć
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108198
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.06.2007 21:38

Osobiście nie byłem, ale na podstawie zdjęć i cennika ze stronki kempingu brałbym pod uwagę rozbicie na nim namiotu w cieniu drzewek :wink:
Położenie kempingu w bliskości Šibenika, Primošten i wodospadów rzeki Krka stanowi dobre miejsce na zwiedzanie tych miejsc.

Kamp Jasenovo
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 13.06.2007 21:48

Koleżanko Mamciu, koledzy i koleżanki, nie lubię namiotu bo w upał w nim sie nie schowam - duchota, a w nocy spacerują nocne marki. Nie lubię hoteli bo czuję się jak gość w delegacji słuzbowej. Natomiast uwielbiam kwatery z dużymi tarasami, zwłaszcza u miłych gospodarzy z którymi można sobie wieczorami pogwarzyć. No i co jeszcze jest istotne - jest bezpieczniej i można spacerować po apartamencie bez krepowania innych osób. To tak pokrótce. Kolezance Mamci życzę miłego pobytu na urlopie bez przygód campingowych. Natomiast podziwiam Janusza Bajcera, zawsze ma poczucie humoru i chyba jest wytrawnym turystą któremu nie przeszkadzają inni ludzie i surowe warunki zakwaterowania. Pozdrawiam Campingowców. Uważajcie na siebie i na sledzie od namiotu, wichura może je wyrwać z twardego podłoża. Pozdrawiam :D
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 13.06.2007 22:24

Jacunio napisał(a):
platon napisał(a):
Jacunio napisał(a):
realista2 napisał(a):Czym chłodzicie się w nocy? Ja mam w kabinie wentylator bez którego nie zmrużyłbym oka.

W namiocie również można odpalić wentylator tak jak w kabinie.
Natomiast jest pewna różnica - namiot nie nagrzewa się tak w czasie dnia, żeby potem oddawać ciepło w nocy (tak jak być może jacht), więc nie jest w nim tak gorąco. Możesz nie zamknąć namiotu i spać przy "otwartych drzwiach i oknach" a są też hobbyści, którzy śpią OBOK namiotu - tylko na materacu.

PozdraV
J.

nie spotkałem nikogo co by spał koło apartamentu lub hotelu na materacu :wink:

A tym bardziej koło swojego jachtu... :lol: :wink:

PozdraV
J.

musiałby wtedy swój materac wyposażyć w prosiaka,ale nie wiem czy utrzymałby się na powierzchni :D może dwie kotwice? :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108198
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.06.2007 23:46

Pierwsze trzy pobyty w Chorwacji - 1997, 1998, 2000 spędziłem na Istrii pod namiotem rozbitym na kempingu Valkanela w Funtanie k/Vrsaru. Wyjazdy w trzy rodziny- (2+2 synów) (2+1 syn) (2+1 syn)

Obrazek

Na Istrii jest dużo zieleni i prawie wszystkie kempingi, i te większe i mniejsze są zlokalizowane w laskach piniowych dających cień praktycznie całe dzień.

Obrazek

Laski piniowe dochodzą tam do samej plaży i na niej też można schować się w ich cieniu, Valkanela to duży kemping (ok.90 ha) w pierwszy roku chodziliśmy na plażę bliżej Vrsaru pod duże rozłożyste drzewo, a w następne dwa lata chodziliśmy na zadrzewioną plażę pod hotelem Funtana i korzystali oprócz kąpieli w morzu z dostępnego bezpłatnego basenu widocznego na zdjęciu.

Obrazek

Na Istrii nie było upałów, choć było ciepło, poza tym wieje tam bardzo przyjemna bryza morska, po południu ślicznie srebrzy się morze

Obrazek

a wieczorem wcale nie tak mocno w ciągu dnia piekące słoneczko "pięknie idzie spać"

Obrazek
Ostatnio edytowano 14.06.2007 06:34 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
Mamcia
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 11.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mamcia » 14.06.2007 06:29

Kolezance Mamci życzę miłego pobytu na urlopie bez przygód campingowych.


Ale dlaczego bez przygód :wink: Wyjeżdzając na urlop zawsze musisz się liczyć z ewentualnymi przygodami bez względu na to gdzie nocujesz..... Problem pojawia się kiedy od początku jesteś nastawiony pesymistycznie do wszystkiego - wtedy nawet jedna biedna cykada zniszczy ci cały urlop , nie mówiąc już o stadzie mrówek , które dziwnym trafem zrobiły sobie autostradę przez twój domek :lol:

Poza tym takie przygody zawsze miło się wspomina :)

Tobie także życzę spokojnego urloopu w miłym towarzystwie - o to przecież wszystkim nam chodzi, prawda :smo: :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108198
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.06.2007 07:28

Mamcia napisał(a): nie mówiąc już o stadzie mrówek , które dziwnym trafem zrobiły sobie autostradę przez twój domek :lol:
Poza tym takie przygody zawsze miło się wspomina :)


Dziwnym trafem :wink: przygoda z mrówkami przytrafiła nam się w czasie pierwszego pobytu na Valkaneli, pień "naszego" drzewka przy namiotach zaczął się któregoś dnia "ruszać" - pień oblepiło stado czarnych mrówek.
Trzeba było wydać mrówkom wojnę, zakupiliśmy w sklepie "coś na mrówki" (i była to dodatkowa cena pobytu na kempingu :wink:) oprócz tego pień był polewany wrzątkiem i pierwsza "wojna polsko-mrówkowa" została wygrana. :lol:

Jak spotykamy się ze znajomymi, do dziś wspominamy zwycięską "wojnę".
:lol: :lol: :lol:
mondi
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mondi » 14.06.2007 08:37

czy valkanela to camp FKK
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi



cron
Cena pobytu na Kempingu? - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone