Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cena paliwa...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 14.05.2015 13:19

AdamBeata napisał(a):
Lednice napisał(a):
AdamBeata napisał(a):
Lednice napisał(a):Tyle że tamto porównanie dotyczyło kilka euro droższego noclegu, ale za to w lepszego :!: :D
A tu płacisz za to samo drożej :?


Płacisz za komfort bezpieczniejszego i spokojniejszego podróżowania po autostradzie, niż po krętych drogach krajowych:)


Nie ma żadnego związku winiety austriackiej z drogim tankowaniem :wink:
Zatankować można w Austrii przed wjazdem na autostradę od strony Czech, a wjeżdżając od południa Austrii z wcześniejszym tankowaniem w Chorwacji spokojnie się na północ Austrii dojedzie :D



Nie zauważyłem abym cokolwiek o winiecie wspomniał mówiąc o bezpiecznych autostradach. :?:

Nie wiem po co tankować na początku Austrii jak w Czechach na granicy jakieś 50km wcześniej jest tańsze paliwo. Mało kto teraz nie zrobi 300km przez Austrię. Jadący na benzynie czy ropie napewno przejadą taki dystans na jednym baku. Na Lpg to tankowanie na Shelu w Mikulovie i jak ktoś rzeczywiście ma mniejszy bak to Loipersdorf między Wiedniem, a Grazem.

Niektóre samochody mają niższe spalanie na austrackiej benzynie, czego nie da się powiedzieć o paliwie z innych państw po drodze.
slavko.v
Cromaniak
Posty: 789
Dołączył(a): 28.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) slavko.v » 14.05.2015 13:33

Tankuję diesla przy wyjeździe z Polski, np. w Kłodzku lub Międzylesiu, potem w Mureck, następnie w Igalo (MNE) można też wcześniej w Neum :-) lub w CRO... tak naprawdę ceny różnią się minimalnie.
tolek81
Odkrywca
Posty: 81
Dołączył(a): 07.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) tolek81 » 14.05.2015 13:34

Jeżeli dojedziecie i jedziecie przez Budapesztu to przy TESCO są stacje, oraz przy Balatonie i przy Tesco chyba są 2 lub trzy zjazdy 360 HUF za ON , benzyna 15-20 HUF droższa . Stoi parę reklam przy Balatonie z ceną paliwa. Na Słowenii na Petrolu i OMV 1,245 EUR 29-04-2015. Włochy przy autostradzie 1,65 EUR i w górę - polecam jakikolwiek zjazd z bramek na przerwę na panini czy kawkę i już płacimy 20-25 ec mniej. Słowacja generalnie też 1,2xx EUR. Co do LPG nie wiem nie przeliczałem na PLN-y ale nie rzuciło się w oczy mniejsze lub większe ceny. Co do jakości paliwa co do włoskiego z małych stacji mógłbym mieć zastrzeżenia co do reszty raczej nie mam zastrzeżeń. Jadę z Nowego Sącza - Balaton - Słowenia - Włochy k. Werony.
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1019
Dołączył(a): 13.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 14.05.2015 13:53

kojacek napisał(a):Niektóre samochody mają niższe spalanie na austrackiej benzynie

Z moich doświadczeń wynika, że nie tylko na benzynie ale i na ON także. Tak jak wielu już pisało austriackie paliwo jest (subiektywnie) najlepsze. Odczucia (żonki także) z różnych rydwanów w Pb i ON. Samochód idzie jak szalony. Inna sprawa, że raczej wszędzie za granicą paliwo jest lepszej jakości. Jeśli miał bym pozycjonować to 1. miejsce Austria, 2. Słowenia i Chorwacja, 3. Czechy.
slavko.v napisał(a):ceny paliw w drodze nad Jadran bardzo się wyrównały... są zbliżone...

Co do cen też tak sądzę. Ja mam zasadę (może głupią), że staram się nie schodzić poniżej połowy zbiornika na ON w moim rydwanie to ok. 500 km przelotu. Jak zbliżam się do połowy na stacji przy okazji postoju higieniczno - zdrowotnego w czasie gdy moje dziewczyny sprawdzają dł. kolejki do Wojtka Ciury ja tankuję paliwo. Ma to tą dodatkową zaletę, że nigdy nie mam nerwowego migotania komór np. na austriackiej autostradzie gdy zapala się "księgowy" a takstelle jak na lekarstwo.
paulr
Cromaniak
Posty: 1030
Dołączył(a): 19.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) paulr » 14.05.2015 14:04

kojacek napisał(a):
AdamBeata napisał(a):
Lednice napisał(a):
AdamBeata napisał(a):
Lednice napisał(a):Tyle że tamto porównanie dotyczyło kilka euro droższego noclegu, ale za to w lepszego :!: :D
A tu płacisz za to samo drożej :?


Płacisz za komfort bezpieczniejszego i spokojniejszego podróżowania po autostradzie, niż po krętych drogach krajowych:)


Nie ma żadnego związku winiety austriackiej z drogim tankowaniem :wink:
Zatankować można w Austrii przed wjazdem na autostradę od strony Czech, a wjeżdżając od południa Austrii z wcześniejszym tankowaniem w Chorwacji spokojnie się na północ Austrii dojedzie :D



Nie zauważyłem abym cokolwiek o winiecie wspomniał mówiąc o bezpiecznych autostradach. :?:

Nie wiem po co tankować na początku Austrii jak w Czechach na granicy jakieś 50km wcześniej jest tańsze paliwo. Mało kto teraz nie zrobi 300km przez Austrię. Jadący na benzynie czy ropie napewno przejadą taki dystans na jednym baku. Na Lpg to tankowanie na Shelu w Mikulovie i jak ktoś rzeczywiście ma mniejszy bak to Loipersdorf między Wiedniem, a Grazem.

Niektóre samochody mają niższe spalanie na austrackiej benzynie, czego nie da się powiedzieć o paliwie z innych państw po drodze.


Jak by benzyna spowodowała mniejsze spalanie to każde auto paliło by mniej. Nawet jak jest różnica to na 1 tankowaniu będzie niezauważalna. Różnica w spalaniu bierze się z jazdy. W Austrii jest wiele odcinków gdzie można tylko 100 jechać. W pozostałych miejscach jadac 130 praktycznie nikt mnie nie wyprzedza w Polsce natomiast większość. Jeżdżę często autostrada Kraków Katowice z prędkością 130-140. Moja żona jedzie kilka minut dłużej ale setka i zyskuje w chevrolecie Orlando ponad litr paliwa na 100km. I myślę ze oszczędności biorą się z wolniejsze jazdy a nie z innego paliwa. A nawet jeśli to sa wartości niezauważalne bo nie powieści mi ze benzyna może powodować więcej jak 0.0x paliwa.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.05.2015 14:06

AdamBeata napisał(a):Kilka km przed tymi Shelami jest też stacja, nie wiem jaka to firma ale tam tankowałem nieraz i ceny o wiele niższe niż na shelu. Drogowskaz jest przy trasie.



W Czeskim Cieszynie dzisiaj litr benzyny 95 na Shellu kosztuje 32 korony ( 4 złote 80 groszy )
W polskim Cieszynie tankowałem dzisiaj na Statoilu za 4,73 8)

W samym Mikulovie zawsze jest najdrożej, bo łapią tych, którzy nie wiedzą, że w Austrii jest trochę taniej :wink:
Albo tych co boją się tankować w Austrii, bo nicht verstehen Helmutów i z angielskim też u nich słabo :wink:
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 14.05.2015 14:38

paulr napisał(a):
kojacek napisał(a):
AdamBeata napisał(a):

Nie zauważyłem abym cokolwiek o winiecie wspomniał mówiąc o bezpiecznych autostradach. :?:

Nie wiem po co tankować na początku Austrii jak w Czechach na granicy jakieś 50km wcześniej jest tańsze paliwo. Mało kto teraz nie zrobi 300km przez Austrię. Jadący na benzynie czy ropie napewno przejadą taki dystans na jednym baku. Na Lpg to tankowanie na Shelu w Mikulovie i jak ktoś rzeczywiście ma mniejszy bak to Loipersdorf między Wiedniem, a Grazem.

Niektóre samochody mają niższe spalanie na austrackiej benzynie, czego nie da się powiedzieć o paliwie z innych państw po drodze.


Jak by benzyna spowodowała mniejsze spalanie to każde auto paliło by mniej. Nawet jak jest różnica to na 1 tankowaniu będzie niezauważalna. Różnica w spalaniu bierze się z jazdy. W Austrii jest wiele odcinków gdzie można tylko 100 jechać. W pozostałych miejscach jadac 130 praktycznie nikt mnie nie wyprzedza w Polsce natomiast większość. Jeżdżę często autostrada Kraków Katowice z prędkością 130-140. Moja żona jedzie kilka minut dłużej ale setka i zyskuje w chevrolecie Orlando ponad litr paliwa na 100km. I myślę ze oszczędności biorą się z wolniejsze jazdy a nie z innego paliwa. A nawet jeśli to sa wartości niezauważalne bo nie powieści mi ze benzyna może powodować więcej jak 0.0x paliwa.

Ale u mnie zauważyłem spadek spalania zarówno jadąc do Chorwacji jak i w drodze powrotnej. Tankowałem na stacji w okolicach Wilfensdorfu. Dodam, że oprócz mnie takie spostrzeżenia mają jeszcze inni.
tolek81
Odkrywca
Posty: 81
Dołączył(a): 07.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) tolek81 » 14.05.2015 14:50

Ja jak latam na włochy , póki co tylko zawodowo ale sprawdzałem na różnych odcinkach Nowy Sącz przez Węgry, Słowenię i przejście Gorica to głównie spalanie zależy do stylu jazdy i co dziwne zauważyłem, że gdy auto blaszaka transita mam załadowanego na powrocie (tam jadę na pusto) to pali mniej :/ No ciśnie się go, bo i tak szybciej załadowany do FULL nie pojedzie. i Różnica w spalaniu ok 0,8-1 L na 100 km. Jeździłem przez Słowacje i Austrię do IT ale tunele góra/ dół czy w większej części trasy daje sumarycznie większe spalanie. Co do włochów musiałem tankować parokrotnie u nich i jadąc 500 km na autostradzie MILAN - Villach bardziej ubywało niz tankując pod korek właśnie na wlocie w Villach.
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 14.05.2015 15:11

paulr napisał(a):Jak by benzyna spowodowała mniejsze spalanie to każde auto paliło by mniej. Nawet jak jest różnica to na 1 tankowaniu będzie niezauważalna. Różnica w spalaniu bierze się z jazdy. W Austrii jest wiele odcinków gdzie można tylko 100 jechać. W pozostałych miejscach jadac 130 praktycznie nikt mnie nie wyprzedza w Polsce natomiast większość. Jeżdżę często autostrada Kraków Katowice z prędkością 130-140. Moja żona jedzie kilka minut dłużej ale setka i zyskuje w chevrolecie Orlando ponad litr paliwa na 100km. I myślę ze oszczędności biorą się z wolniejsze jazdy a nie z innego paliwa. A nawet jeśli to sa wartości niezauważalne bo nie powieści mi ze benzyna może powodować więcej jak 0.0x paliwa.


Tutaj śmiało się zgodzę. Ja swoim autem przejechałem już na Lpg jakieś 250tys km jeżdżąc w takich krajach jak Norwegia, Szwecja, Niemcy, Czechy, Austria, Chorwacja, etc... i ostatecznie to chyba bardziej styl jazdy powodował różnicę w spalaniu. W Austrii czy Chorwacji auto potrafi spalić 12-13l, a np w Niemczech, czy u nas 10l. Tam jednak są góry i sporo podjazdów i nawet jadąc 90 w terenie górzystym pali więcej niż 130 na prostej autostradzie.

Wiekszość testów paliw w Polsce jakie miałem okazje przeczytać z reguły wykazywało nieprawidłowości co do elementów paliwa, które bardziej maja wpływ na zużycie silnika czy zniszczenie baku niż samo spalanie: zawartość siarki, etc.
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 14.05.2015 15:24

Z tą jakością paliwa to jest dziwnie. W tamtą stronę tankuję do pełna w Miedzylesiu , dojeżdżam do Puli i mogę jeszcze trochę pojeździć na miejscu. Z powrotem tankuję do Pełna w Puli i w Czechach muszę dotankować bo do Międzylesia się nie doczołgam już. Na dodatek w Puli biorę ten lepszy olej , trochę droższy a w Polsce zwykły.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 14.05.2015 15:31

Bo z powrotem jest pod górkę więcej.
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 14.05.2015 15:48

Bocian napisał(a):Bo z powrotem jest pod górkę więcej.

Trochę to tłumaczy bo faktycznie Międzylesie jest wyżej npm niż Pula ale żeby aż taka różnica wychodziła? Tak na oko to na baku z Polski przejadę do Chorwacji 1200km a z powrotem ze 200 mniej. W tym roku wezmę ze sobą GPS który mierzy przewyższenia i zobaczę jaka jest różnica.
Inna ciekawostka dotycząca jakości paliwa: w drodze do Polski po zatankowaniu w Słowenii, zaraz za granicą z Chorwacją koledze wyskoczył błąd w komputerze i do Wiednia mógł jechać co najwyżej 80km/godz - komputer na więcej nie pozwalał. Potem coś się "odetkało" i jechał dalej normalnie. Dzwonił do swojego mechanika i ten sprawdził, że kod błędu wskazuje na paliwo.
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 14.05.2015 15:53

Albo masz auto zawalone winem, gadżetami z wakacji :)
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 14.05.2015 15:57

Moim zdaniem nie chodzi o to że jakieś miasto w Polsce leży wyżej niż inne miasto nad Jadranem. Wystarczy, że jadąc nad Jadran jest więcej długich podjazdów, wznosimy sie łagodnie, bez żyłowania silnika. Zjazdy są krótsze i strome, zjeżdżamy je na biegu, bez gazu. Wtedy spalanie na komputerze to zero. Wracając pokonujemy te stromizny i auto pali po 20 litrów, na tyle dużo, że potem te długie, łagodne zjazdy nie rekompensują strat. Plus tak jak Adam pisze, wiozę powiedzmy 50 butelek wina :)
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 14.05.2015 16:03

AdamBeata napisał(a):Albo masz auto zawalone winem, gadżetami z wakacji :)

A to akurat odwrotnie. W tamtą stronę wiozę zapasy żywnościowe dla całej grupy a w tę jest tego bagażu znacznie mniej.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone