Cena paliwa...

Crocodyl napisał(a):Starzy ludzie powiadają "czas to pieniądz" a ja do tego wątku trochę to powiedzenie przeredaguje i powiem pieniądz to czas właśnie. Będę mówił za siebie (ale po lekturze wielu wątków o cenach, winietach itp. wnioskuje że takich jak ja jest więcej) mnie właśnie w czasie drogi na wakacje chodzi o czas i wygodę a tankowanie przy haiłeju to oszczędność czasu i wygoda. Ceny paliw są podobne do naszych, gdzieś tańsze, gdzieś droższe ale to i tak niewiele zmienia. Musimy dojechać a czy po wakacjach podczas podliczania kosztów za paliwo wyjdzie np. w miejsce planowanych 2 tys PLN wyjdzie 2,1 czy 2,2 tys. to co nie pojedziemy w przyszłym roku? Dobrze jest znać różnice w cenach ale czy w oparciu o mapę tankstelle z aktualnymi cenami będziemy ustalać naszą drogę marszu? Moim zdaniem nie. Nie mówię, że ktoś kto planuje w ten sposób trasę to sknera ale ja tak nie potrafię. Lubię się cieszyć trasą i jak uda się taniej zatankować to świetnie a jak nie to luzik. Jedno jest pewne: dobrze że wiemy gdzie? co? i jak? a co z tą wiedzą zrobimy to już nasza sprawa.

10/10

Witam nie wiem jak w innych czesciach Polski ale u mnie na PB ON od 2 moze 3 dni utrzymuje sie na poziomie 4,99 i nie zdziwia mnie juz żadne ceny.. Pozdrawiam z Kolobrzegu tu ceny jak w CRO

kleptokrata4 napisał(a):

Crocodyl napisał(a):Starzy ludzie powiadają "czas to pieniądz" a ja do tego wątku trochę to powiedzenie przeredaguje i powiem pieniądz to czas właśnie. Będę mówił za siebie (ale po lekturze wielu wątków o cenach, winietach itp. wnioskuje że takich jak ja jest więcej) mnie właśnie w czasie drogi na wakacje chodzi o czas i wygodę a tankowanie przy haiłeju to oszczędność czasu i wygoda. Ceny paliw są podobne do naszych, gdzieś tańsze, gdzieś droższe ale to i tak niewiele zmienia. Musimy dojechać a czy po wakacjach podczas podliczania kosztów za paliwo wyjdzie np. w miejsce planowanych 2 tys PLN wyjdzie 2,1 czy 2,2 tys. to co nie pojedziemy w przyszłym roku? Dobrze jest znać różnice w cenach ale czy w oparciu o mapę tankstelle z aktualnymi cenami będziemy ustalać naszą drogę marszu? Moim zdaniem nie. Nie mówię, że ktoś kto planuje w ten sposób trasę to sknera ale ja tak nie potrafię. Lubię się cieszyć trasą i jak uda się taniej zatankować to świetnie a jak nie to luzik. Jedno jest pewne: dobrze że wiemy gdzie? co? i jak? a co z tą wiedzą zrobimy to już nasza sprawa.

10/10

Z ciekawości, w związku z tą dyskusją, policzyłem sobie na szybko, że wyjazd na wakacje do Cro to dla mnie jakieś 3tyś km i przy spalaniu 11l LPG/100km to jakieś 330l. Biorąc pod uwagę cene LPG około 2,5zł średnio na całej trasie i różnicę powiedzmy 10% przy tankowaniu na różnych stacjach to mogę zaoszczędzić albo przepłacić około 80zł w zależności gdzie zatankuję przy całej podróży. Dalej zakładam, że muszę kawałek zjechać żeby taniej zatankować więc na te zjazdy powiedzmy dołożę 20zł to wychodzi mi że zaoszczędzę 60zł szukając taniego paliwa.

Mocno zaokrągliłem to wszystko, żeby sprawdzić o jakich kosztach mogę mówić i stwierdziłem że po prostu jadę na wakcje i chyba zostanę przy tankowaniu tam gdzie akurat potrzebuję, a nie jechaniu w poszukiwaniu taniego paliwa.

100% poparcia dla Crocodyla

AdamBeata napisał(a):

kleptokrata4 napisał(a):

Crocodyl napisał(a):Starzy ludzie powiadają "czas to pieniądz" a ja do tego wątku trochę to powiedzenie przeredaguje i powiem pieniądz to czas właśnie. Będę mówił za siebie (ale po lekturze wielu wątków o cenach, winietach itp. wnioskuje że takich jak ja jest więcej) mnie właśnie w czasie drogi na wakacje chodzi o czas i wygodę a tankowanie przy haiłeju to oszczędność czasu i wygoda. Ceny paliw są podobne do naszych, gdzieś tańsze, gdzieś droższe ale to i tak niewiele zmienia. Musimy dojechać a czy po wakacjach podczas podliczania kosztów za paliwo wyjdzie np. w miejsce planowanych 2 tys PLN wyjdzie 2,1 czy 2,2 tys. to co nie pojedziemy w przyszłym roku? Dobrze jest znać różnice w cenach ale czy w oparciu o mapę tankstelle z aktualnymi cenami będziemy ustalać naszą drogę marszu? Moim zdaniem nie. Nie mówię, że ktoś kto planuje w ten sposób trasę to sknera ale ja tak nie potrafię. Lubię się cieszyć trasą i jak uda się taniej zatankować to świetnie a jak nie to luzik. Jedno jest pewne: dobrze że wiemy gdzie? co? i jak? a co z tą wiedzą zrobimy to już nasza sprawa.

10/10

Z ciekawości, w związku z tą dyskusją, policzyłem sobie na szybko, że wyjazd na wakacje do Cro to dla mnie jakieś 3tyś km i przy spalaniu 11l LPG/100km to jakieś 330l. Biorąc pod uwagę cene LPG około 2,5zł średnio
na całej trasie i różnicę powiedzmy 10% przy tankowaniu na różnych stacjach to mogę zaoszczędzić albo przepłacić około 80zł w zależności gdzie zatankuję przy całej podróży. Dalej zakładam, że muszę kawałek zjechać żeby taniej zatankować więc na te zjazdy powiedzmy dołożę 20zł to wychodzi mi że zaoszczędzę 60zł szukając taniego paliwa.

Mocno zaokrągliłem to wszystko, żeby sprawdzić o jakich kosztach mogę mówić i stwierdziłem że po prostu jadę na wakcje i chyba zostanę przy tankowaniu tam gdzie akurat potrzebuję, a nie jechaniu w poszukiwaniu taniego paliwa.

100% poparcia dla Crocodyla

Popieram w 100℅ moim zdaniem nie warto sobie zaprzątac tym glowy, w mieście gdzie mieszkam też nie jeżdżę na drugi koniec żeby zatankować cały zbiornik o 5 pln taniej. Kupuję poprostu w sprawdzonym miejscu gdzieś koło domu. A będąc na wakacjach na które czekałem cały rok nie warto zaprzątać sobie tym głowy. Takie jest moje subiektywne zdanie, jak mawiał mój dziadek (...wzieli krowe niech wezmą i ciele ...)

Każdy ma prawo wybierać. Dla nas podróż to także przygoda, przyroda i czasem zwiedzanie, odpoczynek. Zjechałem w Austrii do fajnego miasteczka i pozostawiło ono na mnie dużo większe wrażenie niż betonowa austriacka autostrada, której po prostu bardzo nie lubię.
A jeśli chodzi o excela, to jeśli ktoś ma budżet powiedzmy 5000 zł na cały wyjazd i musi się w nim zmieścić (wiem, że nie każdy rozumie takie ograniczenia), to nie planując wcześniej wszystkiego można pozwolić sobie na pokój w Wiśle, a nie na Chorwację.
Podobnie jak z objazdem autostrady w Słowenii. Jednak żeby zaoszczędzić 15 euro w jedną stronę wielu z nas wybiera objazd, a nie czas.
Dla mnie sprawa jasna - masz chudy portfel - planuj, masz grubszy - pędź ile wlezie
2 lata temu jechałem 150-170 km/h jak się tylko dało. Tankowałem gdzie trzeba było. Dojazd kosztował mnie prawie 2000 (na PB)
Teraz - 1400 przy znacznie dłuższej trasie

AdamBeata napisał(a):
Z ciekawości, w związku z tą dyskusją, policzyłem sobie na szybko, że wyjazd na wakacje do Cro to dla mnie jakieś 3tyś km i przy spalaniu 11l LPG/100km to jakieś 330l. Biorąc pod uwagę cene LPG około 2,5zł średnio na całej trasie i różnicę powiedzmy 10% przy tankowaniu na różnych stacjach to mogę zaoszczędzić albo przepłacić około 80zł w zależności gdzie zatankuję przy całej podróży. Dalej zakładam, że muszę kawałek zjechać żeby taniej zatankować więc na te zjazdy powiedzmy dołożę 20zł to wychodzi mi że zaoszczędzę 60zł szukając taniego paliwa.

Mocno zaokrągliłem to wszystko, żeby sprawdzić o jakich kosztach mogę mówić i stwierdziłem że po prostu jadę na wakcje i chyba zostanę przy tankowaniu tam gdzie akurat potrzebuję, a nie jechaniu w poszukiwaniu taniego paliwa.

100% poparcia dla Crocodyla

Miałem więcej czasu i bardziej się nudziłem, więc próbowałem nieco bardziej "naukowo" podejść do sprawy
Jesli wszystko wypali, to jedziemy na Brać lub Hvar, a biorąc pod uwagę, że mój dyliżans i jego stado gniadych pożera 8,5-9l/100 gazu, gdy jadę po bożemu, oraz kilka kropli benzyny na rozruch(10%), doszedłem do średniej ceny LPG w Polsce, Słowacji, na Węgrzech i Cro.
Uwzględniając aktualne ceny walut, ilość km w tych wszystkich zagranicznych krajach, tudzież fakt iż słońce jest w znaku byka, (a może już bliźniąt), no i że żaden czarny kot mi drogi nie przebiegł ostatnio...

wyszło mi, że średnio 1l lpg to 3,2pln. Dla swoich obliczeń zaokrąglam do 3,5.

Jak już poprzednicy pisali - szkoda czasu na szarpanie się o dwie dychy różnicy.

kodens79 napisał(a):

KarKoz napisał(a):

wielbiciel napisał(a):Ostatnie ceny paliw z trasy:
Poreć - Crodoux Diesel BS Premium - 9,55 kuna
Wilfersdorf - diesel - 03.06. - 1,24 E, a 07.06.-1,17 E

Na ceny LPG nie spojrzałeś przypadkiem?...

Ceny gazu :
CZ od 18,90
A od 0,79 do 0,99 Euro Najdrożej widziałem za Wiedniem przy autostradzie po 0,99 Euro.
HR od 3,53 Kuny

Jeśli chcesz to mogę ci napisać ceny LPG(aktualne) bo wyjazd już w Niedzielę

Jasne, jeśli nie sprawi Ci to problemu to bardzo chętnie. Szczególnie interesowałyby mnie relacje cen w regionach przygranicznych CZ/A oraz A/SLO.
Miłego pobytu.
Pozdro...

kotbury napisał(a):

AdamBeata napisał(a):
Z ciekawości, w związku z tą dyskusją, policzyłem sobie na szybko, że wyjazd na wakacje do Cro to dla mnie jakieś 3tyś km i przy spalaniu 11l LPG/100km to jakieś 330l. Biorąc pod uwagę cene LPG około 2,5zł średnio na całej trasie i różnicę powiedzmy 10% przy tankowaniu na różnych stacjach to mogę zaoszczędzić albo przepłacić około 80zł w zależności gdzie zatankuję przy całej podróży. Dalej zakładam, że muszę kawałek zjechać żeby taniej zatankować więc na te zjazdy powiedzmy dołożę 20zł to wychodzi mi że zaoszczędzę 60zł szukając taniego paliwa.

Mocno zaokrągliłem to wszystko, żeby sprawdzić o jakich kosztach mogę mówić i stwierdziłem że po prostu jadę na wakcje i chyba zostanę przy tankowaniu tam gdzie akurat potrzebuję, a nie jechaniu w poszukiwaniu taniego paliwa.

100% poparcia dla Crocodyla

Miałem więcej czasu i bardziej się nudziłem, więc próbowałem nieco bardziej "naukowo" podejść do sprawy
Jesli wszystko wypali, to jedziemy na Brać lub Hvar, a biorąc pod uwagę, że mój dyliżans i jego stado gniadych pożera 8,5-9l/100 gazu, gdy jadę po bożemu, oraz kilka kropli benzyny na rozruch(10%), doszedłem do średniej ceny LPG w Polsce, Słowacji, na Węgrzech i Cro.
Uwzględniając aktualne ceny walut, ilość km w tych wszystkich zagranicznych krajach, tudzież fakt iż słońce jest w znaku byka, (a może już bliźniąt), no i że żaden czarny kot mi drogi nie przebiegł ostatnio...

wyszło mi, że średnio 1l lpg to 3,2pln. Dla swoich obliczeń zaokrąglam do 3,5.

Jak już poprzednicy pisali - szkoda czasu na szarpanie się o dwie dychy różnicy.

no to widzisz a ja Ci powiem ze tylko 2 tankowania w Austrii bo tyle muszę zrobić bo bak starcza mi na połowę drogi tam i z.. tankując 2 razy poza autostradą ponad 100l w cenie około 1zł taniej wyszło mi około 100zł oszczędności. Czy dużo czy mało jak na 2 tankowania każdy niech odpowie sobie sam... Ja i tak jechałem objazdem i autostrady w SLO ale głównie granicy by ominąć korek, więc jak by i tak jechałem obok tych stacji. Czy jadąc "normalnie" wiedząc że np w pobliżu ILZ jest stacja gdzie cena jest poza autostradowa i by oszczędzić 100zł muszę nadrobić z 5km ( 2,5zł przy spalaniu 10l i benzynie 5zł) też bym tak zrobił. Wiem że przy całkowitych kosztach wakacji dla 4 osobowej rodziny te 100zł to jest nic, ale po skoro w bardzo prosty sposób mogę ich nie wydać ?
Co do gazu to sprawa wygląda inaczej bo tankuje się go mniej jednorazowo (ja tankuję jednorazowo ponad 50l noPB) i też za dużo mniejszą kwotę. Więc oszczędność pojedyńczego tankowana jest znacznie mniejsza. Ale pewnie jak byście nie mieli gazu a wasze auto spalało te 9l noPB to dla 50zl oszczędności na jednym tankowaniu większość by zjechała z tej autostrady i zapłaciła mniej:)

Ja akurat rzeczywiście odniosłem się do gazu bo zakładam, że różnica powiedzmy nawet 50gr na litrze LPG to w moim wypadku daje jakieś 15zł przy jednym tankowaniu w Austrii (jak wolniej jadę to nawet w Austrii nie muszę tankować bo na jednym baku (43L) przejadę ponad 350km, a w Słowenii czy Chorwacji to jednak różnice w cenie gazu są niewielkie. Poza tym nocą w Austrii jest mało otwartych stacji z LPG na trasie od Mikulova po Graz poza autostradą i trzeba naprawdę sporo nadrabiać.

A tak dla rozluźnienia rozmowy to powiem, że w 2005r byłem z przyjaciółmi w piątkę dużym fiatem nad Bajkałem jadąc jeszcze przez Krym i we Wrocławiu zrzuciliśmy się po 200zł co dało razem tysiąc zł i przejechaliśmy na tej kasie jakieś 10 tyś km i starczyło na remonty auta po trasie jeszcze. LPG w Rosji było po 50-60gr.

W sumie to w większości przypadków można się obejść bez zjeżdżania z autostrady austriackiej specjalnie na tankowanie.
Przecież jadąc przez CZ czy to przez Mikulov czy przez Breclav przejeżdża się przez kilka miejscowości przed Wilfersdorf, gdzie zaczyna się autostrada i można tam zatankować do pełna.
Przez Słowację jechałem ostatnio 3 lata temu więc już mniej pamiętam ale tam też na początku są jakieś miasteczka i jakaś stacja.

A potem ci, którzy objeżdżają autostradę w Słowenii czy to zjazdem 226 czy też przez Ilz też mają możliwość zatankowania w miasteczkach i tym sposobem z Austrii można wyjechać z pełnym bakiem.

Drodzy,

powiedzcie no z doświadczenia, bo pierwszy raz jadę jako kierowca - które paliwa PB warto lać na Słowacji, Węgrzech i w Chorwacji oraz Bośni? Widze, że wszystkie oferowane przez INA są bezsiarkowe - nie wywrze to wpływu na silnik, bo przecież w Polsce wszystkie paliwa siarkę zawierają?

Użytkownik usunięty napisał(a):

Crocodyl napisał(a):Starzy ludzie powiadają "czas to pieniądz" a ja do tego wątku trochę to powiedzenie przeredaguje i powiem pieniądz to czas właśnie. Będę mówił za siebie (ale po lekturze wielu wątków o cenach, winietach itp. wnioskuje że takich jak ja jest więcej) mnie właśnie w czasie drogi na wakacje chodzi o czas i wygodę a tankowanie przy haiłeju to oszczędność czasu i wygoda. Ceny paliw są podobne do naszych, gdzieś tańsze, gdzieś droższe ale to i tak niewiele zmienia. Musimy dojechać a czy po wakacjach podczas podliczania kosztów za paliwo wyjdzie np. w miejsce planowanych 2 tys PLN wyjdzie 2,1 czy 2,2 tys. to co nie pojedziemy w przyszłym roku? Dobrze jest znać różnice w cenach ale czy w oparciu o mapę tankstelle z aktualnymi cenami będziemy ustalać naszą drogę marszu? Moim zdaniem nie. Nie mówię, że ktoś kto planuje w ten sposób trasę to sknera ale ja tak nie potrafię. Lubię się cieszyć trasą i jak uda się taniej zatankować to świetnie a jak nie to luzik. Jedno jest pewne: dobrze że wiemy gdzie? co? i jak? a co z tą wiedzą zrobimy to już nasza sprawa.

10/10

Zgadzam się w 100%

Nie wiem skąd jedziesz i jaki masz silnik.
Ja jadąc przez Słowację - Węgry (p. Budpapeszt) - w Chyznem zalewam się pod korek i tankuje się dopiero w Cro na 1 stacji (jakies 40 km za granicą).
ON - leje ten lepszy - Eurodiesel BS Class (tak się bodajże nazywa)

bluesman napisał(a):

Użytkownik usunięty napisał(a):

Crocodyl napisał(a):.... Musimy dojechać a czy po wakacjach podczas podliczania kosztów za paliwo wyjdzie np. w miejsce planowanych 2 tys PLN wyjdzie 2,1 czy 2,2 tys. to co nie pojedziemy w przyszłym roku? .

10/10

Zgadzam się w 100%

Dobrze napisane - w pełni sie zgadzam z tym

pawelli napisał(a):Nie wiem skąd jedziesz i jaki masz silnik.
Ja jadąc przez Słowację - Węgry (p. Budpapeszt) - w Chyznem zalewam się pod korek i tankuje się dopiero w Cro na 1 stacji (jakies 40 km za granicą).
ON - leje ten lepszy - Eurodiesel BS Class (tak się bodajże nazywa)

1,6 16V.

Jadę przez Żylinę, Bratysławę, potem Węgry.