Jacek S napisał(a):...
Dlaczego taka dłużyzna?
Rejs trochę trwa...
Dwukrotnie odwiedziłem Krka. Za każdym razem od strony wejścia "autobusowego". Pierwszy to był niezbyt przygotowany spontan. Drugi przemyślany czyn po opiniach innych oraz jakichś fiszpiknikach czy całodziennym rejsie na Kornaty. Zaoszczędzony czas wolałem poświęcić na spacery i plażowanie. Ale widoki oczywiście ładne.
Pozdrawiam - R.