Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz. 2

Cały czas idziemy brzegiem jeziora Milanovac.
Kolor wody w słońcu - bajeczny.














Kolejna kaskada i za chwilę kolejne jezioro.
Można tak stać i patrzeć w nieskończoność.
Pięknie...

Jedna z kaskad pomiędzy jeziorami Milanovac i Gavanovac.







Tablica pamiątkowa - Milka Ternina.
Milika Ternina, chorwacki sopran dramatyczny. W 1898 roku jeden z wodospadów został
nazwany jej imieniem. Była fundatorką modernizacji istniejących ścieżek oraz budowy nowych
a także sponsorowała działania mające na celu zachowanie unikatowej przyrody parku.



Kolejna kaskada.

Jezioro - Gavanovac.





Drugie bliskie spotkanie z wężem.

No, mógł spłynąć ...

Możliwe, że to ten sam - etatowy pewnie

Jacku piękne Twoje zdjęcia, bajeczne ujęcia.

Podziwiam i napatrzyć się nie mogę.

Pozdrawiam.

weldon napisał(a):No, mógł spłynąć ...

Możliwe, że to ten sam - etatowy pewnie

Sprawdziłem na bilecie...nic nie ma o wężu

Ania W napisał(a):Jacku piękne Twoje zdjęcia, bajeczne ujęcia.

Podziwiam i napatrzyć się nie mogę.

Pozdrawiam.

Tam po prostu jest ładnie.

Dzięki.

Magda O. napisał(a):Rajskie widoki... nigdy tam nie byłam i nie wiem, kiedy będę mieć okazję... tym chętniej oglądam zdjęcia z Plitvic w każdej relacji.

Następnym razem się uda...czego serdecznie życzę.

Arek napisał(a):To pisz, pisz i wklejaj

Sylwetka napisał(a):Tak, pisz i wklejaj

To jest naprawdę miłe....zapraszam jutro.




Pozdrawiam

Jacku, torturujesz nas tutaj jak nic... piękna woda w pięknym kolorze, na pięknych zdjęciach. Czasami wydaje się jakby miała wypłynąć z monitora

Roxi napisał(a):Jacku, torturujesz nas tutaj jak nic... piękna woda w pięknym kolorze, na pięknych zdjęciach. Czasami wydaje się jakby miała wypłynąć z monitora

La torturra...


Nie wypłynie...chyba...

...na wszelki wypadek


Pozdrawiam

Zbliżamy się do jeziora Kaluderovac.



Na końcu widać jedną z wielu znajdujących się w parku jaskiń.
Do środka prowadzą wąskie schody "od góry" i ścieżka od strony jeziora.



Coraz bliżej Veliki Slap.





To oczywiście jeszcze nie on...



Najsłynniejsza kładka w parku (widać jaskinię).

Trzecie bliskie spotkanie z wężem.





I schował się w badylach...



Jakby ktoś rozpoznał jakie to gadziny to bardzo proszę wpisać.



Zastanawiały mnie dane podawane na tabliczkach - o ile "0,3 ha" można zrozumieć
to jeżeli chodzi o resztę to nie mam pojęcia co oznaczają.
Może ktoś mnie oświeci? Poproszę...jedna z takich tabliczek.



No bo co oznacza 504 m n/m
czy 4,5 m dub (różnica poziomów)





Po tej stronie panuje już cień - myślę, że słoneczko świeci tu tylko do wczesnego południa.
Więc jeżeli ktoś chce zrobić ładne zdjęcia wielkiego wodospadu to należałoby zacząć zwiedzanie
z samego rana od tego miejsca.

Pokatowałam się nieco od rana, może mi się będzie lepiej pracował...a może nie

Pięknie, pięknie, pięknie.

Wąwóz Korana.







No i doszliśmy do obowiązkowego punktu każdej wycieczki - Veliki Slap.



Plitvica spada w prawie 80-metrową przepaść.
Latem potok zazwyczaj spływa wieloma cienkimi strugami.
Swój ogrom zapewne ukazuje na wiosnę w czasie roztopów.
Wtedy spadająca woda musi robić niesamowite wrażenie.
Wody płyną dalej kanionem rzeki Korany tworząc kolorowe kaskady -
od bieli poprzez jasną zieleń, turkus i błękit po granat i ciemny granat.

Niestety cały wodospad jest już w cieniu i nie mam ładnego zdjęcia.
Poza tym wody jest mało i nie ma tego efektu.

Zdjęcia fantastyczne. Wszystkie.
PZDR.

Jacek S napisał(a):Niestety cały wodospad jest już w cieniu i nie mam ładnego zdjęcia.
Poza tym wody jest mało i nie ma tego efektu.

Trzeba było iść jak Żona chciała !


... a może jeszcze poczekać !

Pozdrawiam.

Jacek S napisał(a):Niestety cały wodospad jest już w cieniu i nie mam ładnego zdjęcia.
Poza tym wody jest mało i nie ma tego efektu.

I tak mieliście znacznie więcej słońca niż my. Ale my koło 15-16 zaczynaliśmy zwiedzanie.

Jacek S napisał(a):
No bo co oznacza 504 m n/m
czy 4,5 m dub (różnica poziomów)

Jezioro Kozjak 540 m npm, więc idąc w dół w kierunku Velikiego Slapa 504 m npm nawet się zgadza.

pzdr