napisał(a) papuga007 » 18.03.2011 10:00
ciasteczka zjedzone ....... więc zapraszam do Cavtatu
po długiej i męczącej drodze przez BiH dotarlismy wieczorem do tego uroczego zakatka Chorwacji , pierwszego dnia a w zasadzie wieczoru ukazał nam się Jadran w takiej oto szacie (pierwszy raz widziałam taką fajną mgiełkę) nie powtórzyła się już do końca naszego pobytu:
ranek przywitał nas słońcem ,ale to przecież żadna nowość
, czas sie rozejrzeć po okolicy, w sumie to oglądanie miasteczka zostawiliśmy sobie na wieczór , no bo przecież trzeba zaliczyć kąpiel w boskim Jadranie !
nawet na przystani Hajduk Split
na wakacjach czas upływa niestety za szybko ,
ale ameryki to ja nie odkryłam ,więc czas na spacer po udanym dniu, ale najpierw obowiązkowy zachód słońca
cdn...
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:54 przez
papuga007, łącznie edytowano 1 raz