napisał(a) Kapitańska Baba » 27.09.2019 19:01
Epepa napisał(a):Od jakiegoś czasu jestem wierną czytelniczką, ale dopiero teraz się ujawniam.
Bardzo fajnie jest spojrzeć na Chorwację z zupełnie innej perspektywy. Teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa, bo byłam w Primosten w tym samym czasie. Chorwaci mówili, że maj był wyjątkowo zimny. Ja sama trochę się zdziwiłam, chociaż to była moja trzecia majówka w Cro. Rok, dwa lata wcześniej spokojnie dało się pływać w morzu. Tym razem weszłam ledwie do kolan. Pamiętam, że mocno wiało. Najpierw bora, później jugo. W ciągu dnia dało się założyć coś z krótkim rękawem, ale pod wieczór już obowiązkowo sweter i kurtka. Ale i tak bardzo mi się podobało! Lubię klimat majowej Chorwacji, puste plaże, wszechobecny zapach kwiatów. To fakt, że jest zupełnie inaczej, ale dla mnie jest w tym wszystkim jakaś magia.
Witaj
Epepa i więcej się nie chowaj
U nas jest inaczej - mało plaż, trochę miast i duuuuuuuuuuuużo wody
Masz rację - ten maj a właściwie przełom kwietnia/maja zaskoczył nas temperaturami. Nie liczyliśmy na upały ale litości, choć trochę ciepła.
Na wodzie było oczywiście zimniej niż na brzegu wiec krótkie rękawy wróciły prawie nie ruszone. Ale miało to swój urok - nie był to lekki czas, jakże odmienny od wakacyjnych wspomnień. I nie narzekaliśmy na temperatury - i tak było cieplej niż na Bałtyku
(tam kiedyś żeglowaliśmy przy temperaturze koło zera
)
Wiosenna Chorwacja jest obłędnie pachnąca kwiatami, prawda?
Moze minęłaś się gdzieś z nami w tym Primosten, kto wie