fly napisał(a):...otóż nie...XV ma 75 do 85
...reszta to bzdury...ale muszę przyznać że śmieszne.
fly
Witam ponownie.
Otóż nie, to nie są bzdury.
Brawura nie wiem z czego wynikająca oraz pobieżne zapoznanie z tematem (holowanie) może być niebezpieczne dla podróżujących jak i innych uczestników ruchu.
Wyjaśniam:
Kolega kupił auto z hakiem
Problem w tym, że elementem dobieranym do pojazdu jest również belka haka. Być może doszło do zamiany kuli haka która pasuje mocowaniem do belki. Istnieje też możliwość, że producent haka, firma ACS produkuje uniwersalne pod względem wytrzymałościowym wersje haka.
Jednak zespół haka nie wisi sobie w powietrzu tylko jest mocowany do struktury nadwozia:
albo do pasa tylnego, albo do specjalnie wyprofilowanych podłużnic i mocowany w miejsca przewidziane do tego celu przez producenta. Innymi słowy staje się on integralną częścią nadwozia i ma wpływ na wytrzymałość struktury tylnej części pojazdu.
Co zatem proponują inni producenci:
Moduły haka holowniczego dobierane są do konkretnego pojazdu. Producent pojazdu określa jakim obciążeniem może zostać potraktowane nadwozie (w tym przypadku hak holowniczy mocowany do tylnej części samonośnego nadwozia).
Tak to wygląda dla Subaru:
To tak na szybko zebrane dane żeby uzmysłowić, że jedno to chcieć a drugie to móc.
A tak to wygląda w porównaniu do innych większych pojazdów.
Wygląda na to, że zespół haka prawie dwukrotnie przekracza wytrzymałością zdolność nadwozia do przenoszenia obciążeń tyłu pojazdu. Przekroczenie dopuszczalnego przez producenta pojazdu nacisku na hak holowniczy może skutkować powstawaniem przeciążeń na elementach nośnych nadwozia: pas tylny/podłoga bagażnika oraz wpływać na stabilność pojazdu (przeciążona tylna oś). O wpływie na układ jezdny (zawieszenie) i resorujący nie wspominając.
PS Z taką bagażówka byłem w CRO 3 razy. Od trzech lat jeżdzę już z dużą budką. I choć mogę, to nie latam z takimi prędkościami, mając na względzie swoje jak i innych bezpieczeństwo. Jak również PRD
.
Pozdrawiam