Campingowe patenty i caravaning

Hej,
zwykle bralismy sztuczna trawe, bardzo przyjemnie sie po niej stapa Zajmuje jednak troche miejsca. Zastanawiam sie, czy taka podloga sie sprawdzi?
Co Wy kladziecie przed namiotem?

Pozdrawiam,
Havena

Teraz w Cro miałem plandekę 130gr , zdała egzamin połowicznie , ponieważ nóżki od krzeseł turystycznych mocno ją zniszczyły. Podłoże na kampie to drobne kamyczki i igliwie z drzew. Trochę poczytałem o tym na forach o karawaningu i tam są zwolennicy dwóch różnych wykładzin . Jedna to bolon , druga to aerotex. Bedąc w Cro przyglądałem się co mają właściciele kamperów w przedsionkach i tam było podobnie 50/50. U jednych była to taka gumowana krateczka (aerotex) przyjemna do chodzenia gołą stopą , ale wg mnie mniej wytrzymała na uszkodzenia np. od nózek krzeseł, inni znowu mieli taką plecionkę z pcv (bolon) troszkę mniej przyjemna do chodzenia ,ale robi wrażenie bardziej wytzymałej. Równieź stoję przed wyborem takiej wykładziny do altany pod stolik i krzesła, bo plandeka wyląduje pod namiotem jako zabezpieczenie podłogi namiotu.

Dzieki, Rafal!
A ta plandeka z linka (220g) nada sie?

Pozdrawiam,
Havena

Taka plandeka jest wg mnie bardzo dobra , ma jedną wielką zaletę w postaci stosunkowo niskiej ceny lecz jej wytrzymałość na chorwackich kamykach może być niewystarczająca....to zależy od intensywności użytkowania, u nas przy dwójce małych dzieci uległa znaczącej degradacji

już była dyskusja o tym we właściwym wątku

Na decathlon.uk ta podłoga ma dobre opinie. Zwracają uwagę na przepuszczalność, dzięki czemu nie robią się kałuże przed namiotem. Jeden napisał, że jest wytrzymała, ale nie wiadomo w jakim kraju była użytkowana. Najlepiej podjechać do sklepu i pomacać. Jak napisał Rafi70 kamieniste podłoże (jeśli na takie trafisz) będzie miało duży wpływ na zużycie.

maxredaktor napisał(a):

cronaturki napisał(a):Jest nas dwoje plus mały trzyletni (obecnie) brzdąc i o takim wyjeździe pod namiot myślę w perspektywie roku 2018. Czy czterolatek to nie za małe dziecko na takie wyjazdy ?

Pozdrav

Możecie spokojnie jechać. Myśmy zabrali na kemping do Włoch córkę jak miała trzy lata - była zachwycona. Tak jak obserwuję dzieciaki na kempingach, to mam wrażenie że im się taki sposób spędzania wolnego czasu na wakacjach bardzo podoba.

Nie są to wyścigi ale jechaliśmy jeszcze wcześniej z córką.
To nie jest kwestia wieku dziecka a umiejętności rodziców.
I nie jest to żaden przytyk czy chęć "górowania".
Dziecko świetnie sobie radzi jak ma oparcie w rodzicach.
Jeśli się nie czujecie to może lepiej teraz sobie odpuścić i przygotować się solidnie za rok?

Havena napisał(a):Hej,
w tym roku jedziemy osmy raz pod namiot. Jak zaczynalismy nasza przygode, mlodsza cora miala 3.5 roku. Zdecydowanie polecam taki rodzaj wypoczynku! Choc kwatery wychodzi taniej i nie musisz brac ze soba tylu rzeczy. Ale jak caly rok zyjesz w luksusie, warto na wakacjach skosztowac czegos innego Poza tym na kempingach jest wiele atrakcji dla maluchow: animacje, baseny, bliski kontakt z przyroda.

Pozdrawiam,
Havena

Możesz polecić jakiś kemping na wypoczynek z takimi maluchami 2 latką i 3 latkiem??

Hej,

Możesz polecić jakiś kemping na wypoczynek z takimi maluchami 2 latką i 3 latkiem??

Najblizej od nas (Wro) jest Lanterna na Istrii, nieco dalej Zaton pod Zadarem. Oba goraco polecam!

Pozdrawiam,
Havena

Vjetar napisał(a):

maxredaktor napisał(a):

cronaturki napisał(a):Jest nas dwoje plus mały trzyletni (obecnie) brzdąc i o takim wyjeździe pod namiot myślę w perspektywie roku 2018. Czy czterolatek to nie za małe dziecko na takie wyjazdy ?

Pozdrav

Możecie spokojnie jechać. Myśmy zabrali na kemping do Włoch córkę jak miała trzy lata - była zachwycona. Tak jak obserwuję dzieciaki na kempingach, to mam wrażenie że im się taki sposób spędzania wolnego czasu na wakacjach bardzo podoba.

Nie są to wyścigi ale jechaliśmy jeszcze wcześniej z córką.
To nie jest kwestia wieku dziecka a umiejętności rodziców.
I nie jest to żaden przytyk czy chęć "górowania".
Dziecko świetnie sobie radzi jak ma oparcie w rodzicach.
Jeśli się nie czujecie to może lepiej teraz sobie odpuścić i przygotować się solidnie za rok?

Taki doświadczony zawodnik, a offtopuje temat jak trampkarz przy pierwszym kontakcie z piłką.

waldis napisał(a):

Vjetar napisał(a):

maxredaktor napisał(a):

cronaturki napisał(a):Jest nas dwoje plus mały trzyletni (obecnie) brzdąc i o takim wyjeździe pod namiot myślę w perspektywie roku 2018. Czy czterolatek to nie za małe dziecko na takie wyjazdy ?

Pozdrav

Możecie spokojnie jechać. Myśmy zabrali na kemping do Włoch córkę jak miała trzy lata - była zachwycona. Tak jak obserwuję dzieciaki na kempingach, to mam wrażenie że im się taki sposób spędzania wolnego czasu na wakacjach bardzo podoba.

Nie są to wyścigi ale jechaliśmy jeszcze wcześniej z córką.
To nie jest kwestia wieku dziecka a umiejętności rodziców.
I nie jest to żaden przytyk czy chęć "górowania".
Dziecko świetnie sobie radzi jak ma oparcie w rodzicach.
Jeśli się nie czujecie to może lepiej teraz sobie odpuścić i przygotować się solidnie za rok?

Taki doświadczony zawodnik, a offtopuje temat jak trampkarz przy pierwszym kontakcie z piłką.

Witam,
polecicie składany stołeczek żeby mieć dostęp do boxa na dachu? Coś co by mało miejsca zajmowało.
Pozdr
Robert

Ja używam taborecika tego typu:


Mały lekki, nie zajmuje wiele miejsca. Niestety nie pamiętam gdzie go kupiłem. Prawdopodobnie w jakimś markecie typu Netto lub Kaufland. O ile dobrze pamiętam kosztował 30 z hakiem.

Teraz znalazłem w ofercie firmy Topex:

http://neo-24.pl/p/2314/5071/topex-stol ... eczne.html

Thule ma w ofercie stopnie na próg w dwóch chyba rozmiarach. Cena adekwatna do marki

wybaczcie , ale to już lekka przesada ,żeby wozić ze sobą taboret do wyjmowania rzeczy z boxa . Ja radzę sobie tak ,że po otwarciu tylnych drzwi dywanik spod nóg tylnego rzędu przesuwam na próg , to mi daje te brakujące 20cm ,żeby opróżnić boxa