Campingowe patenty i caravaning

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):Tak, chodzi właśnie o te wyroby, ja miałem żółtą spiżarnię.
Namiot--Bałtyk, wielki, sam tropik w jednym olbrzymim worze, w drugim stelaż, sypialnia to pryszcz. Bez bagażnika koszowego zabranie się z tym graniczyło z cudem. Wory miały wymiar ok 1 m wys, średnica ok 45/50 cm, a auto--Opel Rekord 1700, Moskwicz 408, póżniej Łada 1500. Nzmiot rozpadł się ok 5 lat temu. niektóre elementy stepaża sluża do dzisiaj, np na podpory do... Jaki namiot obecny tyle wytrzyma ?

na zdjeciu jest namiot warta z lat osiemdziesiatych, chyba drugi raz rozbita byla, w zeszlym roku rozsypal mi sie namiot baskid 3 (domek) uzywany byl prawie 30 lat, w miedzy czsie przerabialem namioty mikro, mikrus (taki stylonowy syf), hel, ale najmilej wpominam namiot krakow 4 (dwie sypialnie i przedsionek, w ktorym maluch mogl zaparkowac, mial wymiary okolo 4x4x2m)

Wartę jeszcze gdzieś mam, ostatnio, chyba 6 lat temu na Helu go używałem.

ciekawe czy zaklady ,,legionowo'', ,,zagiel'' jeszcze istnieja, czy robia ten jakby nie patrzec doskonaly sprzet

Mieszkam, a właściwie mieszkałem niedaleko, teraz po przeprwadzce nie bywam w tamtych stronach, nie wiem więc jaka jest terazniejszość tej wyśmienitej firmy. W 1998 roku planowałem przerobić Vito na kampera, kupiłem markizę, zamontowałem i w/w firmie zamówiłem przedsionek, tzn same ściany. Uszyli wyśmienicie, za ok 400 zł, orginalny kosztował ok 2 tys, różnica więc spora. Robiłem parodniowe wypady tym autem, przedsionek służył wyśmienicie, nawet miałem zapytania o jego pochodzenie. Od tamtej pory szukam i szukam kampera, ale kasy nie mogę na niego znależć. Chyba, wzorem jednego naszego aktora Karola S. kupię np kiluletniego Sprintera i sam zrobię zabudowę. Widziałem jego dzieło, fabryki mogą się uczyć, a ile tanszy.

maciek1956 napisał(a):

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):Tak, chodzi właśnie o te wyroby, ja miałem żółtą spiżarnię.
Namiot--Bałtyk, wielki, sam tropik w jednym olbrzymim worze, w drugim stelaż, sypialnia to pryszcz. Bez bagażnika koszowego zabranie się z tym graniczyło z cudem. Wory miały wymiar ok 1 m wys, średnica ok 45/50 cm, a auto--Opel Rekord 1700, Moskwicz 408, póżniej Łada 1500. Nzmiot rozpadł się ok 5 lat temu. niektóre elementy stepaża sluża do dzisiaj, np na podpory do... Jaki namiot obecny tyle wytrzyma ?

na zdjeciu jest namiot warta z lat osiemdziesiatych, chyba drugi raz rozbita byla, w zeszlym roku rozsypal mi sie namiot baskid 3 (domek) uzywany byl prawie 30 lat, w miedzy czsie przerabialem namioty mikro, mikrus (taki stylonowy syf), hel, ale najmilej wpominam namiot krakow 4 (dwie sypialnie i przedsionek, w ktorym maluch mogl zaparkowac, mial wymiary okolo 4x4x2m)

Wartę jeszcze gdzieś mam, ostatnio, chyba 6 lat temu na Helu go używałem.

ciekawe czy zaklady ,,legionowo'', ,,zagiel'' jeszcze istnieja, czy robia ten jakby nie patrzec doskonaly sprzet

Mieszkam, a właściwie mieszkałem niedaleko, teraz po przeprwadzce nie bywam w tamtych stronach, nie wiem więc jaka jest terazniejszość tej wyśmienitej firmy. W 1998 roku planowałem przerobić Vito na kampera, kupiłem markizę, zamontowałem i w/w firmie zamówiłem przedsionek, tzn same ściany. Uszyli wyśmienicie, za ok 400 zł, orginalny kosztował ok 2 tys, różnica więc spora. Robiłem parodniowe wypady tym autem, przedsionek służył wyśmienicie, nawet miałem zapytania o jego pochodzenie. Od tamtej pory szukam i szukam kampera, ale kasy nie mogę na niego znależć. Chyba, wzorem jednego naszego aktora Karola S. kupię np kiluletniego Sprintera i sam zrobię zabudowę. Widziałem jego dzieło, fabryki mogą się uczyć, a ile tanszy.

daj jakieś namiary na to dzieło karolas.


my wąłsnie planujemy przerobic naszego opla movano

znalzłam opis


http://www.polskicaravaning.pl/?a=artic ... &uid=&sid=

magdapaszek napisał(a)::lol:

znalzłam opis


http://www.polskicaravaning.pl/?a=artic ... &uid=&sid=

Rozmarzyłem się
Chyba czas coś kombinować.
pozdr

maciek1956 napisał(a):

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):

slawek66 napisał(a):

maciek1956 napisał(a):Tak, chodzi właśnie o te wyroby, ja miałem żółtą spiżarnię.
Namiot--Bałtyk, wielki, sam tropik w jednym olbrzymim worze, w drugim stelaż, sypialnia to pryszcz. Bez bagażnika koszowego zabranie się z tym graniczyło z cudem. Wory miały wymiar ok 1 m wys, średnica ok 45/50 cm, a auto--Opel Rekord 1700, Moskwicz 408, póżniej Łada 1500. Nzmiot rozpadł się ok 5 lat temu. niektóre elementy stepaża sluża do dzisiaj, np na podpory do... Jaki namiot obecny tyle wytrzyma ?

na zdjeciu jest namiot warta z lat osiemdziesiatych, chyba drugi raz rozbita byla, w zeszlym roku rozsypal mi sie namiot baskid 3 (domek) uzywany byl prawie 30 lat, w miedzy czsie przerabialem namioty mikro, mikrus (taki stylonowy syf), hel, ale najmilej wpominam namiot krakow 4 (dwie sypialnie i przedsionek, w ktorym maluch mogl zaparkowac, mial wymiary okolo 4x4x2m)

Wartę jeszcze gdzieś mam, ostatnio, chyba 6 lat temu na Helu go używałem.

ciekawe czy zaklady ,,legionowo'', ,,zagiel'' jeszcze istnieja, czy robia ten jakby nie patrzec doskonaly sprzet

Mieszkam, a właściwie mieszkałem niedaleko, teraz po przeprwadzce nie bywam w tamtych stronach, nie wiem więc jaka jest terazniejszość tej wyśmienitej firmy. W 1998 roku planowałem przerobić Vito na kampera, kupiłem markizę, zamontowałem i w/w firmie zamówiłem przedsionek, tzn same ściany. Uszyli wyśmienicie, za ok 400 zł, orginalny kosztował ok 2 tys, różnica więc spora. Robiłem parodniowe wypady tym autem, przedsionek służył wyśmienicie, nawet miałem zapytania o jego pochodzenie. Od tamtej pory szukam i szukam kampera, ale kasy nie mogę na niego znależć. Chyba, wzorem jednego naszego aktora Karola S. kupię np kiluletniego Sprintera i sam zrobię zabudowę. Widziałem jego dzieło, fabryki mogą się uczyć, a ile tanszy.

takie samodzielne robienie kampera to doskonala zabawa, sam chetnie pobawilbym sie czyms takim, nawet auto mam takie, ktore by sie do tego nadawalo (teraz wozimy nim meble), byla to kiedys sanitarka w czerwonym krzyzu


jesli by ktos potrzebowal jakichs porad w temacie mebli, elektryki badz tapicerki do takiego sprzetu to chetnie ich udziele (materialy, narzedzia) lub nawet wykonam

Widziałem to auto w trakcie powstawania, dostarczałem p. Karolowi trochę osprzętu, zaraził mnie swoim hobby bardzo, to jest wspaniały sposób uropowania. Jest tylko problem z kasą i czasem, mam nadzieję, że czas będzie już za 4/5 lat, a kasa ...

Leszku, widzę że coraz więcej ludzi zaczyna się interesować camperowaniem .
Ze względów o który już napisałeś myślę że u nas będą powstawać i rozwijać się wypożyczalnie. Jak na razie wypożyczenie też jest dość kosztowne .

P. Karol przez wiele lat podrózował starym VW T3, auto dosyć wiekowe, malowane, naprawiane, ale sprawne. Pamiętam jak opowiadał jak płakał gdy przerabiał dach, tzn dziurawił aby go podwyższyć. To obecne ma od chyba 4 lat, powoli więc i przed nami może powstać możliwość zakupu lub zbudowania kampera na bazie dostawczka.
Przechowywanie to jest problem, mnie już udało się go rozwiązać, będę na działce budował duzy garaż, w przyszłym roku.
Używanie--3/4/ tyg w roku to max, trochę urplop, trochę weekendy. Ja planuję za ok 5 lat wiecej czasu poświęcać na wyjazdy, mam nadzieję, ze plany powiodą się. Np, maj i czerwiec do ok 20 w kamperze, póżniej od 15 września do połowy pażdziernika znowu wypad, maoże nawet zimą na narty, ech ma......

Kalkuluje, nie kalkuluje to dla wielu moich klientów sprawa mało istotna, dla liczy się możliwość wyjazdu i spędzenia urpolu tak jak lubią. Dla jasności--przyczep nie wypożyczam. Wypożyczam np boxy na dach. Cena jest taka, ze często za 2/3 wypożyczenia można już nabyć własny box, ale są ludzie wygodni, są ludzie, którzy nie mają gdzie boxa trzymać, wolą więc pożyczyć. Myślę, ze z przyczepą jest podobnie. Mnie obecnie interesuje tylko apatrament, pod namiot już nie pojadę, ale gdybym miał jechać na camping to tylko z przyczepą lub kamperem, pożyczyłbym więc, cena byłaby sprawą drugorzędną.

klopot napisał(a):Trzeba także wziąć pod uwagę zasoby portfela, nie zawsze ma się to na co mamy ochotę

Dlatego czasami łatwiej jest pożyczyc niż kupić.