napisał(a) kobert4 » 20.08.2014 10:41
Iwona75 napisał(a):A ja zastanawiam się czy w ogóle potrzebny jest nam prąd....
my nie bralismy pradu,to 40kun dziennie czyli 24zl. Kuchenka na gaz,dwie latarki ladowane na slonce (chociaz i tak prawie sie nie przydaly bo na kepingu bylo dosc widno) ladowanie telefonu w aucie,mam nokie e7 i korzystamy z niej jak kompa do internetu
wiec ladowanie czeste,a ze akumulator w aucie juz pierwszej swierzosci nie jest,to ladowarka wydoila go na tyle ze raz jadac zwiedzac Zadar,trzeba bylo samochod pcchnąć zeby zapalil
ale wystarczylo kilka metrow,nawet nikt nie zauwazyl:) mam przedluzacz z rozgaleziaczem trzech gniazd samoch. Przedluzylem go do 10m i ladowanie bylo i w namiocie i przy stole,do korzystania na miejscu zazwyczai podlaczalem ladowarke i jak gdzies odchodzilismy to telefon byl naladowany na fuul. Przydawal sie do internetu np translator
czy aparat,kamera. Nastepnym razem tez pradu nie bedziemy brali bo jest nie potrzebny