Wiem, że już ten namiot był ale ja też chciałem się pochwalić
Jackar napisał(a):A po za tym uczę się wstawiać zdjęcia
To jeszcze środeczek
I namiocik szwagra
Mój to QUECHUA T6.2, a szwagra T4.2
Czas rozbicia obydwu namiotów 1,5 godziny
emi13214 napisał(a):Radzę gdzieś przećwiczyć przed wyjazdem, a poza tym sprawdzić czy wszystkie elementy się zgadzają, bo nie życzę niespodzianki na campie.
Magdalia napisał(a):My też zakupiliśmy T6.2 ale totalnie w ciemno będziemy po raz pierwszy rozbijać na kepmie. Może być ciekawie
waldis napisał(a):Magdalia napisał(a):My też zakupiliśmy T6.2 ale totalnie w ciemno będziemy po raz pierwszy rozbijać na kepmie. Może być ciekawie
Spoko. Obejrzyjcie filmik producenta na youtube. Porządny młotek, parę gwoździ (fabryczne szpilki nie wszędzie dadzą radę) i pójdzie w 30 minut. Teraz z żoną dajemy radę w 15 minut. Nie polecam rozkładania po zapadnięciu zmroku. My wozimy samorozkładaka dwusekundowego. Przydaje się, kiedy zajeżdżamy wieczorem. Wtedy rano startujemy z T 6.2.
Jackar napisał(a):Wiem, że już ten namiot był ale ja też chciałem się pochwalić
Jackar napisał(a):Ja za pierwszym razem namiot (T6.2) rozkładałem ponad 3 godziny (po pierwszej godzinie zorientowałem się, że rozkładam z lewej na prawą).
Za drugim razem we dwóch ze szwagrem poszło 3 razy szybciej.