Elaj203 napisał(a):rąbało jak nie wiem. Gdy dojechaliśmy na kemping, nie mogliśmy wysiąść z samochodu i widzieliśmy taki obrazek - gdzieś bardzo blisko grzmotnęło, z namiotu wybiegł facet, za chwilę wracał z powrotem z dużą flaszką. Albo siebie musiał uspokoić, albo kogoś w namiocie.
aga i jacek napisał(a):co do rozpalania grilla to ja się takowym zawsze zajmuję w lecie przy domku i sprawdzone od lat są wg. mnie takie białe kostki jako rozpałka .można je normalnie wszędzie kupić świetnie się podpalają, łamia na kawałki łatwo je zapalić zwykłą zapałką a potem to przejmuje brykiet lub jak ktoś woli wegiel drzewny. nie straszne tym podpałką nawet wilgotny brykiet
e.zetka napisał(a):Płonące kiełbaski?!
Janusz Bajcer napisał(a):Ale się Panowie wygodniccy porobili, a to pompka nie wydajna, a to kompresor głośno chodzi
a kiedyś był tylko taki "kompresor"
...
Jacunio napisał(a):A ja mogę polecić taki wiszący koszyk przed namiot. Kupuje się go w IKEI.
Wygląda tak:
Można go powiesić na gałęzi koło namiotu i trzymać różne lekkie drobiazgi typu kosmetyki, okularki, zabawki itp.
PozdraV
J.
Leszek Skupin napisał(a):Jacunio, a mam jeszcze jedno pytanie do tego patentu... Czy jak padał deszcz to go chowaliście do namiotu, przykrywaliście czymś, bo chyba nie zostawał w czasie deszczu na zewnątrz, żeby np. suszarka do włosów żony nie zamokła No... chyba, że w tym czasie kiedy byliście to deszcz Wam nie padał
Leszek Skupin napisał(a):Jacunio napisał(a):A ja mogę polecić taki wiszący koszyk przed namiot. Kupuje się go w IKEI.
Wygląda tak:
Można go powiesić na gałęzi koło namiotu i trzymać różne lekkie drobiazgi typu kosmetyki, okularki, zabawki itp.
PozdraV
J.
Jacunio, a mam jeszcze jedno pytanie do tego patentu... Czy jak padał deszcz to go chowaliście do namiotu, przykrywaliście czymś, bo chyba nie zostawał w czasie deszczu na zewnątrz, żeby np. suszarka do włosów żony nie zamokła No... chyba, że w tym czasie kiedy byliście to deszcz Wam nie padał
Leszek Skupin napisał(a):Jacunio napisał(a):A ja mogę polecić taki wiszący koszyk przed namiot. Kupuje się go w IKEI.
Wygląda tak:
Można go powiesić na gałęzi koło namiotu i trzymać różne lekkie drobiazgi typu kosmetyki, okularki, zabawki itp.
PozdraV
J.
Jacunio, a mam jeszcze jedno pytanie do tego patentu... Czy jak padał deszcz to go chowaliście do namiotu, przykrywaliście czymś, bo chyba nie zostawał w czasie deszczu na zewnątrz, żeby np. suszarka do włosów żony nie zamokła No... chyba, że w tym czasie kiedy byliście to deszcz Wam nie padał