Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Campingowe patenty i caravaning

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 09.02.2007 12:03

Tylko jeden problem był. Że jak się dmucha małym wentylem to dłużej się pompuje


coś w tym chyba prawdy jest :wink: Ewcia co o tym myślisz :?: :wink:

Ps. Hudson mam nadzieję że jesteś chłopak rozrywkowy i się nie pogniewasz :wink:
Elaj203
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 02.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elaj203 » 09.02.2007 12:07

W ramach ćwiczeń wklejania zdjęć - taki namiot kupiliśmy sobie na ubiegłoroczne wakacje. Przeszedł próbę ognia i wody i wytrzymał. Przestrzeni życiowej w środku trochę jest i nie wchodzimy na czworakach do sypialni :D
Obrazek
tutaj lepiej widać jaki jest w środku
http://www.decathlon.com.pl/flash/gaztu ... gt2006.htm
podwieszamy jedną sypialnię
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:13

Leszek Skupin napisał(a):Ale koniecznie podniesionego :lool: inny się nie liczy :lool:

Innego zdjęcia niech nawet nie wkleja :wink: :lool: :lool: :lool:
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:23

rich72 napisał(a):
Tylko jeden problem był. Że jak się dmucha małym wentylem to dłużej się pompuje


coś w tym chyba prawdy jest :wink: Ewcia co o tym myślisz :?: :wink:

Ps. Hudson mam nadzieję że jesteś chłopak rozrywkowy i się nie pogniewasz :wink:


Rysiek, bo ja juz nie wyrabiam :lool: :lool: :lool:

No pewnie, że się nie pogniewa, prawda Hadson?! :wink:
Ostatnio edytowano 09.02.2007 12:27 przez e.zetka, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.02.2007 12:23

Elaj pokazałeś jeden bardzo ważny element na zdjęciu :lol: - grilla. Jak go rozpalacie :?: Ja używałem różnych patentów, od pompki do materacy (technologia bardziej zaawansowana), przez tekturkę - machając nią w rozżarzony węgiel, do starej rurki od namiotu (Warta 4) przytkanej kawałkiem drewna, ale tak, żeby był jeszcze przepływ strumienia powietrza (technologia rozpalania sprzed ok 20 lat :lool:), a może najzwyczajniej w świecie używacie dmuchnięcia z płuc po wypiciu kilku kieliszków rakiji :lol::?:
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:25

Elaj203 napisał(a): Przeszedł próbę ognia i wytrzymał

A na czym ta próba polegała?
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:26

Leszek Skupin napisał(a):Elaj pokazałeś jeden bardzo ważny element na zdjęciu :lol: - grilla. Jak go rozpalacie :?: Ja używałem różnych patentów, od pompki do materacy (technologia bardziej zaawansowana), przez tekturkę - machając nią w rozżarzony węgiel, do starej rurki od namiotu (Warta 4) przytkanej kawałkiem drewna, ale tak, żeby był jeszcze przepływ strumienia powietrza (technologia rozpalania sprzed ok 20 lat :lool:), a może najzwyczajniej w świecie używacie dmuchnięcia z płuc po wypiciu kilku kieliszków rakiji :lol::?:

Leszek, szkoda, że na kampie nie przyszedłeś do Witka na nauki :lol: :lol: :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.02.2007 12:27

e.zetka napisał(a):
Elaj203 napisał(a): Przeszedł próbę ognia i wytrzymał

A na czym ta próba polegała?

Pewno leciały iskry z grilla :D. A może z bardzo "ognistej" atmosfery panującej wewnątrz namiotu w nocy :?: :oops: :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.02.2007 12:28

e.zetka napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):Elaj pokazałeś jeden bardzo ważny element na zdjęciu :lol: - grilla. Jak go rozpalacie :?: Ja używałem różnych patentów, od pompki do materacy (technologia bardziej zaawansowana), przez tekturkę - machając nią w rozżarzony węgiel, do starej rurki od namiotu (Warta 4) przytkanej kawałkiem drewna, ale tak, żeby był jeszcze przepływ strumienia powietrza (technologia rozpalania sprzed ok 20 lat :lool:), a może najzwyczajniej w świecie używacie dmuchnięcia z płuc po wypiciu kilku kieliszków rakiji :lol::?:

Leszek, szkoda, że na kampie nie przyszedłeś do Witka na nauki :lol: :lol: :lol:

To powiedz coś o Witkowych patentach :D
Elaj203
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 02.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elaj203 » 09.02.2007 12:29

Leszek Skupin napisał(a):Elaj pokazałeś jeden bardzo ważny element na zdjęciu :lol: - grilla. Jak go rozpalacie :?: Ja używałem różnych patentów, od pompki do materacy (technologia bardziej zaawansowana), przez tekturkę - machając nią w rozżarzony węgiel, do starej rurki od namiotu (Warta 4) przytkanej kawałkiem drewna, ale tak, żeby był jeszcze przepływ strumienia powietrza (technologia rozpalania sprzed ok 20 lat :lool:), a może najzwyczajniej w świecie używacie dmuchnięcia z płuc po wypiciu kilku kieliszków rakiji :lol::?:

tekturka i płuca po .... :lol: Wszelki papier (oprócz toaletowego), patyczki i co się da i potem węgiel.
Ktoregoś lata kupiliśmy węgiel na miejscu i był cholernie mokry, dopiero mieliśmy problem. Teraz staramy się brać suchy z domu.
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:32

Leszek, jakby iskry na niego leciały, to nie byłoby tego zdjęcia.
Pytałam kiedyś strażaka, jak pali się namiot. Powiedział, że szybko...
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.02.2007 12:33

Znaczy się zostaje druga alternatywa - "ognista" atmosfera w nocy :lool:
Elaj203
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 02.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elaj203 » 09.02.2007 12:33

e.zetka napisał(a):
Elaj203 napisał(a): Przeszedł próbę ognia i wytrzymał

A na czym ta próba polegała?


można puścić wodze fantazji :lol: :oops: - to odnośnie ognia, a wody , to chyba wszyscy w Chorwacji pod namiotem taką przeszliśmy :D
e.zetka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1316
Dołączył(a): 26.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) e.zetka » 09.02.2007 12:45

Elaj203 napisał(a):
e.zetka napisał(a):
Elaj203 napisał(a): Przeszedł próbę ognia i wytrzymał

A na czym ta próba polegała?


można puścić wodze fantazji :lol: :oops: - to odnośnie ognia, a wody , to chyba wszyscy w Chorwacji pod namiotem taką przeszliśmy :D

No, nawet nie wiecie jaką ja.......
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 09.02.2007 12:50

e.zetka napisał(a):No, nawet nie wiecie jaką ja.......

Ewa, tej, o której Ty mówisz, nie przetrzymali Czesi, którzy byli rozbici koło nas :( namiot im w nocy połamało, a tak wogóle to wiem, o której próbie wody mówisz :lol: ;)

To fragment mojej relacji ;):

Leszek Skupin napisał(a):...Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Zmoknięty Piotrek na tle chmur.

Piotrek też starał się zrobić kilka ujęć zanim pochłonął nas mrok i rozpętało się piekło, jakiego nie przeżyliśmy ani my ani oni. Patrzyliśmy jak błyskawice przecinają niebo tuż nad nami i biją w szczyty tuż nad drogą, która czasem wrzynała się wąwozami między skały. Już teraz wiedzieliśmy po co są ustawiane znaki ostrzegawcze o sypiących się z góry kamieniach 8O 8O. Każdy wjazd w taki wyryty w skale wąwóz podnosił nam adrenalinę, która już i tak buzowała nam między uszami aż się w nas gotowało... przejedziemy czy oberwiemy odłamkiem skalnym. W pewnym momencie przejeżdżając przez taki wąwóz usłyszeliśmy jak po dachu zaczyna się coś tłuc. "No to już koniec" - pomyślałem, że trafiają nas właśnie spadające kamienie, które w dość dużych ilościach leżały już na drodze. Na szczęście okazało się że to był tylko 8O 8O 8O grad. Ale był to grad jak już wcześniej pisałem wielkości przepiórczych jajek. W pewnym momencie nawałnica przybrała jeszcze bardziej na sile i poruszanie się wogóle graniczyło z cudem więc zatrzymaliśmy się na jakimś przystanku autobusowym. Grad tak się niemiłosiernie tłukł o samochód, że myśleliśmy że nam szyby powybija. Temperatura powietrza spadła do 16st. C. W tych chmurach burzowych 120 km, które mieliśmy do pokonania do Orasaca jechaliśmy przez 3,5 godziny. Nasz syn już zdążył dawno zasnąć 8O (podziwiam - przy takiej burzy - musiał być solidnie zmęczony marszem po Korculi) gdy dotarliśmy na nasz camping. Mieliśmy wrażenie, że lada moment i tu rozpeta się piekło, któremu na chwilę udało nam się uciec. Namiot stał już w kałuży. Wcześniej ustaliliśmy, że idziemy do nich na kwaterę w Zatonie, więc zabrałem z namiotu tylko najpotrzebniejsze rzeczy i pojechaliśmy spać w bezpieczniejsze miejsce.

...

Gdy wróciliśmy na camping okazało się że Czesi, którzy byli rozbici niedaleko nas mieli przymusowy wyjazd, bo połamało im namiot. Nasze stały nienaruszone 8O 8O 8O .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi

cron
Campingowe patenty i caravaning - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone