Campingowe patenty i caravaning

Szerokości.
My wracamy w poniedziałem do rzeczywiśtości

Kiedyś widziałem gdzieś na forum listę rzeczy które warto zabrać jadąc na kemping. Nie mogę jej teraz znaleźć, może ktoś poratować linkiem?

bartek_kkk napisał(a):Kiedyś widziałem gdzieś na forum listę rzeczy które warto zabrać jadąc na kemping. Nie mogę jej teraz znaleźć, może ktoś poratować linkiem?

Może to: http://pilak.republika.pl/podnamiot.htm

Nie wiem czy to ta, którą widziałem, ale jest ok. Dzieki.

Moje mocowanie do linek. Farba odblaskowa z puszki, trudno nie zauważyć podczas pakowania namiotu.

HEJ mili Państwo
czas rozpocząć przygotowania patentów campingowych do sezonu 2013...
wyprawy po sklepach za namiotami, kuchenkami i materacami.

4 dni czytałem ponownie 71 stron wątku i bogatszy o kolejne patenty i
zaczynam przygotowania.

Pozdrav.

ita napisał(a):ja też muszę chyba zainwestować w jakiś lepszy materac. Mam intex, właśnie gumowo-bawełniany ale przez noc staje się miękki, nie do zera ale jednak flaczeje. Nie wiem którędy to ucieka, dziury pewnie nie ma bo by był zupełny flak Możecie polecić jakieś materace? marzył by mi się coleman, ale kurcze trochę drogi

Osobiście preferuję maty samopompujące, koniecznie jednoosobowe, bo bardziej mobilne, lżejsze i łatwiej je upchać. Jeżeli mają co najmniej 5-7 cm grubości, to każdy nadmuchiwany materac przy nich... wymięka. Testowałem jedno i drugie rozwiązanie na chorwackiej ziemi.

Odnośnie materacy to potwierdzam awaryjność INTEXa.
Jak byłem z żoną na "objazdówce" po wybrzeżu to spaliśmy na materacach od leżaków takich 180x60x8 i było wygodnie. Rolowane leżały w bagażniku średnica ok 30 cm.

tu mam fotkę gdzie materac leży przy samochodzie.

marcinos75 napisał(a):Cały czas się zastanawiamy, gdzie jechać Rozważamy kempingi Solaris, Strasko lub Kozarice , wszystkie sa zacienione a na tym nam najbardziej zależy.

Byłem w Kozaricy. Parcele są duże i rozstawne, prąd przy parceli i drzewa.



Uploaded with ImageShack.us

medic napisał(a):(...) Jak byłem z żoną na "objazdówce" po wybrzeżu to spaliśmy na materacach od leżaków takich 180x60x8 i było wygodnie. Rolowane leżały w bagażniku średnica ok 30 cm.

Taki materac ma jedną wadę: może chłonąć wilgoć, więc trzeba by coś pod niego podłożyć. Wiadomo, że w namiocie jest podłoga, ale tu widzę, że leży sobie na gołej ziemi. Średnica dobrze zwiniętej maty samopompującej (której grubość po rozwinięciu i napompowaniu wynosi 7 cm) nie przekracza ok. 25 cm.

Czy ktoś z Was mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem w korzystaniu z jednopalnikowej kuchenki turystycznej na kartusze. Cena takiej kuchenki mieści się w przedziale od kilkudziesięciu do ponad stu zł. Na czym może polegać ta rozpiętość? Materiał, bezpieczeństwo, funkcjonalność? A może tylko na tym, że jedna jest "made in china", a druga "made in EU". Dziękuję z góry

Jeżeli zdecydujesz się na taką kuchenkę ,a raczej na jej zakup to proponuję te patenty gdzie można rozłączać wielokrotnie butle-zdecydowanie bezpieczniej(są systemy gdzie butla zostaje przebita i musi być przy kuchence do wyczerpania się gazu).Druga sprawa to dostępność butli gazowych-proponuję zakup takiej kuchenki raczej w sklepie turystycznym niż w markecie bo w tym drugim cena może być niższa ,ale sprzedaż może być okazjonalna i z gazem może być klopsik

A może korzystając z prądu...
kuchenka-elektyczna-vs-gazowa-t28168.html
do-gotowania-butla-gazowa-czy-plyta-elektryczna-t19749.html

Co do kartuszy - nie mogłem się przełamać - zawsze miałem obawy czy wystarczy gazu na cały wyjazd (po co mi taki stres) więc brałem większą butlę.

Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):A może korzystając z prądu...
kuchenka-elektyczna-vs-gazowa-t28168.html
do-gotowania-butla-gazowa-czy-plyta-elektryczna-t19749.html

Co do kartuszy - nie mogłem się przełamać - zawsze miałem obawy czy wystarczy gazu na cały wyjazd (po co mi taki stres) więc brałem większą butlę.

Pozdrawiam

Prąd mam opanowany sprzętowo Problem w tym, że np. w Grecji, jeśli w ogóle jest prąd, można podłączyć do niego najwyżej żarówkę i - o dziwo - lodówkę. Wszelkie grzałki (urządzenia z tzw. oporem wewnętrznym, a więc m. in. czajniki, kuchenki elektryczne) odpadają. Ja z kolei boję się wozić w samochodzie potencjalną bombę w postaci 2-3 kg butli z propanem-butanem. Pewnie dlatego żaden z moich dotychczasowych samochodów nie miał instalacji gazowej

eystrasalt napisał(a):Czy ktoś z Was mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem w korzystaniu z jednopalnikowej kuchenki turystycznej na kartusze. Cena takiej kuchenki mieści się w przedziale od kilkudziesięciu do ponad stu zł. Na czym może polegać ta rozpiętość? Materiał, bezpieczeństwo, funkcjonalność? A może tylko na tym, że jedna jest "made in china", a druga "made in EU". Dziękuję z góry

Mam taką kuchenkę na kartusze i z opcją podłączenia butli turystycznej.

Przez 2 tygodnie zużyliśmy niecałe 4 kartusze (2 osoby duże i 2 osoby małe), a zapas - nie znając ich wydajności - zrobiłem chyba na pół roku gotowania. Większe gotowanie raz dziennie, kaw kilka. Ważne jest osłonięcie gara od wiatru.

Jedna ważna uwaga. Jest tam taka dźwignia do mechanicznego odłączania kartusza, a bez jej przestawienia nie da zamknąć się pudełka, więc każdy koniec gotowania = dźwignia do góry. Razu pewnego coś nie zaskoczyło przy włączaniu i płomień przeskoczył na ten element, gdzie kartusz styka się z resztą maszynki i zrobiło się gorąco w przenośni i dosłownie. Pomogło trzaśnięcie tej dźwigni do góry, bo samo zakręcenie "kurka" nic nie dało - palił się gaz uciekający przez nieszczelność.
No i od tego czasu (a) nie gotowaliśmy w przedsionku namiotu, (b) bardzo starannie wąchałem kuchenkę po zamknięciu dźwigni i przed zapaleniem gazu.

-- M.