Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Campingi w HR a wyjazd w trakcie dnia - doba

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009
Campingi w HR a wyjazd w trakcie dnia - doba

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 03.11.2012 14:30

Jakie macie doświadczenia z campingami w HR pod względem zakańczania wakacji, wyjazdów powrotnych. Wszystkie (lub większość) campingów mają określoną godzinę, po której (od razu lub niewiele później) rozpoczyna się kolejna doba "hotelowa". Macie doświadczenia, żeby ktoś to sprawdzał?
Pytam, bo akurat tego roku jakoś tak się z dziećmi złożyło, że mimo chęci wyjazd nastąpił dużo później niż planowałem. Zapłaciłem jak zwykle rano, przed południem, ale po powrocie do namiotu okazało się, że z tzw. przyczyn niezależnych potrwa to jeszcze kilka godzin. No i wyjechaliśmy de facto gdzieś dopiero późnym popołudniem, ale nie pamiętam czy to była 16 czy 18 godzina (camp Dole).
No i tak mnie naszła refleksja, że w zasadzie jakby ktoś był nieuczciwy, to w ogóle można byłoby... w ogóle nie płacić: wjechać, zameldować się, wyjechać. Ale ja nie o tym. :oops:
Ciekawi mnie, czy ktoś Wam sprawdzał kiedykolwiek i gdziekolwiek tę "godzinę wyjazdu" z campingu, czy np. musieliście dopłacać?
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 03.11.2012 20:59

sanchopan napisał(a):Ciekawi mnie, czy ktoś Wam sprawdzał kiedykolwiek i gdziekolwiek tę "godzinę wyjazdu" z campingu, czy np. musieliście dopłacać?


Nie ponieważ to ja zawsze pilnuję "tej" godziny.
Wiele kampów ma taką informację na swojej stronie www.
Jeżeli nie ma to zawsze pytam. Jeżeli wiem, że się przeciągnie pakowanie to zagaduję i proszę o wyrozumiałość.
Czasem pakowałem się i zwalniałem miejsce ale auto zostawało do popołudnia - zawsze jednak po wcześniejszym uzgodnieniu.
Nigdy nie dopłacałem - ale niektórzy rygorystycznie przestrzegają tego czasu - wtedy rozstawaliśmy się o "tej" godzinie co trzeba.


Pozdrawiam
Lider16
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 609
Dołączył(a): 29.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lider16 » 03.11.2012 21:20

Byłem świadkiem sytuacji, że płatność była dokonana rano a faktyczny wyjazd po południu.
Nie wiem czy możliwe jest zostanie na dobę dłużej gdyż zdajesz wtedy numerek, czasami kartę wyjazdową. Wszystko zależy od kempingu.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 03.11.2012 23:20

Generalnie to w sumie osobiście wolę jazdę nocną, więc wyjazd rano nie odpowiada mi z kilku powodów, m.in. konieczność istotnego zaczęcia pakowania jeszcze dzień wcześniej, a potem jazdę w środku dnia "ze wszystkimi". A jak wiadomo jednak mniejszości odpowiada jazda nocą. I ja jestem w tej mniejszości. Głównie dlatego, że to właśnie jest mniejszość a nie większość ;)
Numerek dla kogoś, kto chce "na krzywy ryj" wyjechać nie stanowi problemu, dużo większym problemem byłoby odłączenie się kablem od zasilania 230V, które to w większości są zamykane. :smo:
W każdym razie meritum wątku to nie ten "krzywy ryj", tylko późniejszy wyjazd. Bo tak sobie pomyślałem po tegorocznym przypadku, że... sam nie wiem. Dobrze się z tym nie czułem.
Z drugiej strony patrząc - przyjeżdża się najczęściej jednak wieczorem. I 1 dzień bierze w łeb. Raz mi się udało gdzieś przyjechać rano i był 1 dzień extra. Ale zwykle jest odwrotnie. Więc przyjeżdżam wieczorem - wyjeżdżam wieczorem. A przyjeżdżam rano - wyjeżdżam rano. Doba = doba.
No, ale to tylko takie życzeniowe myślenie... :lol:

Ktoś jeszcze ma jakieś obserwacje własne obiektywnie subiektywne? :D
Lider16
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 609
Dołączył(a): 29.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lider16 » 04.11.2012 10:35

Sanchopan, lubisz jazdę nocną też tego powodu, bo mieszkasz na południu (tak jak ja) i za jednym zamachem przez nockę dojedziesz do Chorwacji ;-) prawda?
Ja ostatnie dwa razy - jechałem TAM w nocy a powrót wyglądał tak, że wymeldowywaliśmy się z kempingu o czasie (12-13), później zakupy na drogę, ostatnie lody i jakoś ok. 14 wyjazd do PL tak aby dojechać w nocy i jeszcze wyspać się chwilę we własnym łóżku.

A co do wyjazdu późniejszego to chyba najlepiej pogadać w recepcji. Wydaje mi się, ze jeżeli zwolnisz parcelę to przeczekanie na kampie nie powinno stanowić problemu.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 04.11.2012 11:28

Nie do końca - faktycznie z południa do HR bliżej niż z północy, ale ja tak wszędzie jadę na noc: do Włoch, Francji, Hiszpanii, Grecji, Albanii, Bułgarii - wszędzie. :) Inna sprawa, że do Hiszpanii zajadę dopiero w ciągu dnia albo nawet po południu. Ale wyruszam na noc zawsze :)
A Ty zwykle się dogadujesz i nie chcą kasy za "postój" czy jakoś cichaczem stajesz...? :D
tolek1
Odkrywca
Posty: 114
Dołączył(a): 04.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tolek1 » 04.11.2012 21:56

Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post, ale to forum śledzę już od dłuższego czasu. Dzięki niemu dowiedziałem się i cały czas dowiaduję cennych uwag.
W tym roku byłem na Camp Dole. Jak dla mnie jest to rewelacyjny Camp i każdemu polecam. Już na samym początku wiedzieliśmy, że musimy opuścić parcelę, a nie teren kempingu najpóźniej do godziny 15. Ale powiedziano nam, że spokojnie auta możemy zostawić przed recepcją i dalej korzystać z udogodnień plaża, sanitariaty, sklep itp. Bardzo miła obsługa w recepcji i życzliwa. Można rozmawiać po polsku
A tak nawiasem mówiąc, w życiu bym nie pomyślał, aby wyjechać bez płacenia. Właśnie wspaniałe jest to u nich, że obdarzają cię zaufaniem i nie wymagają wcześniejszej zapłaty, czy jakichkolwiek zastawów. I ja odwzajemniam im to moją uczciwością i życzliwością.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 04.11.2012 22:37

Że niby jak...? Do 15-tej? 8O
Tam w tym roku było do 12-tej! :D
tolek1
Odkrywca
Posty: 114
Dołączył(a): 04.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tolek1 » 04.11.2012 22:44

sanchopan napisał(a):Że niby jak...? Do 15-tej? 8O
Tam w tym roku było do 12-tej! :D

Dokładnie tak jak napisałem. A potem pani w recepcji powiedziała, że możemy stanąć samochodami za szlabanem pod recepcją i dalej przebywać na terenie. Ważne, żeby było wolne miejsce po namiotach. Dane z tego roku (przełom lipca i sierpnia).
Lider16
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 609
Dołączył(a): 29.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lider16 » 05.11.2012 00:17

Ja mam za mały staż campingowy ;-), raz poinformowałem, że wyjadę troszkę później (było 1,5 godz. po czasie wymeldowania) ale tak jak pisałem wcześniej, sąsiedzi z campu uregulowali należności rano, zwinęli się z namiotem ale z campingu wyjechali późnym popołudniem.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 05.11.2012 08:40

A może to zależy od stopnia zapełnienia campingu?
Tak czy siak godzinę każdy camp - nie tylko w HR - ma konkretną. I zwykle jest to coś pomiędzy 10 a 12. Ta 15-ta u Kolegi to myślę, że była "grzecznościowa".
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 05.11.2012 17:53

tolek1 napisał(a): Właśnie wspaniałe jest to u nich, że obdarzają cię zaufaniem i nie wymagają wcześniejszej zapłaty, czy jakichkolwiek zastawów.


Płacenie przy wyjeździe to jak najbardziej normalna praktyka kempingowa. Oczywiście mam na myśli wyjazdy organizowane samodzielnie a nie przez bp. Niektóre kempingi pobierają opłatę za rezerwację miejsca.
samotnik
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 29.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) samotnik » 13.11.2012 10:23

Kiedyś bardzo niemiło potraktował mnie właściciel campingu "Jasenovo". Rano zapłaciłem, spakowałem namiot, wyjechałem samochodem na górny parking i poszedłem na plażę, chcąc wyjechać po południu. Facet wyłowił nas wracających z plaży do auta i niemalże kopniakami wyrzucił nas za bramę campingu. Tak że trzeba uważać, bo łatwo trafić na buraka.
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 14.11.2012 21:49

Może wystarczyło wcześnie obgadać swoj dłuższy pobyt?
samotnik
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 29.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) samotnik » 18.01.2013 12:03

Niby było obgadane, miejsce zwolnione, auto na parkingu (równie dobrze mogłem postawić przy ulicy poza), ale chyba nie zrozumiał, albo zapomniał. To nieistotne, chodzi bardziej o chamstwo z jakim nas wyrzucał. Po prostu nie przystoi w żadnych okolicznościach. Kiedy wydawaliśmy na odchodnym ze 100kn w jego barze przy kempingu, to nic nie mówił, dostał furii dopiero kiedy wyszliśmy do samochodu.
Następna strona

Powrót do Kempingi



cron
Campingi w HR a wyjazd w trakcie dnia - doba
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone