Campingi w HR a wyjazd w trakcie dnia - doba

Prawdę mówiąc gdybym miał płacić z góry za kilkudniowy pobyt to z góry bym grzecznie podziękował i wyjechał z takiego kempingu ; natomiast co do wyjazdu ,, po godzinach " to zawsze się dogadywałem i stawiałem zestaw z przyczepą tam gdzie mi wskazano i nigdy nie było z tym żadnego problemu w żadnym kraju
Pozdrawiam

Mam pytanie odnośnie płatności za campingi: planuję być na co najmniej kilku, z tym, że prawie codziennie będę wyjeżdżał autem (śpimy w aucie; parcela na campie będzie na ten czas zajęta matą/plandeką).
Jak może wyglądać wtedy płatność, czy właściciel nie będzie chciał codziennie pobierać opłaty; a może zdarza się, że chcą z góry określenia na ile dni i zapłacić od razu?

te kiero napisał(a):Mam pytanie odnośnie płatności za campingi: planuję być na co najmniej kilku, z tym, że prawie codziennie będę wyjeżdżał autem (śpimy w aucie; parcela na campie będzie na ten czas zajęta matą/plandeką).
Jak może wyglądać wtedy płatność, czy właściciel nie będzie chciał codziennie pobierać opłaty; a może zdarza się, że chcą z góry określenia na ile dni i zapłacić od razu?

Codziennie będziesz wyjeżdżał autem ale coś na parceli zostaje tak?
Skoro śpicie w aucie może was potraktować jako campera (ale nie musi).
Podejrzewam, że skasuje parcela+osoby+auto-taxa.
Zazwyczaj pytają na ile dni (żeby zaplanować miejsce).
Krótki pobyt jest czasem trochę droższy bo od iluśtam dni pobytu czasem są zniżki.

Pozdrawiam

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):Mam pytanie odnośnie płatności za campingi: planuję być na co najmniej kilku, z tym, że prawie codziennie będę wyjeżdżał autem (śpimy w aucie; parcela na campie będzie na ten czas zajęta matą/plandeką).
Jak może wyglądać wtedy płatność, czy właściciel nie będzie chciał codziennie pobierać opłaty; a może zdarza się, że chcą z góry określenia na ile dni i zapłacić od razu?

Codziennie będziesz wyjeżdżał autem ale coś na parceli zostaje tak?
Skoro śpicie w aucie może was potraktować jako campera (ale nie musi).
Podejrzewam, że skasuje parcela+osoby+auto-taxa.
Zazwyczaj pytają na ile dni (żeby zaplanować miejsce).
Krótki pobyt jest czasem trochę droższy bo od iluśtam dni pobytu czasem są zniżki.

Pozdrawiam

Moim zdanie to płacisz : parcela + ilość osób. (osobówki nie powinny policzyć jako camper)
Określasz przed przyjazdem na ile dni się lokujesz , bo to spytają napewno , idziesz na rekonesans zaklepujesz sobie jakąś parcelę.
Przy wyjeżdzie rozkładasz jakąś matą czy plandeką , by nikt ci się na nie nią wtrynił.
Płacisz na końcu przy wyjeżdzie z campu.

dzięki za info, parcelę będę musowo przy wyjeździe rezerwował i mam nadzieję, że zapłacę tylko jak pisze Mariusz: parcela(auto) + ilość osób

wszystko się potwierdziło:
przy wyjeździe na wycieczkę, dobrze na zajmowanej parceli coś zostawić;
na odwiedzonych campach, parcelę wybiera się samemu, tylko (jeśli są oznaczone) potem podaje się na recepcji jej numer,
ale jak widziałem nie zabezpiecza to przed zajęciem przez np nowych

i podliczono nas: auto (osobowe), osoby, prąd, taxa (wyszło tanio)

w Chorwacji wygląda to ostatnio tak, że doba przeważnie kończy się ok 10 - 11 max 14 - na większości campingów komercyjnych - nie piszę tutaj o przydomowych gdzie z właścicielem wszystko się ustala.

bardziej rozwinięte campingi pilnują wyznaczonych godzin i zdarza się naliczanie opłat nawet jak przekroczy się czas o 15 minut. Ja w recepcji przy meldowaniu się zawsze sprawdzam do której mogę być ostatniego dnia. Awaryjnie w tym roku opuszczaliśmy camping Rozac (zmiana planów) o godzinie 18tej i dopłaciliśmy 50% stawki dobowej..

Natomiast w temacie opuszczania parceli na czas wycieczek. Jeżeli jedziesz na camping parcelowany - nie musisz na parceli nic zostawiać bo jest ona Twoja i jak tylko recepcja się nie pomyli to będzie czekała pusta. Dziwi mnie jedynie chęć płacenia za zajmowanie parceli + osoby a śpicie w aucie (po za terenem campingu ? na wycieczkach ? ..

nikt nie policzy osobówki jako campera, a jak już się bardzo uprą to powiedz ze będziecie spać w namiocie - zawsze to taniej

Ja robię tak zwykle - choć czasem mam po prostu pietra - że jak np. doba kończy się o godzinie 10-tej rano, to dużo wcześniej się wymeldowuję i płacę. A wyjeżdżam... nie zawsze zdążę do 10-tej - czasem jest to 11 lub 12-sta.
Zawsze się zastanawiam czy ktoś mnie nie zatrzyma (i dotyczy to nie tylko HR), ale na razie się zawsze udawało.
A jak wyjeżdżam o np. 18 czy 19-stej, to po prostu zwykle (na dużych campach) płaciłem całą dodatkową dobę.
Nie wiem jak oni pilnują, generalnie - jeśli camp nie jest full pełny w środku pełnego sezonu - widziałem ludzi, którzy o 8 rano się wymeldowywali, a wyjeżdżali... wieczorem.

maarec napisał(a):... Dziwi mnie jedynie chęć płacenia za zajmowanie parceli + osoby a śpicie w aucie (po za terenem campingu ? na wycieczkach ? ..

Śpią a raczej spali na kempie w aucie. Zajmowali jak widać z opłat miejsce nieparcelowane skoro policzono tylko auto+osoby+prąd, taxa.
Przy zajęciu parceli nikogo nie obchodzi przecież w czym będziesz spał, możesz i pod chmurką, parcela jest Twoja ale przy takiej kofiguracji nieopłacalna, lepiej własnie nieparcelowane miejsce bo płaci się jakby od zajmowanej powierzchni - jak samo auto stoi, to zajmuje mniej miejsca niż z przyczepką dlatego taniej

Ale nie o tym wątek
Raczej pilnujemy godzin wyjazdu, zdarzyło się jednak, że spakowaliśmy się, poszliśmy zapłacić i zapytaliśmy właściciela czy możemy jeszcze z 1,5h zostawić przyczepę na kempie bo chcieliśmy solo podjechać do miasta jeszcze. Na kempingu był już luz bo ostatni dzień sierpnia, właściciel kazał nam zostawić przyczepkę na parceli, nawet prądu nie odłączył nam i nic nie dopłacaliśmy. Było to w Povljanie - kemp. Maly Dubrovnik.
Jednak gdyby miał ruch pewnie trzeba by było się zwinąć co zrozumiałe. Także wszystko zależy od właściciela - lub zarządcy kempingu.

sanchopan napisał(a):Ja robię tak zwykle - choć czasem mam po prostu pietra - że jak np. doba kończy się o godzinie 10-tej rano, to dużo wcześniej się wymeldowuję i płacę. A wyjeżdżam... nie zawsze zdążę do 10-tej - czasem jest to 11 lub 12-sta.Zawsze się zastanawiam czy ktoś mnie nie zatrzyma...

W tym roku miałem "bat" w postaci kolejnych gości, którzy zarezerwowali "moją" parcele, przyjechali i...czekali aż się do końca spakujemy.

My zawsze płacimy wieczorem przeddzień wyjazdu i wyjeżdżamy popołudniu dnia następnego bo jedziemy nocą.
Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło dopłacać.
Raz tylko miałem taką sytuację, że moje miejsce miał ktoś zarezerwowane i musiałem się tylko przesunąć kawałek aby przekoczować do wieczora ale i to się odbyło bez dopłaty