Camping Slanica

Dzisiaj znalazłam dane nt.camping Slanica na Murterze.. Czy ktoś moze mi go opisac?Czy jest duzo sanitariatow.Zaskakują mnie ceny na tym campie, dlaczego są takie niskie? Czyżby było coś nie tak?
A jak z dojazdem na Murter. Czy jest jakas oplata?Czy trzeba rezerwować miejsce .Jedziemy z przyczepą.

Byłyśmy tam rok temu na początku sierpnia. Nie wiem jakie ceny są w tym roku, (jakie były w zeszłym, to mam nadzieje dopisze wiolak3 - jak tu dotrze , bo ja nie pamiętam). Jeśli są drastycznie niższe , to może dlatego, że właśnie przed rokiem przeszła nad kempem trąba powietrzna (no tak to to wyglądało) i zniszczyła wiele namiotów i samochodów (drzewa waliły się ludziom na sprzęt). Obyło się bez ofiar, ale ranni chyba byli.
Te niskie ceny to może na zachętę - żeby w tym roku nie ominąć Slanicy...? Choc prawdę powiedziawszy, w tydzień po owej trąbie, było tam tak strasznie tłoczno, że nasz dwuosobowy namiocik ledwo pod jakąś oliwką wcisnęłyśmy.

Co do toalet, to mimo tego ogromnego zageszczenia ludności chyba są w trzech miejscach - tak po 6 zdaje się i po 2 prysznice (zimna woda, no ale kto w upale myśli o ciepłej ).

A poza tym, to niczego nam na kempie nie brakowało i na nic się nie skarżyłyśmy

yeti33 napisał(a):Dzisiaj znalazłam dane nt.camping Slanica na Murterze.. Czy ktoś moze mi go opisac?Czy jest duzo sanitariatow.Zaskakują mnie ceny na tym campie, dlaczego są takie niskie? Czyżby było coś nie tak?
A jak z dojazdem na Murter. Czy jest jakas oplata?Czy trzeba rezerwować miejsce .Jedziemy z przyczepą.

Byłem z namiotem w 2001, 2002, 2003 roku No cóż, kamp średniej klasy, sanitariaty były (bo to przecież ostatnio widziałem 3 lata temu!) przeciętne, brak było ciepłej wody, gdy słonko przestawało grzać. Ja jednak byłem bardzo zadowolony. Zawsze był to czerwiec, więc tłoku nie było. Za to 1 lipca zjeżdżały się tłumy i właściciel kazał nawet przestawiać namioty (jeśli ktoś zajął np 3 miejsca + samochód). Za to najbliższa okolica mocno urokliwa!!! Miło wspominam wieczory na pobliskim wzniesieniu (15 min od namiotu) i te zachody słońca... Godzina czasu i jesteś na drugim wzniesieniu, gdzie Kotnaty jak na dłoni a obserwujesz je z fortyfikacji z czasów II wojny (bunkry, podziemne korytarze o dł kilkuset metrów) To wszystko na dziko ... długo możnaby pisać... ech!
Z postu wynika, ze jedziesz z przyczepą. W lipcu i sierpniu mogą być kłopoty z miejscem na przyczepę na tym campie. Polecam wziąć rower ... fajne asfaltowe dróżki prowadzą do centrum.
"czy jest jakaś opłata" ... chodzi pewnie o to, że Murter jest wyspą... 3 lata temu był most zwodzony na wyspę ... darmowy!
A ceny takie niskie? Zawsze był to tani camp.
Dojazd ... weź dokładną mapę, bo trzeba się trochę pokręcię i zwracać uwagę na strzałki : Slanica oraz hotel ...(nie pamiętam nazwy). Najlepiej, jak się zacznie miejscowość Murter odbić w lewo do góry. Przed hotelem skręt w lewo nad samą plażę i wąską drogą jakieś 500 m nad skarpą na camp Slanica.

Byłem na Slanicy w 2002 2003 i 2005, właśnie zaraz po trąbie. Nie wyglądało to wesoło. Na kempie od dawna nic się nie zmienia, łączne
z rura w morzu od drugiego sanitariatu. Jest też bardzo tłoczno. Gdyby nie "reajska" plaża chyba bym tam nie jeżdził mimo że kemping fajny, ja go lubię. I nie jest taki super tani. Podobne ceny płaciłem na wielu kempach a na kilku niższe.
Ja w każdym razie z powodu tłoku chyba na jakiś czas ominę Slanicę szerszym łukiem. W ubiegłym roku mimo załamania pogody nie mogliśmy znaleźć miejsca, dopiero pod tabliczką "co camping" ale to juz jest poza laskiem i do sanitariatów to była cała wyprawa (ze 300m)

Troche mnie przestraszyliscie z ta trabą powietrzną.Ale w ogole to dzięki za informacje.

yeti33 napisał(a):Troche mnie przestraszyliscie z ta trabą powietrzną.Ale w ogole to dzięki za informacje.

Hmmm, faktycznie Murter jakiś burzowy ...). Będąc ostatnio w 2003r z końcem czerwca też ze strony Kornatów nadeszła burza. Posypało o 8.30 rano gradzikiem... Zniszczeniu uległ namiot, wiatr wyniósł daleko w ląd parasole i luźne materace ... ale jakie wspomnienia! A dziecom do tej pory przypomina się chodzenie tylko w kąpielówkach po bryłkach lodu.
A tak swoją drogą - akurat takich zjawisk bym się nie obawiał, bo i tak nie możemy nad nimi zapanować ani ich zaplanować. A zdarzyć mogą się wszędzie - taki klimat

yeti33 napisał(a):Troche mnie przestraszyliscie z ta trabą powietrzną.Ale w ogole to dzięki za informacje.

emtomek napisał(a):..... A tak swoją drogą - akurat takich zjawisk bym się nie obawiał, bo i tak nie możemy nad nimi zapanować ani ich zaplanować. A zdarzyć mogą się wszędzie - taki klimat

Witajcie !

Z tym że może to zdarzyć się wszędzie to prawda jednak w tej okolicy jest to zdecydowanie bardziej prawdopodobne !!!

W tej okolicy byłem 2 razy pod namiotem (Tisno) i raz na jachcie (Zadar i okolice).

Problem z silnymi wiatrami i trąbami wodnymi (miałem wątpliwą przyjemność oglądania jednej z nich z niewielkiej odległości) wynika z ukształtowania terenu - brzeg morza w niewielkiej odległości od gór.
Duża różnica temperatur powoduje gwałtowne zwiększenie siły wiatru -> warto o tym pamiętać rozbijając się na kampie.

W ciągu 2-3 godzin może dojść do gwałtownego załamania pogody i wtedy kiepsko zamocowany namiot odfruwa :(((

Pzdr
Tomek

hmmmm, faktycznie każdorazowy pobyt na campie Slanica wiązał się z wietrzną pogodą. Żona się śmiała, że szum wiatru był silniejszy od szumu morza. A i chłodne prądy morskie bywały (może dlatego że był to czerwiec)