Camping POD MASLINOM, Orasac

Ewa, jesteś niezawodna! (nie mylić z "niezawodnym" - jednym z ekspertów na tym forum). A bazyl po prostu tryska humorkiem i dowcipkiem. No, ciekawe, czy my się tam spotkamy, pod tą Maslinom... A mój syn bierze gitarkę. Żeby oczywiście ćwiczyć sobie przez pół dnia. Nie wiem więc, czy będę mógł liczyć na jakieś towarzystwo, bo ćwiczenia na instrumentach przeważnie nie zachęcają...

tryskam , tryskam he he he i nie tylko humorem a Twój młody może się nauczyć kilku zagrywek na wiośle od Witka van Halena , gość nieźle wymiata , zapytaj Ewci

Trebor napisał(a):Ewa, jesteś niezawodna! (nie mylić z "niezawodnym" - jednym z ekspertów na tym forum). A bazyl po prostu tryska humorkiem i dowcipkiem. No, ciekawe, czy my się tam spotkamy, pod tą Maslinom... A mój syn bierze gitarkę. Żeby oczywiście ćwiczyć sobie przez pół dnia. Nie wiem więc, czy będę mógł liczyć na jakieś towarzystwo, bo ćwiczenia na instrumentach przeważnie nie zachęcają...

a przypomnisz kiedy tam będziesz?

Jak wszystko pójdzie dobrze, nic nie strzeli, będzie czas i okoliczności - zjawię się tam ze swoją ferajną w II połowie lipca. bazyl - Van HAlena słuchamy przepisowo. A wy kiedy planujecie Maslinę?

Drugi i trzeci tydzień sierpnia, więc się nie spotkamy

ewa.z napisał(a):Drugi i trzeci tydzień sierpnia, więc się nie spotkamy

Jaka szkoda. W sierpniu nie dam rady. Ale wymienimy się uwagami na początku września, nie? Ja tak naprawdę CZEKAM na Dubrovnik. Oglądałem kilka filmów o tym mieście, widziałem wiele zdjęć. Już na nich widać, ze to rzeczywiście wyjątkowe miejsce. A ja poluję na wyjątkowe miejsca. A które miejsce dla Ciebie - cromaniaczki - jest właśnie w Cro wyjątkowe?

Nie ma jednego takiego miejsca, ja kocham całą Dalmację

ewa.z napisał(a):Nie ma jednego takiego miejsca, ja kocham całą Dalmację

Mhm. Dalmację. A innych regionów Cro nie lubisz? Pomijam Istrię, bo tam jednak jest chyba najgorzej: szpanerstwo i trochę wiochy. Niestety. Ale jest w Kwarnerze taka wyspa Losinj - naprawdę polecam.
PS. A czy Twoim zdaniem ogród w Trsteno jest miejscem przereklamowanym w przewodnikach, czy wręcz przeciwnie - jest naprawdę czymś wyjątkowym nawet dla obytego z różnymi pięknymi miejscami turysty?

Wiesz co, nie wiem co Ci powiedzieć, bo każdy ma swoje odczucia. Mnie się tam bardzo podobało, byłam zachwycona! A na pewno znajdzie się ktoś, kto powie, że żadna atrakcja. Jest jeszcze arboretum na wyspie Lokrum, w tym roku wybieram się tam. W moim albumie jest zdjęcie z tarasu w ogrodzie na port w Trssteno.
A czemu Dalmacja? Bo dla mnie to jest właśnie prawdziwa Chorwacja. Byłam koło Zadaru dwa razy i brakowało mi czegoś, odnalazłam to w Dalmacji!!!!!!!!!!!!!!

ewa.z napisał(a):Wiesz co, nie wiem co Ci powiedzieć, bo każdy ma swoje odczucia. Mnie się tam bardzo podobało, byłam zachwycona! A na pewno znajdzie się ktoś, kto powie, że żadna atrakcja. Jest jeszcze arboretum na wyspie Lokrum, w tym roku wybieram się tam. W moim albumie jest zdjęcie z tarasu w ogrodzie na port w Trssteno.
A czemu Dalmacja? Bo dla mnie to jest właśnie prawdziwa Chorwacja. Byłam koło Zadaru dwa razy i brakowało mi czegoś, odnalazłam to w Dalmacji!!!!!!!!!!!!!!

Zatem muszę koniecznie tego ogrodu "spróbować". A to, co napisałaś o Dalmacji, pokrywa się z odczuciami znajomych mi globtroterów. Oni mówią, że Dlamacja to jest takie... prawdziwe kontynentalne południe. Mniej tam Włochów, Niemców, turystyka kwitnie, ale nie jest ten region taki "zajeżdżony" choćby przez naszych rodaków, którzy we Wrocławiu siadają w samochód i pędzą, dosłownie pędzą tabunami na Istrię - bo najbliżej. Znajomy, który jeździ tam od lat mówi, że Istria a okolice Dubrovnika to jakby dwie Chorwacje, dwa kraje. No i dla mnie ważne są ODCZUCIA tych, którzy spędzili trochę czasu w Grecji. Właśnie dla nich południowa Dalmacja to jeszcze atrakcja. Na Kwarner czy Istrię zgodzą się - ale wyłącznie w wersji żeglarskiej, podróży jachtem od mariny do mariny.
Dobra, rozpisałem się a robota nie śpi.
Obyśmy mogli w tym roku stanć w Dalmacji. Ale przedtem w Sarajevie i na moście Sulejmana w Mostarze. Jeździsz przez Bośnię? Z Kielc chyba tylko tak...

Czemu tylko przez Bośnię? Raz tylko wracaliśmy i chyba już więcej nie będziemy.
Widziałeś to zdjęcie?

ewa.z napisał(a):Czemu tylko przez Bośnię? Raz tylko wracaliśmy i chyba już więcej nie będziemy.
Widziałeś to zdjęcie?

Nie, zdjęcia nie widziałem. Daj jakiś link; nie wiem, jak do niego dotrzeć. Bośnia przychodzi mi do głowy, bo to chyba dla was najprostsza droga: Kielce-Kraków-Chyżne-Słowacja-Węgry-Cro-Bośnia-Cro. A nie jest tak?

forum/album_page.php?pic_id=154
forum/album_page.php?pic_id=155
Tu masz dwa zdjęcia z ogrodu.

ewa.z napisał(a):https://www.cro.pl/forum/album_page.php?pic_id=154
forum/album_page.php?pic_id=155
Tu masz dwa zdjęcia z ogrodu.

Kurczę, podkręciłąś mnie. Piękne. To jest to.

Jestem pierwszy raz na forum. Przeczytałem cały temat o tym campie ale nie znalazłem interesującej mnie informacji, a mianowicie czy za pobyt można zapłacić kartą płatniczą. Jeśli ktoś wie proszę o info.