napisał(a) janniko » 21.06.2008 17:32
mackowskib napisał(a):O autko dbam ale ma już sędziwy wiek 14 roczek i poprzedni własciciel troszke go musiał katować, ale pomału dochodzi do siebie
Mackovskib - to norma przy ciutkę leciwych autkach.
My mieliśmy Omegę, to się nam w środku Serbii rozkraczyła, podła chłodnica i musiałem słono przepłacić .. i do tego jeszcze była sobota, a kochane Serby w weekend "ne radi" i kij.. musieliśmy czekać do poniedziałku. I taki był nasz początek wakacji 3 lata temu. Błąd polegał na tym, że pojechaliśmy tuż po zakupie 10-cio letniego auta i nie zrobiliśmy solidnego przeglądu.
Po 2 latach sprzedawaliśmy Omesię i na kilka dni przed sprzedażą "poszła" głowica! Ponad 1 tyś. w plecy. Ale fak fakiem, że przez kilka dni głośno gadaliśmy o sprzedaży, siedząc w autku. Sie obraziła.
Od roku mamy inne autko (van Toyota - 1993r) i chuchamy na niego i chwalimy i dopieszczamy i na razie jest OK. Jedna podróż do Grecji - zupełnie bez problemów. Babcia Toyka górki i pagórki bałkańskie machnęła na luzaczku, to znaczy na 4-ce, bez potrzeby redukcji..
PS
Jeśli potrzebujesz porządnego mechesa, to spoks.. mogę polecić.
Znam w Kraku kilku fajowych mechesów od: japońców, od Meroli i od Opli
pozdro