Camping POD MASLINOM, Orasac

dziękuję za informacje, obiecałem żonie że nie będzie zajmowała się naszym
wyżywieniem i muszę słowa dotrzymać

e.zetka mała prośba napisz mi juz moze nie na ogólnym ale na meila jak tam jest. Chcę jechac z 2 dzieci wiec ważne jest to zeby daly sobie rade i jeszcze jedna ważna rzecz żona lubi leniuchowac więc czy ta plaża jej to da czy faktycznie jest tak wąska że nie ma co iść. adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Byłem na tym kampingu i powiem tak, nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak tutaj opisujecie, camp jak większoś w Chorwacji z tą różnicą, że dwaj właściciele to takie dwa cwaniaczki. I tyle na ten temat.

Mowa oczywiście o Orašaciu

Witajcie.
Ja też byłem na tym campie tyle tylko że przejazdem. Kemping jest naprawdę piękny tyle tylko że strasznie był zatłoczony (sami krajanie) i nie było miejsca. Ceny były nieco mniejsze niż na innych kempach. Tyle ze ta droga na plażę ze wszystkimi tobołami TAM I Z POWROTEM TO DROGA krzyżowa. Wolałem płacić więcej i do plaży piaszczystej z równo opadającym dnem mieć 50 metrów. No i ten prysznic płatny na plaży to przegięcie. Ale niektóry to pasuje bo naprawdę ludzi co niemiara

To fakt, cena za prysznic jest porażająca, cała jedna kuna

jaceek1 napisał(a):Witajcie.
Ja też byłem na tym campie tyle tylko że przejazdem. Kemping jest naprawdę piękny tyle tylko że strasznie był zatłoczony (sami krajanie) i nie było miejsca. Ceny były nieco mniejsze niż na innych kempach. Tyle ze ta droga na plażę ze wszystkimi tobołami TAM I Z POWROTEM TO DROGA krzyżowa. Wolałem płacić więcej i do plaży piaszczystej z równo opadającym dnem mieć 50 metrów. No i ten prysznic płatny na plaży to przegięcie. Ale niektóry to pasuje bo naprawdę ludzi co niemiara

Siedziałem na tym kampie 2 tygodnie.Polacy nie byli jedyną nacją wypoczywającą na tym kampingu.Według mnie najliczniejsi byli włosi i francuzi dopiero po nich my.

farhat napisał(a):Mowa oczywiście o Orašaciu

lesczu barowy moze bys sie wpisal do ksiegi na peca ??

kiedy rozpijamy nasza rakije

[quote="jaceek1"]Witajcie.
Ja też byłem na tym campie tyle tylko że przejazdem. Kemping jest naprawdę piękny tyle tylko że strasznie był zatłoczony (sami krajanie) i nie było miejsca. Ceny były nieco mniejsze niż na innych kempach. Tyle ze ta droga na plażę ze wszystkimi tobołami TAM I Z POWROTEM TO DROGA krzyżowa. Wolałem płacić więcej i do plaży piaszczystej z równo opadającym dnem mieć 50 metrów. No i ten prysznic płatny na plaży to przegięcie. Ale niektóry to pasuje bo naprawdę ludzi co niemiara [/quot
]

napisz kiedy był tak zatłoczony i jaki wybrałeś camp zamiast tego

No i co Mądrale - Zetka wróciła - szczury jej nie zjadły i zlot zorganizowała - czyli w pełni sił i nienadgryziona

farhat napisał(a):Byłem na tym kampingu i powiem tak, nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak tutaj opisujecie, camp jak większoś w Chorwacji z tą różnicą, że dwaj właściciele to takie dwa cwaniaczki. I tyle na ten temat.

POD MASLINOM to camp kultowy. Dopiero jak przyłożysz ten termin do tego, gdzie byłeś, to zrozumiesz (oby) ekscytacje tym miejscem na tym forum.

No może ten camp dla niektórych jest kultowy, ale tam była masa ludzi jeden na drugim totalny brak miejsca, a ja cenie sobie spokój i prywatność (mimo, że lubie poimprezować a potem pospać ) poza tym jak wybrałem inny camping po drugiej stronie ulicy u "Peci" to właściciele już nie byli tacy mili (mowa o MASLINIE) natomiast Peca okazał się super gościem.

Bylismy na tym kampie od 14 08 do 28 08 i wszystko było jak najbardziej w porządku , właściciele ok (nawet zniżki dali za pierwszy raz) w tym roku obowiązkowo się tam melduję i to chyba na dużo dłużej . Mam zamiar zabrać motorówkę i wreszcie pozwiedzać linię brzegową i pobliskie wyspy.

Właśnie mi się wakacje przypomniały...a tu jeszcze tyyyyle czasu:)

Wspomnienia...marzenia..och...