Camping POD MASLINOM, Orasac

ewa.z napisał(a):Mnie też odwiedził w zeszłym roku, współczuję mu trochę...

Myślisz ,że to był ten sam?


pzdr

Hm, Hm, zauważyłem , że odkąd Pani Ewa.Z pisze o campingu pod Maslinom, obiekt ten stał się bardziej popularny i faworyzowany przez innych czytelników forum. Pytanie dlaczego?

Diego M napisał(a):

ewa.z napisał(a):Mnie też odwiedził w zeszłym roku, współczuję mu trochę...

Myślisz ,że to był ten sam?


pzdr

Myślę, że to był ten sam

darek1 napisał(a):Hm, Hm, zauważyłem , że odkąd Pani Ewa.Z pisze o campingu pod Maslinom, obiekt ten stał się bardziej popularny i faworyzowany przez innych czytelników forum. Pytanie dlaczego?

Sądzę ,że faktycznie ten kamping ma coś w sobie.Czytając opinie na jego temat na forum oraz to ,że wielu forumowiczów spędza na nim swoje wczasy i bardzo go chwali uważam,że jest to jeden z dwóch lub trzech kampingów kultowych dla naszych rodaków w tym rejonie -sam musiałem go koniecznie zobaczyć na własne oczy po lekturze naszego forum :lol:

PS Niestety ,żałuję ,że nie mogę spędzić na nim urlopu ponieważ moja rodzinka nie chce mieszkać pod namiotem woli np.apartamenty-są niestety zbyt wygodni!!.


pzdr

To może i ja go spotkam? Padło tu hasło: Czarnogóra. A znacie jakiś kamp w Czarnogórze na wybrzeżu godny polecenia?

widziałam parę kampingów, ale warunki sanitarne na nich nie były za ciekawe. Ceny za to niskie, nie pamiętam tak dokładnie.

W ogóle w tej Czarnogórze to jeden wielki syf

Nie, no, jak syf to odpuszczam. Ale czytałem kiedyś w tym serwisie wspomnienia któregoś z cromaniaków z wypadu właśnie na czarnogórską riwierę. Reportażyk był naprawdę obiecujący. Że to takie nieodkryte, tanie, ludzie jacyś inni (to mnie zaabsorbowało - mam nieciekawe doświadczenia z Chorwatami, za którymi oględnie mówiąc nie przepadam), woda równie czysta i tak dalej. Ale - może ktoś miał na sobie różowe okularki przeciwsłoneczne i tak to widział... Fascynują mnie też opisy pewnego kampu na Hvarze - w miejscowości, zdaje się, Jagodno (czy Jagodna). Byłaś tam, wszędobylska ewo.z? Dojazd jest podobno kosmiczny: jakiś jednokierunkowy tunel, zawijasy na drodze, na której auta z przyczepami mają problemy... Nic tylko jechać.

Byłam. dojazd rzeczywiście kosmiczny, z tunelem prawda. Mnie się ten kamping nie podobał, wyjechaliśmy od razu. Dla mnie to taka kamienista nora i przepraszam wszystkich, którym się tam podoba. każdy ma inne upodobania.

To wezmę to pod uwagę. Jak widać - każdy widzi raj gdzie indziej. Sam tego doświadczyłem. Jednego roku spęziłem urlop na kampie Poljana na wyspie Mali Losinj. Było wręcz fantastycznie, kamp pod każdym względem OK. Kolega pojechał rok później (fakt - pojechał w sierpniu, a nie na przełomie czerwca i lipca) i wrócił niesamowicie zniesmaczony: wymienił niemal same wady miejsca, a ja żadnej z nich... nie doświadczyłem.
A czy znasz ewo.z jeszcze jakieś kampy na wyspach albo wybrzeżu warte naprawdę polecenia? Oferta i informacja są szerokie i dostępne ale sam się przekonałem, że diabeł tkwi... NA Losinj na płw. Cikat włócząc się trafiłem na 2 nigdzie nie wymieniane kempingi, prywatne, świetnie położone, niewielkie, w zaciszu a jednak blisko miejscowości. Znasz takie miejsca?

Nie, nie znam innych kampingów na wyspach. I nie szukam ich, bo jadę do Boża. Dla mnie tam jest ten raj

Jak raj - to na pewno odwiedzę. Może się spotkamy.

To może i ja dołączę skoro tam jest raj. A czy tam są już wyposażone namioty w sprzęt turystyczny, typu gaz, sprzęt kuchenny, noclegowy itp. Czy taki namiot się wynajmuje? Nigdy nie byłem na typowym campingu, chyba że zaliczę swoje pobyty w warunkach zimowych i letnich pod wojskowym namiotem. Pozdrawiam

Trebor napisał(a):Bardzo dziękuję wszystkim za wieści! Ania i Grześ - dalej odwiedzacie to Forum? Miło Was słyszeć po dwóch latach. Ewa - będę śledził Twoje uwagi. Byłaś - widziałaś - wiesz. A może w okolicach Dubrownika są jeszcze jakieś inne kampy: kaeralne, niedrogie, bez fajerwerków? (Brr - dyskoteki, restauracje na 100 osób itp.).

50 metrów dalej jest drugi tańszy camp "Peca", też bardzo dobry. ja spędziłem tam w zeszłym roku 40 dni, więc chętnie udzielę wszelkich informacji o tym miejscu.

ewa.z napisał(a):W tym roko Bożo miał powiększyć kampig

hej ! czytam i czytam i chyba rzeczywiście sią skuszę na ten camp u Bożo , ewka naoisz jak rezerwujesz tam miejsce i czy nie jest już za późno pozdr.