Iwona75 napisał(a):Pojechaliśmy na Dole....zobaczyliśmy sanitariaty i uciekliśmy.
saber napisał(a):Napisałem do Kepmingu DOLE z pytaniem o internet i jednak mają WiFi:
Yas, we provide WIFI access on camping Dole!!!
For one day is 80 Kn
7 days.........150 kn
14 days........200 kn
With best regards,
A.C.D.
Mario
tylko ta cena ...
z_byszek napisał(a):Iwona75 napisał(a):Pojechaliśmy na Dole....zobaczyliśmy sanitariaty i uciekliśmy.
A tak z ciekawości, w jakim kierunku uciekliście i czy tam było lepiej? Pytam bo trzeba coś zaplanować na przyszły rok.
Iwona75 napisał(a):Pojechaliśmy na Dole....zobaczyliśmy sanitariaty i uciekliśmy.
gusia-s napisał(a):Iwona75 napisał(a):Pojechaliśmy na Dole....zobaczyliśmy sanitariaty i uciekliśmy.
Szkoda, ze aż tak podupadł - my byliśmy w 2012 r. i było naprawdę ok, panie kręciły się cały dzień przy sanitariatach i nic nie waliło.
Korzystaliśmy z sanitariatów od wjazdu po lewej stronie tak w dole.
Może zmienił się zarządca kempingu???
z_byszek napisał(a):Iwona75 napisał(a):Pojechaliśmy na Dole....zobaczyliśmy sanitariaty i uciekliśmy.
No tak. To zdecydowanie najsłabsza strona tego kempingu. Byłem na Dole przez
trzy tygodnie na przełomie lipca i sierpnia. Wykluczam kolejny pobyt na Dole właśnie
ze względu na zaplecze sanitarne. I to wcale nie chodzi o to, iż budynki sanitariatów
pomiętaja poprzednią epokę. Są byle jak sprzątane i to raz dziennie, rano. A później niech się
dzieje co chce. Przepełnione kosze, po południu nikt nie uzupełnia podajników z ręcznikami, przed
prysznicami na podłodze kilkucentymetrowa warstwa wody, najczęściej z mydlinami, zatkane
pisuary. Niemal codziennie zatkana jedna lub nawet dwie muszle. A sposób wyłączenia z użytku bardzo szczególny - szczotka postawiona w poprzek drzwi. I tak to stało, leżało, pływało dwa trzy dni, aż nie zjawił
się majster który to przetykał. Po kilku godzinach znowy zatkane. Wcale nie lepiej wyglądało utrzymanie czystości w części przeznaczonej do zmywania naczyń.
Ja rozumiem,że ludzie nie zawsze pozostawiają po sobie porządek, ale tak było i będzie. A sposób sprzątania na Dole jest skandaliczny. Dla porządku - ja korzystałem z sanitariatów usytuowanych w pobliżu sklepu a więc w centrum kempingu. Lepiej było tyło w nowszym budynku sanitariatów przy drodze w kierunku Zivogosce.
Jer napisał(a):Witam,
... Zaciekawiło mnie jedno zdjęcie (no oczywiście masa jest tutaj błękitno - wakacyjnych wspaniałych ujęć) wklejone przez gusia-s .
Gdyby było to możliwe poproszę o fotkę opatrzoną takim opisem w większej rozdzielczości
"
a przyczepa sąsiadów widoczna na Twoim zdjęciu w tle jak zakotwiczyła tak sie nie rusza z tamtąd nawet zielony parasol ten sam"
Pozdrawiam
grzesiek_lbn napisał(a): Najlepsza jazda była jak po którejś nocy po silnym wietrze wyłączyli prąd i pozamykali wszystkie kibelki od recepcji w stronę Bobana. A na drzwiach kartka WC nieczynne.