Camping czy apartament?

Przegladając posty na www.gazeta.pl spotkałem się ze zdaniem ,ze
apartamety są wygodniejsze niż camping ,a mają podobną cenę.
Ja znalazłem apartamenty w cenie w sezonie około 9 euro dzień.
Zazwyczaj też spię w apartamentach lub hotelu.
Czy rzeczywiście camping jest tani?

Zdecydownie Camp. Cenowo to przedstawia się następująco:
1. Camp - 2 osoby + namiot + samochód = około 9 Euro
2. Apartament: 9 Euro ale od osoby.
Tak że widac różnica spora.

A ja znalazłem na jednej ze stron chorwackich po 7,5 albo 8,5 euro w Tribunj k. Vodic .Dwa razy jeździłem do HR i korzystałem z apart. lub pokoju,ale w tym roku zachciało mi się odmiany i śmigam na kamping . Oczywiście zgłębiłem temat m.in. cen . Zasadniczo to są one b. różne . Duże kampingi z rozbudowaną infrastrukturą , a szczególnie na Istrii mieszczą się w górnej półce , a im dalej na płd. tym taniej . Wiadomo , że na ostateczną cenę wchodzą różne składniki np. za osobę , auto , namiot , prąd , lodówka czasami parcela , a nawet żeton na prysznic (sic !!!) . Są też tzw. minikampy , gdzie ceny są o połowę niższe , ale i ich wyposażenie (mniej łazienek,wc itp.) jest adekwatne do ceny . Za to dużym plusem jest b. dobre położenie kampingów - nad samym morzem . Natomiast w przypadku apartmani czy sobe , przynajmniej tak jest na Istrii , im dalej od morza , tym taniej .
Trochę konkretów i liczb:
- pok. dla 2 os. w Rovinj (ok. 3 km od centrum i plaży) to ok. 27 euro/doba + taksa klim.,+dostęp do kuchni ( ok. 2 euro/dzień),a w niektórych przypadkach + 5 euro/dzień za parking;ale są i po 40 euro;
-pok. dla 2 osób w okolicach Vodic (wg oferty w sieci) 20 euro/dzień + taksa+dostęp do kuchni;
-kamp dla 2 os.,namiot,auto,prąd , taksa,700 m od centrum Rovinj to wydatek ok. 17 euro;ten chyba jest najtańszy,pozostałe wychodziły nawet po ok. 23 euro;
-ok. 15 - 17 euro będzie w przypadku dużych kampingów w Dalmacji;
-minikampy w okolicach Zadaru 8-10 euro za dzień.
Swój przydługi wywód zakończę stwierdzeniem,że wszystko zależy od miejsca i standardu.
Pzdr.

ale to chyba zależy gdzie i w jakim okresie,bo patrząc na www.solaris.hr
w sezonie to raczej nie wyjdzie ci 9 eur za wszystko,
to piszę do Wecola ,bo Krystek rzeczywiście się zagłębił w temat

Jeżeli chodzi o ceny to mogę mówić tylko o kempingach bo ja i moja rodzina nie wyobrażamy sobie na razie innego wyjazdu wakacyjnego jak z namiotem. Przeanalizowałem cenniki i obliczyłem koszty pojedynczego dnia dla kompletu: duży namiot, samochód, 2 os.dorosłe, jedno dziecko 16 lat (więc wstępnie liczę jak dorosłą), jedno dziecko ze zniżką, lodówka, prąd plus opłata klimatyczna za wszystkich z uwzględnieniem odpowiednich zniżek. Ceny kempingów z okolic Sibenika, gdzie chcę spędzić dwie noce wyniosą od około 20euro (Murter Slanica), poprzez około 26euro (Trogir Vranjica) aż do prawie 31euro (Vodice Imerial), a prawdopodobnie najdrożej w tym rejonie jest w Jezera Lovisca bo około 36euro. Te dwie noce mogę spędzić w każdych warunkach byle mieć dostęp do lodówki na zabrany prowiant bo po całonocnej jeździe i tak będziemy spali jak kamień. Docelowo jednak prawie dwa tygodnie będę w Orebic'u (Glavna Plaza) cały wypisany wyżej komplet za około 22,6euro na dzień i na pewno jest to niska cena.
Chiałbym poruszyć jednak jeden ważny temat, nad którym czasem zastanawialiśmy się z żoną przy poprzednim pobycie. Np. w Orebic'u niewiele jest kwater tuż przy morzu, a przynajmniej dwa lata wstecz nie było tam w pobliżu plaży żadnej formy szaletów i podejrzewam, że 90% z przebywających na plaży miało daleko do kwatery w przypadku zaistnienia potrzeb fizjologicznych. My mieliśmy do kempingu około 30 metrów więc nasze dzieci mogły bez naszej opieki wędrować nawet kilka razy w ciągu jednego wyjścia na plażę. Zatem myślę, że odległość jak pisał Krystek jest jednym z najważniejszych parametrów. Pozostałe to już zależy od upodobań i od tego co kto lubi. Lista "za i przeciw" byłaby na pewno bardzo długa...

Józek

No tak,ale jak piszesz dochodzi prąd,lodówki,sanitariaty,odległość od plaży
itd.Rozumiem ,że po prostu wolisz byc pod namiotem,bo czasami cenowo apartamenty dorównują spaniu w namiotach.
W apartamentach są łazienki,kuchnie z pelnym wyposażeniem,pościel,lodówki,balkony,odległość od morza mała.
Ja bym optował za apartamentami.

cezar000 napisał(a):No tak,ale jak piszesz dochodzi prąd,lodówki,sanitariaty,odległość od plaży

W moich wyliczeniach to wszystko jest uwzględnione łącznie z opłatą klimatyczną. Ale nie chodziło mi o "licytowanie" się z cenami. Bo gdyby do kosztów wyjazdu na kemping doliczyć to, że kupowałem kolejny samochód w wersji kombi (ze względu na potrzebę dużego bagażnika tylko na takie wyjazdy), do samochodu duży box na dach, nie wspominając o namiotach dużym i małym, pawilonie ogrodowym i całym gromadzonym przez lata wyposażeniu to pewnie byłoby mnie stać na przelot samolotem i pobyt w tanim hotelu
Myślę, że chyba trochę łatwiej będzie na kempingach znaleźć coś blisko morza sposobem "w ciemno" niż jakąś atrakcyjną cenowo i pod względem położenia kwaterę. Również jeżeli ktoś będzie szukał czegoś za "marne pieniądze" to też na kempingu o nikłym standarcie będzie o to łatwiej.
Z mankamentów wyjazdu namiotowego zaznaczę przede wszystkim zwiększoną ilość bagaży (właśnie jestem na finiszu przygotowań bo za tydzień już będziemy w drodze).

Trafnie to ujełeś, faktycznie nawet kupujac auto kierowałem sie tym, że bedę wypoczywał na campach, potem ten box i inny sprzet który i tak co 2 lata trzeba zmieniać... Trudno skalkulować prawdziwa cenę wypoczynku na campie. Ale camp to jest to o czym mysle cały rok !
GAJUS

A ja kupiem combika bo mam duza rodzine,ale na apartamenty sie przydaje.

Uważnie przeczytałem Wasze posty i mam dylemat. Wybieram się za tydzień do CRO i biorę namiot "na wszelki wypadek". Chcieliśmy (2+1) przespać się jedną lub dwie noce w okolicy Plitvickich i ruszyć dalej na Hvar, a tam wynająć apartament lub pokój. No ale wszyscy wypisują na forum że drogo i ciasno. Może faktycznie bardziej opłaca się mieszkać na polu namiotowym, ale nie mam w tym doświadczenia. Mieszkanie w namiocie to moim zdaniem życie przez dwa tygodnie na kolanach (chociaż mój to 4 a osób 3). Ceny o których piszecie dotyczą 1 osoby, czy całego "zestawu"?
Przeraża mnie trochę czekanie rano i wieczorem do WC i pryszniców oraz brak swobody w poryszaniu się po "własnych" pokojach.
Niektórzy nie wyobrażają sobie innego wypoczynku niż pod namiotem, a ja się obawiam.
Kto mnie uspokoi ???

Sławekk, ja spróbuję Cię uspokoić!
Jeżdżę 2duże +dwie małe , tylko namiot od wielu lat i dajemy sobie radę i w "namiotowej willi" i "na kolanach".
Plitvice - Autokamp Turist Grabovac w Rakovicy-extra miejsce, za 2+2+namiot +auto(za prąd nie pobierają a go masz) =110 kun.Do Plitvic "rzut beretem".Sanitariaty bez problemu- byłem 4 razy.
Co wybrać-rzecz gustu, zasobów finansowych i stylu życia, ja wolę być w CRO 4 -5 tygodni ,bo mam tyle wolnego i wolę czołgać się w namiocie, byleby dłużej, niż płacić za apartamenty (mają swoje ogromne zalety,fakt).
Ale pomyśl - bliskość innych ludzi, kontakty,campingowe życie,wspólne wieczory, ta atmosfera, i nauka dla dzieci tego stylu życia.Tego nie zapomnisz.
Bierz namiot i odważnie zdobywaj świat!!!
To moja rada. Zrobisz wedle swych upodobań , ale życzę Ci wielu wspomnień i udanego odpoczynku
PASZCZAKI

Tak Plitvice to moze 110kun,ale na wybrzezu sa inne ceny.

cezar000 napisał(a):Tak Plitvice to moze 110kun,ale na wybrzezu sa inne ceny.

Jasne, ale ja byłem 3 razy na na przykład Virze -116 kun -z namiotu widok na morze i pełne bezpieczeństwo córek (skubane walczyły do 1:oo z atrakcjami, choć w domu spanie o 20:00) i w Orasaću też 116 kun (kamp PEĆA), przesympatyczne miejsce, czyli da się! Nocowaliśmy za 156PLN też , ale tylko 1 noc , bo to było wg mnie za drogo. Naprawdę można stracić fortunę, albo wydać grosze za to samo. Przykład Omiś , jest drogi moloch i są przydomowe kempingi.
Życzę wszystkim super miejsc za znośne pieniądze.

PASZCZAKI napisał(a):Co wybrać-rzecz gustu, zasobów finansowych i stylu życia, ja wolę być w CRO 4 -5 tygodni ,bo mam tyle wolnego i wolę czołgać się w namiocie, byleby dłużej, niż płacić za apartamenty (mają swoje ogromne zalety,fakt).
Ale pomyśl - bliskość innych ludzi, kontakty,campingowe życie,wspólne wieczory, ta atmosfera, i nauka dla dzieci tego stylu życia.Tego nie zapomnisz.
Bierz namiot i odważnie zdobywaj świat!!!
To moja rada. Zrobisz wedle swych upodobań , ale życzę Ci wielu wspomnień i udanego odpoczynku
PASZCZAKI

Mam bardzo podobne poglądy, jestem ogromnym zwolennikiem pobytu na campach/ zwiedziłem w ten sposób południową europę a nawet zahaczyłem o campy afrykańskie/. Do tego typu miejsc jestem przyzwyczajony od dziecka, kiedy to uczestniczyłem w obozach wędrownych! Ale już niestety moja małżonka i 13-letnia córka nie podzielaja tego entuzjazmu i zawsze troche marudzą i narzekaja na warunki. Z tego tez powodu musiałem pójść na kompromis i zrezygnowałem z campów przydomowych/ nie oszukujmy się są nienajlepiej wyposazone, chociaż tanie, co mi akurat by odpowiadało gdyż lubie ciche , kameralne i niedrogie miejsca / na rzecz dużych campów, droższych, ale również fajnie polożonych a co najważniejsze dobrze wyposazonych w węzły sanitarne i zaplecze socjalne. SŁAWKU nie obawiaj się kolejek do prysznica czy WC, rano nie ma ich nigdy, natomiast faktycznie wieczorem możesz spotkac kolejkę do prysznica. Wtedy proponuje rozmowę z sasiadem z kolejki. Osoba która jedzie pierwszy raz na camp po uprzednim pobycie na kwaterach, musi sobie uzmysłowic plusy i minusy takiego rozwiazania, co pozwoli uniknąć rozczarowania, a w konsekwencji spedzic niezapomniane wakacje na łonie natury.Jeszcze jedno nie chciałbym w żadnym wypadku zniechecać do campów przydomowych, z cała pewnościa sa wsród nich perełki w niczym nie ustepujace duzym campom.
GAJUS

Gajus.ems napisał(a):Jeszcze jedno nie chciałbym w żadnym wypadku zniechecać do campów przydomowych, z cała pewnościa sa wsród nich perełki w niczym nie ustepujace duzym campom.GAJUS

Mam nadzieję , że tak jest , bo właśnie wybieram się pierwszy raz do HR z namiotem i celuję w jeden z takich małych kampingów w okolicach Zadaru . Na stronie www wygląda całkiem,całkiem ,kontakt z właścicielem nawiązany, no i faktycznie atrakcyjny cenowo . Jakby coś , to zawsze można przenieść się na inny. I to też jest chyba przewaga kampingu nad kwaterą .