napisał(a) PrzemoVKP » 30.07.2012 15:36
Witam,
dorzucę swoje 3 grosze na temat tego kempingu, bo w zeszły wtorek wróciliśmy z niego...
Jechaliśmy pierwszy raz i bez rezerwacji, docelowy kemp to Valdalisso. Na miejscu po całej nocy jazdy okazało się, że na Valdalisso nie ma ani jednego wolnego miejsca poza free zone - jednak wyglądało to nie ciekawie - free zone na Valdalisso było strasznie nie równe i daleko od morza. Ludzie mieli deski popodkładane pod stolik, aby szklankę można było postawić. Troszkę zrezygnowani udaliśmy się obok na camp Amarin... Tam także z miejscami krucho. W recepcji powiedzieli nam o free zonie 800 - w wolnych miejscach gdzie można było się rozbić nie było praktycznie cienia, a o prądzie mogliśmy pomarzyć, bo do skrzynki było z 80m (takiego kabla nie posiadaliśmy). Także zrezygnowani i zmęczeni przed dalszym poszukiwaniem innego kempingu postanowiliśmy udać się chociaż na plaże aby "dotknąć" adriatyku. Po drodze na plaże naszym oczom ukazała się tabliczka z napisem free zone 900 - o której nic nie mówili w recepcji i nie była zaznaczona na mapce którą dostaliśmy. Kiedy zauważyliśmy super miejsce zaczęliśmy zastanawiać się, czy można się tu rozbić i po chwili przechodzący polak powiedział nam, że dopiero co ktoś wyjechał i jest to jedno z lepszych miejsc na całym kampie. Nie zastanawiając się pobiegliśmy na recepcję i za chwilę rozkładaliśmy swoje manatki na upragnionej parceli... A teraz o samym kempingu...
Kemping Amarin zrobił na nas ogromne wrażenie, w 100% pozytywne. Do morza mieliśmy ok. 100m. Widać je było z namiotu
Miejsce mieliśmy całkowicie w cieniu - nawet samochód, natomiast nie zgodzę się że cały kamp jest w lesie i jest zacieniony. Bardzo dużo parcel było na totalnej patelni bez kawałka cienia. Jeśli chodzi o łazienki to mieliśmy jedną obok (ok. 10m od namiotu). Ani razu nie poczuliśmy nieprzyjemnego zapachu z toalety. Widzieliśmy przynajmniej kiedy są wolne prysznice
. Sanitariaty czyściutkie, myte conajmniej 5 razy na dobę. Plaża bardzo łagodna od strony portu, na otwartym było ok. Z basenu nie korzystaliśmy - nie było potrzeby
Taxi wodne do Rovinj kursuje co 30min - koszt 20 kun od osoby w jedną stronę - nie ma tragedji. Ogólnie polecamy Amarin i miasteczko Rovinj. Na bank tam wrócimy.
jeśli ktoś potrzebuje info na temat tego kempingu piszcie - mam świeże informacje