Camp w Ninie

Po wielu przymyśleniach postanowiłem jechać do Chorwacji- 27.08.2006. Na pierwsze dni wybrałem miejscowość NIN koło Zadaru
Mam pytanie czy ktoś był tam w tym roku ?
Czy ktoś może polecić kamp ( w katalogu są cztery), interesują mnie spokojne miejsca bez dyskotek itp.
dzięki

WNIn nie ma duzych kempów z dyskotekami jak na Istri. Jest spokojnie. Ja na kempach nie mieszkałem ale zachwalał je Janusz - sprawdz w archiwum. W Nin gdy byłem ostatni raz była tylko jedna dyskoteka w samym miasteczku, knajpek też mało. Ale słyszałem że Nin się zrobiło bardzo popularne. Ciekawe czy na ryzowiskach pod miastem dalej chodzą czaple nadobne a w porcie na słupkach siedzą kormoramy? Jak wrócisz to napisz jak tam jest. Ja lubiłem Nin mimo że do snurkawania woda się nie nadaje

Kir napisał(a):WNIn nie ma duzych kempów z dyskotekami jak na Istri. Jest spokojnie. Ja na kempach nie mieszkałem ale zachwalał je Janusz - sprawdz w archiwum. W Nin gdy byłem ostatni raz była tylko jedna dyskoteka w samym miasteczku, knajpek też mało. Ale słyszałem że Nin się zrobiło bardzo popularne. Ciekawe czy na ryzowiskach pod miastem dalej chodzą czaple nadobne a w porcie na słupkach siedzą kormoramy? Jak wrócisz to napisz jak tam jest. Ja lubiłem Nin mimo że do snurkawania woda się nie nadaje

Mnie właśnie zależy, żeby była cisza. Szkoda że woda nie nadaje się nurkowania( może do moczenia nóg jest dobra). Jadę z 3 letnim dzieckiem wiec może on będzie zadowolony, a po 3-4 dniach jedziemy na południe to sobie ponurkujemy?

woda w Nin nie jest brudna, tylko z powodu piasku niewiele w niej zobaczysz bo tak naprawdę to mieszanka wody morskiej i rzecznej, troche brązowej wiec nurkowanie jak w Bałtyku. Ale zawsze możesz pójść nie na lagunę tylko na betonowe plaże przy samym mieście.
Albo zrobić sobie wycieczke na piękne małe plaże Pagu. Albo w Kanale Velebickim gdzie dzieciak będzie mógł zabawiać sie czerwoną wapienną gliną przez cały dzień. Lepsze jak piasek i się zmywa.

Największą zaletą Nin jest to że w centrum nie ma praktycznie ruchu samochodów więc dzieciaka puścisz bez obawy większej, byle z murka nie zleciał

Ninska laguna jest urocza. Przypomina bałtyckie plaże z opowiadań moich rodziców: morze, piasek spokój

A na południu sobie ponurkujesz spokojnie

Kir napisał(a):woda w Nin nie jest brudna, tylko z powodu piasku niewiele w niej zobaczysz bo tak naprawdę to mieszanka wody morskiej i rzecznej, troche brązowej wiec nurkowanie jak w Bałtyku. Ale zawsze możesz pójść nie na lagunę tylko na betonowe plaże przy samym mieście.
Albo zrobić sobie wycieczke na piękne małe plaże Pagu. Albo w Kanale Velebickim gdzie dzieciak będzie mógł zabawiać sie czerwoną wapienną gliną przez cały dzień. Lepsze jak piasek i się zmywa.

Największą zaletą Nin jest to że w centrum nie ma praktycznie ruchu samochodów więc dzieciaka puścisz bez obawy większej, byle z murka nie zleciał

Ninska laguna jest urocza. Przypomina bałtyckie plaże z opowiadań moich rodziców: morze, piasek spokój

A na południu sobie ponurkujesz spokojnie

Mnie i dziecku będzie to odpowiadać, ale co do żony to nie jestem pewny. Mam nadzieje, że nie będzie padać bo jak patrzę na 5 dniową prognozę to można wypatrzeć chmury koło Zadaru.
Jak nie będzie nam się tam w ogóle podobać to pakujemy i na Murter, a później dalej na południe chyba do Omisia

za 30 minut wyjeżdzam -zobaczymy jak będzie. Mam nadzieje,że za 15 h będę w Zadarze