zablo napisał(a):Byłem, wróciłem...
Dziękuję za informację.
Wybieram się na kemping Vrila na początku września.
Z tego co piszesz, to od mojego ostatniego pobytu na tym kempingu w 2018 roku
nie zmieniło się nic na lepsze. Główne bolączki pozostały: to węzeł sanitarny, bardzo licha instalacja elektryczna a przy tym brak porządnych lodówek. A szkoda bo miejsce jest bardzo sympatyczne.
Mimo wszelkich niedogodności, które znam i o których piszesz, ja uwielbiam ten kemping, miedzy innymi za brak basenów, animacji, placów zabaw, dyskotek itp. Pewnie nie wszystkim się to podoba, ale mnie tak.
Pozdrawiam.