napisał(a) mutiaq » 07.06.2012 14:42
My tam byliśmy na chwilkę, odwiedzić znajomych (my byliśmy w Mandre), no i siedzimy sobie elegancko, nagle przyszedł gospodarzi prosi panów, żeby mu pomogli skuter wodny zapakować na auto (na campie byliśmy tylko my akurat
). No i załadowali w czwórkę, my siedzimy, śmiejemy się, a gospodarz podziękował, poszedł, wrócił i dał flache winka
Dobre było
WC czyste, kamping przyjemny.
Plaża pod nosem, ale woda była strasznie zimna (pocz. września) i kamienie na plaży to nie otoczaki jak na południu Cro, tylko ostre, na bosaka nie dało się chodzić.
W wodzie długo płycizna i ubogie życie podwodne.
Tyle ode mnie
Pozdrawiam!