Tramwaje, mosty, zamki ... w deszczu i słońcu - czyli cała prawda o Lizbonie
6 marca 2019
Kiedy już zjadłyśmy pyszne babeczki i przebolałyśmy fakt, że były tylko dwie , ruszyłyśmy dalej ...
Najpierw do kiosku z "mydłem i powidłem" w celu nabycia karty do mojego aparatu
Miły pan największą miał 8GB ... 15 euro
Ale po chwili mój aparat wysyłał mi miły komunikat, że mogę zrobić ponad 3 tysiące zdjęć
A że zostały nam dwa dni pobytu, to chyba wystarczy
Idziemy więc w kierunku następnego naszego celu ... Potter dostała dziwnego przyspieszenia
No a skoro znowu mogę robić dużo zdjęć ... to robię
MAAT - Museu de Arte, Arquitetura e Tecnologia - Muzeum Sztuki, Architektury i Technologii - fajny kształt
Jak można się domyśleć idziemy zwiedzać 7 filar Mostu 25 Kwietnia
Można obejrzeć dokładnie "jak to jest zrobione"
Jak dla mnie wszystko mega skomplikowane, ale ciekawe
Chodzenie po szklanej podłodze jest nieco dziwne ...
A wyjście na ten balkoni to już w ogóle
Uffffff ... nie zawalił się
Potter na luzie
Fajna sprawa z tym zwiedzaniem 7 filaru - polecam.
Wstęp z Lisboa Card jest gratis, trzeba tylko w kasie przy wejściu wydrukować bileciki, które potem skanujemy w kilku miejscach.