jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Cadca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
mervik napisał(a):jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Radca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
Aune napisał(a):Drogę Cadca -Zvolen - Balassagyarmat zaliczyliśmy parę lat temu. Drogi raczej mało główne.Jako, że jechaliśmy bladym świtem (w Budapeszcie byliśmy koło 8.00 rano) ruch był znikomy.Specjalnych utrudnień nie zauważyłam.
Odcinek Cadca - Bratysława zaliczyliśmy w drodze do Chorwacji.Porównując z wersją przez Zvoleń to zdecydowanie lepsze drogi.Nie wiem jak odcinek węgierski.
Jeśli masz ciężką nogę wybierz wersję przez Bratysławę.Słowaccy policjanci są niemiłosierni i w miejscowościach
bardzo często stoją z radarem .Przy minimalnym przekroczeniu prędkości pokuta pewna (2012 rok za 57 km/h w terenie zabudowanym - 20 EUR i to wytargowane z 30,00 )
Tak na mapy oko to czas przejazdu dla obu wariantów jest ten sam, ale mniej kilometrów ma wersja przez Zvolen.
Przy okazji Budapesztu tu jest link do oficjalnej strony Węgier- dużo przydatnych informacji.
http://www.wegry.info.pl/broszury
Zamów sobie przewodnik po mieście - bardzo fajny.Polecam.Mnie do zamówionych broszur dorzucili jeszcze plan miasta.Materiały oczywiście bezpłatne.
Pozdrawiam
Fatamorgana napisał(a):mervik napisał(a):jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Radca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
Najpierw napisz co ma znaczyć "najlepiej".
Bo co człek to inne ma zdanie.
Jeden chce jak najszybciej, drugi jak najczyściej (bez radarów), trzeci jak najprościej (nie lubi zakrętów), a czwarty przyjdzie i całkiem poważnie stwierdzi, że chce...jak najtaniej- i dramatyzuje jak musi "nadrabiać aż 15 km" z powodu objazdu...
A na koniec przychodzi jeszcze jeden i pyta co ma wpisać w nawigację.
Tego lubię najbardziej!
Od lat w kierunku Budapesztu jeżdżę najczęściej i najchętniej trasą ze Zvolenia przez Sahy.
Nie bez powodu. Znam właściwie wszystkie pozostałe przejścia słowacko-węgierskie poza okolicą Komarna i Gyor, ale po przejechaniu ich stwierdziłem, że nie bez przyczyny trasa na linii Zvoleń- Sahy- Vac zyskała status międzynarodowej trasy tranzytowej- najważniejszej w tamtych regionach.
Jeździłem nią o wszystkich porach dnia- tam czy z powrotem i tylko raz się kiedyś w weekend zdarzyło że pod wieczór była mała kolejka- ale to było za czasów kontroli granicznych.
A tak to ZAWSZE łatwo, dość szybko i sprawnie.
Dlaczego?
Bo zakrętów wprawdzie na tej trasie nie brakuje, ale droga została tak wymyślona a potem przebudowana, że śmiga się nią sprawnie, łatwiej już pod górkę wyprzedzać TIR-y no i przede wszystkim- Węgrzy poszerzyli tę trasę i dobudowali w pobliżu autostradę. Nie ma za wiele wioch a poza nimi tereny są całkiem puste- same pola i łąki, wieczorem i nocą trochę mniejsze ryzyko wyskoku jelenia czy sarny (jak bywa w lasach) i droga jest ładnie, mądrze poprowadzona.
Zawsze jeździ mi się nią przyjemnie i łatwo.
Węgierska policja jakoś bardziej pracowita jest na drogach rankiem i do południa z tego co zauważyłem...
Słowacy lubią zaś wieczory i noce (łatwiej wysępić pokutę albo coś na wódę)- stare nawyki z komuny...
Na Balassagyarmaty bym nie jechał- wiochy i droga mniej przepustowa.
Tak samo jest zresztą na Bukovinkach i na Kral, z tym, że ta pierwsza jest nie tyle gęsta od zabudowy, co od wlokących się czasami TIRów o sporej ilości podjazdów na większe górki- co spowalnia.
Czasami jednak - o ile ktoś lubi pooglądać widoczki i ma na to czas- taka trasa bokiem nie dość, że pozwala nacieszyć oczy to i przybliża nam dany kraj.
Co do wariantu przez Bratysławę, to mam mieszane uczucia.
No bo jak się wybiera trasę, to się od razu powinno określić- autostrady i szybko (ale kosztuje) czy nie autostrady i wolniej. Od tej chwili wybór jest już łatwy bo przecież to nie Niemcy żeby autostrad było wiele, a co najwyżej trasa przez prowincję budzi nasze pytania, ale o tym już powyżej.
P.S. Całe te powyższe gadanie można o kant d... potłuc w momencie jakiejś powodzi na Węgrzech albo karambolu na autostradzie we mgle.
Istotne jest też to z jakiej części kraju wyjeżdżamy i ... gdzie mamy punkt docelowy (sporo osób nadal nie jedzie przez BiH mimo że ma "prościej" i bardziej po linii "prostej").
mervik napisał(a):jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Cadca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
te kiero napisał(a):mervik napisał(a):jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Cadca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
dodatkowo Mervik ładuje raczej ze Szczecina, więc zależy czy i gdzie planuje nocleg;
mervik napisał(a):Nocleg w Cadca,rano do Budapesztu ,zwiedzanie i nocleg ,a potem do Sarajewa tam też nocleg i dalej do Czarnej Góry a z tamtąd do Chorwacji uffff będzie tych km.
mervik napisał(a):te kiero napisał(a):mervik napisał(a):jak jechać najlepiej
Cadca-Bratislava-Budapeszt
Cadca-Zvolen-Balassagyarmat-Budapeszt
dodatkowo Mervik ładuje raczej ze Szczecina, więc zależy czy i gdzie planuje nocleg;
Nocleg w Cadca,rano do Budapesztu ,zwiedzanie i nocleg ,a potem do Sarajewa tam też nocleg i dalej do Czarnej Góry a z tamtąd do Chorwacji uffff będzie tych km.
te kiero napisał(a):widzę, że mamy bardzo podobny plan urlopowy
u mnie konkretnie: Katowice-Bratysława-Budapeszt (krótkie spanko na M6/Shell)-Vukovar-Sarajewo(nocleg)-Srebrenica-Kanion Pivy-Prżno(Mne)-tu różne wycieczki: kanion Tary, Kotor i Boka, Monstyr Ostrog, Albania -Loviśte(Hr);
ale może miniemy się terminem...
Aune napisał(a): (2012 rok za 57 km/h w terenie zabudowanym - 20 EUR i to wytargowane z 30,00 )
Raul73 napisał(a):Ja mam podobną trasę do mervika i te quiero w tym roku: Cieszyn - Żylina - Budapeszt - Vukovar - Sarajevo - Mostar - Cavtat (a powrót przez Srebrenicę, Zvornik i Belgrad).
I wymyśliłem sobie taki skrót na Słowacji: zjazd koło Trnavy w ekspresówkę na Nitrę, w Sered odbijam na Nove Zamky (droga nr 75) i przez Komarno wjazd na Węgry. Wychodzi prawie 70 km bliżej, a czas prawie taki sam. Zobaczymy, jaka tam jest droga - najwyżej wrócę przez Bratysławę.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi