Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Burza pod namiotem

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
lotnick
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 50
Dołączył(a): 02.06.2006
Burza pod namiotem

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnick » 08.05.2011 17:35

Decyzja o wyjeździe już niemal podjęta - wybieramy się w lipcu w okolice Rovinji z córeczkami (2 i 4 lata) pod namiot. Niemal, bo przeraża mnie perspektywa burz, a raczej reakcji dzieci na burze pod namiotem. Spanie w aucie ewentualnie możliwe, ale w Fabii może być ciężko. Macie jakieś podpowiedzi, jak bezpiecznie przetrwać takie okoliczności przyrody?
mayorbien
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 258
Dołączył(a): 18.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mayorbien » 08.05.2011 17:40

A byłeś już kiedyś wcześniej w Chorwacji ?

Bo w wakacje są bardzo rzadko burze a jak już są to trwają gwałtownie i krótko, więc nie masz czego się obawiać :-)
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 08.05.2011 17:48

Nie chcę cię martwić, ale nad Adriatykiem istnieje coś gorszego od zwykłej burzy. Przeżyliśmy w Chorwacji pod namiotem Bora. Było to w Klenovicy w drugiej połowie sierpnia.
Hm... namiot przetrwał, ale niestety nadawał się do totalnej reperacji, bo pourywał się w miejscach gdzie mocowane były sznurki. Całą noc czuwaliśmy na wypadek zamiany zwykłego namiotu w aero-namiot.
Na szczęście namiot, przyplacnąwszy niemalże na zupełnie płasko, nie odleciał z nami w środku.
Dzieciak miał wtedy chyba jakieś 7 lub 8 lat i ta noc na długo pozostał w jego pamięci symbolem potęgi żywiołów.
Następnego dnia zwinęliśmy żagle i skróciliśmy pobyt w Cro o 3 dni, bo przy okazji woda z 25 stopni spadła do 17! Omało mi nie urwało męskości, gdy sobie z rańca skoczyłem z betoniaka na główkę. Wow..
Ale za to było bardzo ciepło.
Burze też przetrwaliśmy, w Drage na polu namiotowym. Spadło może kilkanaście grubych kropli deszczu, ale piorunami waliło tak, że aż włosy na nogach zesztywniały i jeszcze nad ranem nogi wyglądały jak szczotka ryżowa!
Burzą trwała jakieś 2 do 3 godzin, a rano było pięknie, spokojnie, lazurowo i ogólnie bjutiful.

Najlepiej zainstalować się gdzieś na oliwkowym campingu wśród drzewek..
dzieciom korki w uszy lub mp3 z bajkami i po kłopocie

powodzenia i miłych wrażeń
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.05.2011 18:00

mayorbien napisał(a):.......więc nie masz czego się obawiać :-)



W zasadzie.... :wink: :lol:

Przeżyłem kilka letnich letnich burz na kempingu w Chorwacji, wspomnienia bezcenne.

Jak uniknąć spadającej cegły ? Ogólnie trzeba mieć trochę szczęścia.

Namiot ustawiaj tak by wejście nie było narażone na porywisty wiar, ustawiaj go w cieniu lecz nie bezpośrednio pod drzewami. Sprawdź czy drzewo przy którym stajesz jest zdrowe, bez dziupli wydrążeń. Zawsze w razie ekstremalnych sytuacji które zdarzają się bardzo rzadko można schronić się w budynkach administracji lub socjalnych.

Pozdrawiam.

smoki3
mimik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 164
Dołączył(a): 14.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mimik » 08.05.2011 19:00

Hejka

Przeżyliśmy parę lat temu burze pod namiotem w Trpanji. Trwała może ze dwie godziny. Pioruny waliły wkoło nas, że momentami miałem wrażenie że nas trafi jakiś zabłąkany, ale na szczęście do tego nie doszło. Muszę przyznać , że takiej burzy nigdy wcześniej nie przeżyłem. A dzieciaki? Starszy przespał i rano był bardzo zdziwiony gdy mu opowiadaliśmy, a młodszy miał niezłą frajdę :D. Cóż nic dodać nić ująć :D
nimm2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 21.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) nimm2 » 08.05.2011 20:25

w zeszlym roku przezylismy 3 takie burze... ale we wrzesniu... w nocy burza, a w dzien upal... namiot zeby nie odfrunal dodatkowo byl zabezpieczony kamieniami... ale przyznac musze ze w pewnym momencie sam mialem stracha... u nas obylo sie bez szkod... niestety nie wszyscy mieli tyle szczescia... z jednego z drzew spadla galaz wybijajac szybe w samochodzie... jak znajde zdjecie to wrzuce...
bylismy bez dzieci wiec dla nas to byla niezla przygoda... z dziecmi to rzeczywiscie zostaja stopery w uszy albo mp3 z bajkami... i takie cos do spania na oczy zeby blyskow nie bylo widac...
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.05.2011 07:24

Zaliczona 1 burza - generalna zasada - nie wychodzić z namiotu - jak jesteś w środku to namiot nie odleci...

:wink:


Podczas rozbijania namiotu zawsze szukamy cienia.
Wy pewnie też.
Szukajcie go z głową tzn. nie pod starymi, suchymi drzewami, które podczas gwałtownych burz targane są silnym wiatrem i to tyle.
Co do dzieci - każde dziecko reaguje inaczej (czasem lepiej niż dorosły).

Głowa go góry.
Po burzy zawsze jest słońce.

Pzdr
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 09.05.2011 07:53

Przeżyłem kilka burz pod namiotem, tylko raz rejterowałem do samochodu. Żona z córkami za każdym razem.


Nie żebym straszył.... W 2005 roku bardzo silna burza i wichura nawiedziły Murter. Wiatr pozrywał namioty, poprzewracał samochody i przyczepy kempingowe, połamał drzewa, a kilka osób zostało rannych.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.05.2011 07:56

lotnick napisał(a):Decyzja o wyjeździe już niemal podjęta - wybieramy się w lipcu w okolice Rovinji z córeczkami (2 i 4 lata) pod namiot. Niemal, bo przeraża mnie perspektywa burz, a raczej reakcji dzieci na burze pod namiotem. Spanie w aucie ewentualnie możliwe, ale w Fabii może być ciężko. Macie jakieś podpowiedzi, jak bezpiecznie przetrwać takie okoliczności przyrody?


Byłem cztery razy na Istrii pod namiotem na kempingu Valkanela.
Na Istrii burze w lecie bywają, ale nie są tak groźne jak bura w Dalmacji.
Na wszelki wypadek nie rozbijaj namiotu w pierwszej linii od morza, ale na Istrii o to trudno, bo miejsca takie są z reguły wynajęta na stałe.

Moje dzieci były starsze, ale widziałem na różnych kempingach dużo dzieci w wieku Twoich.

Burze przeżyły :wink: :lol:
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 09.05.2011 08:49

lotnick napisał(a):Decyzja o wyjeździe już niemal podjęta - wybieramy się w lipcu w okolice Rovinji z córeczkami (2 i 4 lata) pod namiot. Niemal, bo przeraża mnie perspektywa burz, a raczej reakcji dzieci na burze pod namiotem. Spanie w aucie ewentualnie możliwe, ale w Fabii może być ciężko. Macie jakieś podpowiedzi, jak bezpiecznie przetrwać takie okoliczności przyrody?


Bylismy w cro juz kilkukrotnie i tylko raz burzy nie mielismy. Za pierwszym razem na Istrii bylo dwie podczas kolejnych nocek. Mielismy na miot na goreczce a po bokach szorowala woda wlewajac sie do namiotow. Rano piekne slonko. To samo kolejnej nocy. Nasze male iglo przetrwalo ale zastawilem od wiatku samochodem. "Sufit" od namiotu tak sie uginal ze walil nas po plecach. Rano ludzie na campie chodzili i zbierali swoje plotki, rolety, daszki przed camperami. Z 2 latka temu na powrocie poniszczylo nam nowy namiot Campusa ale tunelowy. Tak dymalo ze ludzie ktorym zniszczylo namioty spali na lawkach pod dachem na tarasie restauracji. Kolezanka z synem spedzili te noc w aucie a my w jakis indianskich wigwamach, ktore dzieciaki sobie zbudowaly. Burze sa moim zdaniem dosc czeste, gwaltowne, krotkie a rano znow swieci piekne slonko.
parrot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 16.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) parrot » 09.05.2011 09:27

Dorzucę radę z własnego doświadczenia (jest na forum, ale zanim się dokopiesz... ;) ): jadąc pod namiot zabieram ze sobą mały młotek i 10" gwoździe zamiast szpilek (albo dodatkowo). Serio :)
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 09.05.2011 09:30

parrot napisał(a):zabieram ze sobą mały młotek i 10" gwoździe zamiast szpilek


Cenna wskazówka!!
Ja też używałem długich gwoździ zamiast śledzi/szpilek.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 09.05.2011 09:57

parrot napisał(a):Dorzucę radę z własnego doświadczenia (jest na forum, ale zanim się dokopiesz... ;) ): jadąc pod namiot zabieram ze sobą mały młotek i 10" gwoździe zamiast szpilek (albo dodatkowo). Serio :)


Gwozdzie najlepiej z dospawanym na koncu "czyms" co trzyma linke

Czesto takie zostawiaja w podlozu bo tak trzymaja ze wyciagnac ich nie idzie i jedynie linki spuszczaja. Podloze czesto skalisto kamieniste. standardowe szpilki niestety sie wyginaja. Nam w tym nowym campusie szpilki wytrzymale. Pekl stelaz z wlokna i urwalo z 3 linki ...
Seavolv
Croentuzjasta
Posty: 323
Dołączył(a): 28.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Seavolv » 09.05.2011 19:22

Ewentualnie jest jeszcze jeden patent :D Bierze się jednego wyżej wspomnianego gwoździa, aby za dużo nie wydawać :P i tym gwoździem robimy sobie miejsce pod szpilki, wbijając i wyjmując w/w gwoździa. Bierzemy 1 gwóźdź, kombinerki do wyjmowania gwoździa i młotek.

Co do burzy to w zeszłym roku było jedna ale dosyć intensywna, my akurat byliśmy rozbici na dość kamykach i woda dość szybko odpływała chodź i tak było jej dużo, ale ludzie z parceli przy morzu po prostu popłynęli, bo nie dość że lasek to jeszcze gleba jakaś gliniana.
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 09.05.2011 19:32

Moja żona nagrała film z naszego pobytu z przed dwóch lat na Istrii na campie z burzą.
Słychać na nim jak walą pioruny i leje jak z cebra (jedyny dzień na 14 dniowy pobyt) , nie wstawię filmu jedynie tylko dlatego że 2 razy poleciało z mojej strony K...., P..... :oops: .
Pietra mieliśmy , ale idzie przeżyć i twoje dzieci też przeżyją jak wam się trafi. :wink:
piotrulex napisał(a):standardowe szpilki niestety sie wyginaja.

Ja biorę ze sobą długie , grube budowlane gwożdzie i nic nie ruszy nam namiotu.
Mam również potem problem by to cholerstwo powyciągać. :lol:
Janusz Bajcer napisał(a):Na Istrii burze w lecie bywają, ale nie są tak groźne jak bura w Dalmacji.

Dokładnie ,większego miałem pietra czy nam namiot nie odfrunie jak przyszła bora w zeszłym roku w Vodicach.
Następna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Burza pod namiotem
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone