Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Burza pod namiotem

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
scood74
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 387
Dołączył(a): 06.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) scood74 » 10.05.2011 06:58

parrot napisał(a):Dorzucę radę z własnego doświadczenia (jest na forum, ale zanim się dokopiesz... ;) ): jadąc pod namiot zabieram ze sobą mały młotek i 10" gwoździe zamiast szpilek (albo dodatkowo). Serio :)


sam chciałem to napisać bo to jest sprawa kluczowa
dodał bym jeszcze że warto zabrać kilka gwoździ więcej bo zawsze znajdzie się znajomy obok który "niewiedział że tak trzeba" i żebrzącym wzrokiem będzie błagał żeby kilka dać....

ja mam tak zawsze można powiedzieć

co do tematu głównego to przeżyłem 2 ostre burze w namiocie , w tym jedna na Węgrzech taka że poprzewracane były ławki do okoła i popękane gałęzie
strach miałem ale namiot zniósł to wyśmienicie a mieliśmy wielki hangar 2 sypialniowy, dzieci spały i nawet nie wiedziały że coś się działo

w zeszłym roku na ciovo była taka burza że pokonała nas woda nie wiatr
jak namiot jest dobrze zamocowany to jest praktycznie nie do ruszenia , najwyżej spłaszczy się i odkształci pod wpływem wiatru.
za to deszcz który zaczął spływać potokami rwącymi po tarasach na kampingu porywał wszystko co się dało , w 5-10 min pod moim namiotem płynęła rzeka wody delikatnie ponad kostki u nóg
ratunkiem okazały się dmuchane materace , które unosiły się na tej wodzie i wszystkie toboły poukładaliśmy na nich
dzieci oczywiście spały....
cała sprawa była raczej zabawna i akcji ratunkowa nie przeszkadzała nam w spożywaniu karlovacko :D

francuzi na tarasie pod nami mieli wodę w namiocie po kolana.....

także zwracajcie także uwagę poza drzewami na ukształtowanie terenu , czy nie rozbiliście namiotu w jakiejś niecce bezodpływowej bo mogą być problemy , a to że podczas jednego wyjazdu będziecie mieli co najmniej jedną burzę można uznać za regułę
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2011 07:05

scood74 napisał(a):...a to że podczas jednego wyjazdu będziecie mieli co najmniej jedną burzę można uznać za regułę


Nie strasz...a może mam po prostu szczęście bo tylko 1 na 3 wyjazdy.

:wink:
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 10.05.2011 07:37

scood74 napisał(a):... poprzewracane były ławki do okoła i popękane gałęzie ...


Mysmy z 2 latka temu spali na powrocie a Austrii niedaleko Wiednia przy jakims sporym jeziorze. Taka byla burze, ze rano musielismy czekac az przyjada strazacy i pousuwaja poprzewracane drzewa i polamane wielkie konary drzew ...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.05.2011 22:05

raz nam się z żoną zachciało spać pod namiotem, jeśli chińską dwójkę można nazwać namiotem. problem ze śledziami oczywiście był, bo ni diabła nie chciały wchodzić- w glebę chciałem napisać, ale to gleba nie była:) z tego u nas cegły robią:) jak już robiłem tego grzmota, napompowałem materace, poszliśmy spać, ale nie na długo. W nocy była burza i to ostra a na dodatek jeden z materacy, na nieszczęście mój :) stracił powietrze i nawet nocne dmuchanie :) nic nie pomogło..rano byłem mocno wkur......jeszcze przed wyjściem z namiotu, ale jak już wyszedłem to było tak straszno, że aż śmieszno:) gleba nagle po deszczu zmiękła i zamieniła się w maź. Nie za bardzo wiedziałem co zrobić z tym namiotem:) gdyby był mój to zostałby tam na forever, nawet bym go nie składał:) ale, że nie mój to czyściłem to ścierwo ze dwie godziny, żeby jakoś to do auta wrzucić. Koszmar jakiś. co nie oznacza, że nie pojadę więcej pod namiot do cro:)
Ostatnio edytowano 30.05.2011 23:06 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
jacek1965
Odkrywca
Posty: 90
Dołączył(a): 26.04.2006
co do gwoździ jako szpilek

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek1965 » 11.05.2011 21:56

Potrzebny jest raczej spory młotek, wtedy łatwiej wbijać, a co do dospawania czegoś na końcu wystarczy się "poświęcić" i wypić kilka dodatkowych Karlovacko i użyć kapsli jako zakończeń do gwoździ. Tego typu "ustrojstwo" potem się łatwiej równieź wyciąga z przyjaznej chorwackiej ziemi.
A co do burzy nie demonizujmy. Po każdej burzy jest słońce, namiotu z ludźmi w środku żadna burza ani wiatr nie zwieje. Natomiast nie stawianie namiotu pod suchym drzewem lub w dołku bez rowka odwadniającego jest dość oczywiste, w każdym razie ten błąd popełnia się w razie czego raczej tylko raz, potem już się pamięta.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.05.2011 07:50

Jacek S napisał(a):
scood74 napisał(a):...a to że podczas jednego wyjazdu będziecie mieli co najmniej jedną burzę można uznać za regułę


Nie strasz...a może mam po prostu szczęście bo tylko 1 na 3 wyjazdy.

:wink:


Pewna każdego 15 sierpnia :lol: .


My też mamy takie szczęście, że zaliczamy przynajmniej jedną na wyjazd. Pamiętam pewnego roku byliśmy w Umagu i zlało i drzewa połamało i rozwalił przyczepy kempingowe i namioty. A Janusz Bajcer był około pięćdziesięciu kilometrów na południe Istrii i było spokojnie.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.05.2011 08:10

smoki3 napisał(a):Pewna każdego 15 sierpnia :lol: .

My też mamy takie szczęście, że zaliczamy przynajmniej jedną na wyjazd. Pamiętam pewnego roku byliśmy w Umagu i zlało i drzewa połamało i rozwalił przyczepy kempingowe i namioty. A Janusz Bajcer był około pięćdziesięciu kilometrów na południe Istrii i było spokojnie.


Zgadza się :wink: 47 km od Umag, czyli w Funtanie k.Vrsar burzy nie było :D

Obrazek
lotnick
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 50
Dołączył(a): 02.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnick » 13.05.2011 15:59

Dzięki wszystkim za rady i dzielenie się doświadczeniami. My przez te burze na KRK, niemal conocne, dorobiliśmy się córeczki (tej teraz czteroletniej), więc nam to w sumie wyszło na dobre :) To może jeszcze teraz poradzicie, które kempy na Istrii takie najbardziej "oliwkowo" cieniste? Myślimy o Valkaneli albo Polari, hm...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.05.2011 16:08

lotnick napisał(a):Dzięki wszystkim za rady i dzielenie się doświadczeniami. My przez te burze na KRK, niemal conocne, dorobiliśmy się córeczki (tej teraz czteroletniej), więc nam to w sumie wyszło na dobre :) To może jeszcze teraz poradzicie, które kempy na Istrii takie najbardziej "oliwkowo" cieniste? Myślimy o Valkaneli albo Polari, hm...


No to córcia zaprawiona w burzach od poczęcia :wink: :lol:

Valkanella :idea: :lol: :lol: :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.05.2011 16:38

lotnick napisał(a): To może jeszcze teraz poradzicie, które kempy na Istrii takie najbardziej "oliwkowo" cieniste? Myślimy o Valkaneli albo Polari, hm...


...Lanterna
:wink:
tadekraus
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 04.06.2008
Trzy razy w chorwacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadekraus » 20.05.2011 21:53

tylko raz burza pod koniec czerwca , lipiec i sierpień to pogoda raczej pewna na cro bez opadów
Chybak
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 10.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chybak » 30.05.2011 21:41

W zeszłym roku w II połowie lipca przeżyliśmy całonocną burzę na kempingu Puntica. Całą noc lał deszcz i waliły pioruny. Razem z nami była 5 dzieci (najmłodsze - 2 lata, najstarsze 13), które do dziś wspominają tę noc jako najciekawsze wydarzenie :lol:
A ulewa była taka, że z mężem musieliśmy robić rowy w namiocie, żeby woda mogła swobodnie przepływać :D
A nastęnego dnia - piękne słońce i żadych śladów po deszczu :D
JAREKPIOTROWICZ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) JAREKPIOTROWICZ » 01.06.2011 07:40

Ja tam uwielbiam ostre burze w Chorwacji. Też przy każdym wyjeździe zaliczyłem przynajmniej jedną. Strach się bać, ale emocje są pozytywne.
Za pierwszym razem, w Orasacu miałem chiński namiot na 49,90 z Carrefoura. Był nieprzemakalny ale od tylko wewnątrz :) W sensie wpuścił do środka całą wodę ale już nie wypuścił. Mieliśmy w namiocie 30 cm wody. 2-letnia wtedy córka pływała na materacu. Wziąłem nóż i zrobiłem równe długie cięcie wzdłuż całej podłogi w namiocie żeby woda wypłynęła.

I to było szczęście w nieszczęściu, bo na drugi dzień nad ranem zostawiliśmy namiot w śmietniku i ruszyliśmy szukać jakiegoś apartamentu na pozostałe dni. Tak trafiliśmy do Loviste :)

Za drugim razem, też pod namiotem ale już dobrym, made in poland z lat 70-tych, gdzie sypialnie były po bokach a w środku przedsionek (taki domek) była taka burza, że środkiem namiotu płynęła rzeka.
I na koniec niezapomniany dzień w życiu: nie spałem pół nocy bo trzymałem rurki namiotu żeby nie odleciał, a nad ranem, około 5.00 kiedy wszyscy spali było tak cieplutko i rześko że poszedłem się wykąpać do morza. Ogromne fale i woda ciepła jak w wannie plus zapach świeżej bryzy + tylko ja na plaży. Niesamowite to było.
Więc generalnie uwielbiam burze pod namiotem :)
lotnick
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 50
Dołączył(a): 02.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnick » 01.06.2011 18:59

Pięknie się wspomina, ale wolałabym jednak, żeby nas ominęły...
krzy41siek
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 29.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzy41siek » 02.06.2011 07:19

ja w tamtym roku dwie noce spalem na stojaco z raci tego ze mamy namiot tunelowy tak wialo pod Paklenica wiec przeniealismy sie w rejon Primosztien ,niewiem czy poprawnie napisalem niedaleko Trogiru gdzie spotkalismy znajomych kturzy uciekli z Makarsko tez przed wiatrami wiec mielismy szczescie trafic na rejon gdzie nie dmuchalo ,ale ubaw byl niesamowity ,pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Burza pod namiotem - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone