Zaprosiłam gości na małą imprezkę. Miało być wspominanie wczasów w Chorwacji, oglądanie zdjęć i filmików. Przyszli ci, co byli w Chorwacji oraz ci, którzy chcą się z nami wybrać w przyszłym roku.
Ja jak zawsze mam dylemat, co podać na stół. Postanowiłam zaryzykować i na ciepło podać BURKA.
I zrobiłam BURKA. I udało się. Wszystkim bardzo smakował. Ci, którzy jedli burka w Cro twierdzili, że smakuje identycznie.
Na pierwszy raz postanowiłam użyć gotowego ciasta FILO, które zakupiłam w markecie za 5 zł z groszami.
Nie mogłam się zdecydować, jakiego burka zrobić, z serem czy z mięsem. Ja wolę z serem, ale mój mąż preferuje mięsnego. W związku z tym zdecydowałam, że zrobię oba.
Na pierwszy ogień poszedł farsz mięsny. Skorzystałam z przepisu podanego
tutaj.
Następnie zrobiłam farsz serowy, wykorzystując do tego 1 opakowanie sera feta, i opakowanie serka "Mój ulubiony" (450g) i 1/2 roztrzepanego jajka.
Zmoczyłam lnianą ściereczkę i wyłożyłam na nią ciasto fila. Ciasto jest przełożone papierem do pieczenia, więc można ten papier wyłożyć na brytfankę. Ja tego nie zrobiłam, bo dopiero po czasie przeczytałam o tym na opakowaniu ciasta. Ja brytfankę wysmarowałam olejem.
Na stolnicę położyłam 1 arkusz ciasta (w opakowaniu jest ich siedem) i wysmarowałam go roztopionym masłem.
Na brzegu arkusza wyłożyłam część farszu i zwinęłam w rulon, który przełożyłam do brytfanki.
Robiłam tak kolejno ze wszystkimi arkuszami. Wyszły mi 4 z mięsem i 3 z serem. Roztopiłam jeszcze trochę masła i posmarowałam nim z wierzchu wszystkie rulony.
Piekarnik z termoobiegiem rozgrzałam do temperatury 230 stopni i włożyłam do niego brytfankę z rulonami. Czas pieczenia to 20-30 minut.
I tutaj mój piekarnik nie zastosował się do sugestii z przepisów, bowiem zaczął mi przypalać burka z jednej strony (tej od wentylatora).
Dobrze, że prawie co chwilę patrzyłam przez szybkę piekarnika, więc nie dopuściłam do całkowitego spalenia. Szybciutko odwróciłam brytfankę, tak żeby lekko przypalony burek znalazł się od strony szybki i zmniejszyłam temperaturę do 200 stopni. Wiadomo, każdy piekarnik jest inny i trzeba dostosować indywidualnie ustawianie temperatury.
Po 25 minutach wyjęłam burka z piekarnika, skropiłam lekko wodą i przykryłam na 5 minut folią aluminiową.
Potem pokroiłam i BUREK wjechał na stół.
Ponoć burka można podawać z jogurtem, więc postawiłam na stole miseczkę z jogurtem greckim. Burek z jogurtem jest bardzo smaczny.
Zrobienie burka z gotowego ciasta filo jest dziecinnie proste.
Robi się go szybko. Najwięcej czasu zajmuje zrobienie farszu mięsnego, natomiast farsz serowy robi się w trymiga.