We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
marze_na napisał(a):Jestem trochę rozczarowana. To miał być romantyczny rejs o zachodzie słońca z pięknym widokiem na wyspę Capri ... tymczasem aura zafundowała nam ciężkie chmury i szare niebo .
marze_na napisał(a):Deszcz, który z niewielkimi tylko przerwami padał cały dzień, skutecznie storpedował nam plany.
Szkoda, że pogoda nie stanęła na wysokości zadania i pokrzyżowała Wasze plany. Z chęcią bym obejrzała zdjęcia z rejsu do Sorrento, zrobione podczas pięknego zachodu słońca oraz z punktów widokowych, do których nie dotarliście. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.
Wejście do miasta po bardzo klimatycznych schodach wykutych w skale bardzo mi się spodobało.
piotrf napisał(a):Bardzo podoba mi się pomysł szopki z politykami , sportowcami to jak dobre zdjęcie , historia zatrzymana w trójwymiarowym kadrze - to oni są autorami szopki i sami się układają . . .
Coś w tym jest .
Rozwijając ten wątek to generalnie rzeczywiście jest tak, że każde wydarzenie w świecie polityki, kultury czy sportu natychmiast znajduje swoje odzwierciedlenie na stoisku przy warsztacie Genny’ego di Virgilio. Znany włoski szopkarz umieścił na sianku figurki 76-letniego byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego i jego narzeczonej 27-letniej Franceski Pascale. Wykonany z terakoty były premier Włoch trzyma wielkie serce z napisem "Zakochałem się" oraz transparentem: "Wracam", nawiązującym do jego zapowiedzi ponownego kandydowania na stanowisko premiera. Obok Berlusconiego stoi figurka jego narzeczonej, która trzyma w ręce serce z hasłem: "Kocham cię, Silvio". Berlusconi o tym, że zaręczył się z Pascale poinformował w poniedziałek w programie telewizyjnym. (...) Zakład di Virgilio zasłynął z tego, że w ciągu doby przygotował do swojej szopki statuetki księcia Williama i jego ciężarnej żony Kate Middleton po tym, gdy w Londynie oficjalnie poinformowano, że zostaną rodzicami. za www.polskieradio.pl
My oglądając figurki zastanawialiśmy się co zrobiono z licznymi podobiznami Arka Milika dumnie prezentującego koszulkę SSC Napoli.
Żartowaliśmy sobie, że po przejściu piłkarza do Juventusu dokonano pewnie jakiegoś rytualnego zniszczenia .
Z tego całego szopkowego szaleństwa na Via San Gregorio Armeno ja najbardziej lubię ruchome figurki przedstawiające przeróżne profesje. Mam nawet filmiki .
mysza73 napisał(a):
piotrf napisał(a):To będzie również moja ulubiona uliczka muszę tam dotrzeć wreszcie . . .
To tak jak ja
Przekonujesz się w końcu do Neapolu ?
Ostatnio edytowano 15.03.2023 18:47 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
megidh napisał(a):Szkoda, że pogoda nie stanęła na wysokości zadania i pokrzyżowała Wasze plany. Z chęcią bym obejrzała zdjęcia z rejsu do Sorrento, zrobione podczas pięknego zachodu słońca oraz z punktów widokowych, do których nie dotarliście.
Kiedyś to powtórzymy .
Tak zupełnie poważnie, to jak już dopięłam plan urlopu to powiedziałam do Pawła, że w zasadzie możemy już Kampanię "odhaczyć", bo to będzie pierwszy region Włoch, w którym zobaczymy wszystko co zobaczyć wypada . Okazało się, że jednak wcale nie mamy ochoty się z Kampanią rozstawać .
Ostatnio edytowano 18.10.2023 08:03 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
Il Sentiero degli Dei - dla mnie rewelacyjna! Podobnie jak widok na Positano. Schodki mi nie straszne, a jeśli prowadzą w dół - tym lepiej . Fajnie i dokładnie wszystko opisałaś, będę miała ściągawkę .
Po atrakcjach Via San Gregorio Armeno pora na kawę. Barów i cukierni przy Via dei Tribunali mamy do wyboru mnóstwo .
Skręcamy na zawsze gwarny Piazza Bellini, który szczególnie upodobali sobie studenci. W jednym z otaczających plac palazzo mieści się biblioteka Wydziału Literatury i Filozofii, a przecznicę dalej swoją siedzibę ma Akademia Sztuk Pięknych.
W centrum placu wyeksponowano odkryte w 1954 roku ruiny dawnych murów starożytnego greckiego miasta Neapolis.
Dalej przez Via Port'Alba idziemy w kierunku Piazza Dante.
Piazza Dante przybrał obecną formę w drugiej połowie XVIII wieku, za panowania Karola III Burbona.
Zbudowany w 1768 roku kompleks Convitto Nazionale zawsze pełnił szeroko pojęte funkcje oświatowe. Ciekawy jest m.in. za sprawą dwudziestu sześciu posągów przedstawiających cnoty króla Karola . Skromny gość .
Pośrodku placu od 1871 roku stoi pomnik tego, któremu plac zawdzięcza swoją nazwę.
Następnie przechodzimy przez Via Toledo, która na Piazza Dante ma swój początek ...
i wchodzimy w dzielnicę Quartieri Spagnoli, jedną z tych, przed którymi ostrzegają na blogach, forach i w przewodnikach pisząc o wysokiej przestępczości. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Nie wiem, mnie nic złego tu nie spotkało. Na pewno natomiast znaleźć można tu wszystko z czym Neapol się kojarzy: mieszkańców przesiadujących przed drzwiami swoich bassi lub pędzących na skuterach, suszące się pranie, street art, którego motywem przewodnim są Maradona i Ojciec Pio, dziesiątki kapliczek ozdobionych lampkami i tandetnym plastikowym kwieciem, małe warsztaty i sklepiki, uliczne stragany i wreszcie dobrą neapolitańską kuchnię. Aaaa, śmieci też są .
Można by rzec - Neapol w pigułce .
Po Quartieri Spagnoli jeszcze się pokręcimy później. Teraz idziemy prosto do Pescherii Azzurra, po najlepsze fritto misto .
Mniam .
Stąd jeszcze tylko parę kroków i jesteśmy na Piazza Montesanto.
Znajduje się tu dolna stacja funikularu, który zawiezie nas na wzgórze Vomero.
Nie miałam cienia wątpliwości, że zacytujesz akurat to zdjęcie . Co wam będę cukrować, takie obrazki to w Neapolu nic nadzwyczajnego, zwłaszcza przy ulicznych bazarach. Mam wrażenie, że ile kontenerów na śmieci tam nie postawić to i tak do żadnego nie trafią .
Zwróciłaś uwagę na tą uroczą kapliczkę w centrum zdjęcia
marze_na napisał(a): Mam wrażenie, że ile kontenerów na śmieci tam nie postawić to i tak do żadnego nie trafią .
Jeśli niedaleko jest bazarek ze smakowitościami, to śmieci akceptuję . Zresztą, w innych okolicznościach też , skoro taki urok Neapolu i podobnych mu miejsc
marze_na napisał(a): Mam wrażenie, że ile kontenerów na śmieci tam nie postawić to i tak do żadnego nie trafią .
Jeśli niedaleko jest bazarek ze smakowitościami, to śmieci akceptuję . Zresztą, w innych okolicznościach też , skoro taki urok Neapolu i podobnych mu miejsc
dangol napisał(a):Jeśli niedaleko jest bazarek ze smakowitościami, to śmieci akceptuję . Zresztą, w innych okolicznościach też , skoro taki urok Neapolu i podobnych mu miejsc
Ja przyjęłam, że tak jest i już. Jednak zawsze przy pierwszym kontakcie pada ten sam tekst - "ale tu syf" . Później już tak nie razi.
mysza73 napisał(a):Ja też już tęsknię za tym włoskim syfem
To na początek taki mało syfowy region sobie wybrałaś .
Ostatnio edytowano 14.03.2023 13:13 przez marze_na, łącznie edytowano 1 raz
Wizyta na Vomero musi się obowiązkowo znaleźć w każdym planie zwiedzania Neapolu . Największe atrakcje turystyczne tej dzielnicy to Castel Sant'Elmo i kompleks klasztorny Certosa di San Martino. Zamek już zwiedzaliśmy, na klasztor znowu nie mamy czasu. Chcemy tylko pogapić się chwilę na Neapol z punktu widokowego Belvedere San Martino .
I z Wezuwiuszem w roli głównej .
Jesteśmy tu za każdym razem będąc w Neapolu i nie podejrzewam, żeby ten widok kiedykolwiek mi się znudził .
Z Vomero schodzimy pieszo przez Via Pedamentina S. Martino.
Cały czas towarzyszyć nam będzie widok na miasto ...
... czasem tylko przysłonięty dachami .
Galleria Umberto I, Castel Nuovo i kopuła bazyliki San Francesco di Paola ...
A na koniec jeszcze raz Vesuvio.
Ostatnio edytowano 15.03.2023 11:29 przez marze_na, łącznie edytowano 2 razy