Buongiorno! Benvenuti! Zachwycający Rzym, barwna Kampania.

mysza73 napisał(a):Szkoda, że już koniec zwiedzania wysepek, bo cudne są obie

Idealne na leniwy urlop .
Chociaż w przypadku Ischii niekonieczne musi być leniwy, bo moczenie w wodach termalnych można przeplatać lekkim trekkingiem w masywie Epomeo .
Taki mam plan na bliżej nieokreślone kiedyś .

dangol napisał(a):

marze_na napisał(a): Na miejscu okazało się, że w październiku, poza weekendem, między Ischią, a Sorrento pływa tylko jeden przewoźnik, alilauro, a kursy ma całe dwa - poranny i mocno popołudniowy .

Dobrze o tym wiedzieć, bo jeśli wybierzemy się kiedyś na Ischię, to zapewne właśnie po sezonie .

Regularne promy kursują na Ischię przez Procidę z Pozzuoli i z Neapolu. Tu nie ma problemu. Ale to co sobie wymyślałam czyli rejs z Ischii do Sorrento według strony naplesbayferry możliwe jest tylko od maja do października.

megidh napisał(a):marze_na napisał(a):
Mamy też ładny widok na Zamek Aragoński.

Ładny to mało powiedziane. Widok jest piękny.

Dobrze, że się podoba, bo jeszcze parę ujęć zamku będzie .

Ischia Porto, cz.II

Jeszcze kilka kadrów z plaż w Ischia Porto



















Kończy się plaża, a zaczyna Lungomare Aragonese, prowadzące prosto do zamku.








Do zamku jeszcze wrócimy, a na razie skręcamy w uliczki Ischia Porto.













Znajdujemy ustronny placyk, który pozwala trochę polatać.
Tym razem dron się spisał, wymiana ma lepszy model póki co odsunęła się w czasie .












A tak Ischia Porto prezentuje się oglądana z drona w bezpośrednim sąsiedztwie Zamku Aragońskiego.










Lądujemy






I idziemy na aperitivo .

marze_na napisał(a):Po dłuższym zastanowieniu u mnie jednak castello .
Bardziej unikatowy niż wioska z widokiem (mimo całej mojej sympatii dla Sant' Angelo ).

Dziękuję , jeżeli o mnie chodzi - dla samego castello mógłbym tam jechać


Pozdrawiam
Piotr

Tym razem dron się spisał, wymiana ma lepszy model póki co odsunęła się w czasie .

No spisał się! Piękne zdjęcia zrobił . A u mnie dron cały czas w planach i ciągle przesuwam zakup na później. Jak oglądam Wasze zdjęcia, to żałuję, że go nie mam.

wiola2012 napisał(a): A u mnie dron cały czas w planach i ciągle przesuwam zakup na później.

Duża frajda popatrzeć na świat z innej perspektywy. A jak ktoś jeszcze lubi kręcić filmiki to już w ogóle super zabawa.
Tyle, że nie wszędzie polatasz (jeśli stosować się do zakazów). Do Wenecji na przykład drona nie zabierzemy .

piotrf napisał(a):dla samego castello mógłbym tam jechać

To żeby utwierdzić Cię w tym przekonaniu, wrzucę jeszcze kilka wieczornych ujęć zamku .

Doczekaliśmy w Ischia Porto do zmierzchu. Ciekawi byliśmy jak prezentuje się Zamek Aragoński w wieczornym wydaniu.










Robi się coraz ciemniej, ale szczególnych efektów świetlnych nie ma.








Wracamy do Casamicciola na kolację i pakowanie.
Aha, w moim osobistym rankingu Ischia Porto stanęła wyżej niż chwalone w internetach Forio .

marze_na napisał(a):Tyle, że nie wszędzie polatasz (jeśli stosować się do zakazów). Do Wenecji na przykład drona nie zabierzemy .

Widzę, że przekonałaś się do Wenecji , super! Na kiedy planujesz lot?

wiola2012 napisał(a):Na kiedy planujesz lot?

Zaplanowany na koniec kwietnia .

I nastał ten czas i Marzena odwiedzi Wenecję....chyba koniec świata

piekara114 napisał(a):I nastał ten czas i Marzena odwiedzi Wenecję....chyba koniec świata

Co tam koniec świata . . . relacja będzie


Pozdrawiam
Piotr

Masz rację Piotrze

Rejs z Ischii do Sorrento


Nasz kilkudniowy pobyt na Ischii dobiegł końca.
Ostatni raz zaglądamy do ulubionej pasticerii po słodkości. Będą na drogę .




Autobusem sprawnie docieramy do portu.










Trochę się obawiałam, że znowu trafi się jakiś high speed i cały rejs trzeba będzie spędzić po pokładem, ale okazało się, że niepotrzebnie.
Prom przybija, zajmujmy miejsce na górnym pokładzie. Będą widoki .






Odpływamy punktualnie .








Mijamy Zamek Aragoński.












Na horyzoncie Procida.








Zbliżamy się do Capri.










Dawno, dawno temu przypłynęliśmy tu z na kilka godzin z Neapolu. Obiecaliśmy sobie wtedy powrót na dłużej, ale pomysł ciągle nie może doczekać się realizacji.








Postój w Marina Grande nie trwa długo. Szybka wymiana pasażerów i odpływamy.










Przed nami Półwysep Sorrentyński, Niestety pod słońce .






Samo Sorrento jest fantastycznie położone na stromym, wysokim klifie.












Przybijamy do brzegu zaczynając tym samym ostatni etap naszego październikowego giro d'Italia

marze_na napisał(a):Mijamy Zamek Aragoński.

Zamek z każdej strony prezentuje się wspaniale.

Pozostałe widoczki z promu też niczego sobie , z poziomu wody , od strony morza wszystko wygląda inaczej


Pozdrawiam
Piotr

piekara114 napisał(a):Zamek z każdej strony prezentuje się wspaniale.

Bez wątpienia największa atrakcja Ischii .

piotrf napisał(a):Pozostałe widoczki z promu też niczego sobie, z poziomu wody , od strony morza wszystko wygląda inaczej.

Rejsy między wyspami Zatoki Neapolitańskiej będziemy chcieli jeszcze powtórzyć .