Buongiorno! Benvenuti! Zachwycający Rzym, barwna Kampania.

marze_na napisał(a):Ischia

Wyspa, po której nie wiedziałam czego się spodziewać .
Na pewno najmniej popularna spośród wysp Zatoki Neapolitańskiej. Ilością informacji, relacji, opisów i zdjęć w sieci Capri i Procida biją Ischię o głowę.
Sama z Ischią po raz pierwszy zetknęłam się podczas lektury "Genialnej Przyjaciółki" Eleny Ferrante. Bohaterowie spędzali na wyspie wakacje i czytając książkę stworzyłam sobie w głowie obraz trzech ulic i kawałka plaży . Tego wyobrażenia nie zmienił już nawet oglądany później na HBO serial nakręcony na podstawie powieści Ferrante .
...............

Mam dokładnie tak samo. Za każdym razem kiedy pomyślę o Ischii to mam najpierw przed oczami tę plażę ....

megidh napisał(a):Ciekawi mnie, jakie koszty ponieśliście z ich wynajmowaniem.

Na Procidzie za dwie noce zapłaciliśmy łącznie 217 euro. To był nasz rekord wszechczasów , ale warto było .
Ischia była zdecydowanie tańsza - cztery noce za 200 euro plus 8 euro city tax. Praktycznie dwa razy taniej .

rybkujaca napisał(a):Mam dokładnie tak samo. Za każdym razem kiedy pomyślę o Ischii to mam najpierw przed oczami tę plażę ....

Trochę się tam działo .

Ischia, Forio

Dwie główne linie autobusowe na Ischii, CS - "Circolare Sinistra" i CD - "Circolare Destra", jeżdżą dookoła wyspy, ale w przeciwnych kierunkach. Interesuje nas CS jadący od strony Ischia Porto.
Zdążyliśmy cyknąć raptem kilka fotek z promenady, a już przyjechał autobus .








Wysiadamy kawałek przed centrum Forio, żeby sprawdzić jak wygląda plaża Spiaggia della Chiaia.
Podoba mi się. Lubię tyle piachu .









Zdążyliśmy na zachód słońca .








Plażą idziemy do portu.








Przyłapani na falochronie .






Nawet przez myśl nam wtedy nie przeszło, że to ostatni efektowny zachód słońca, jak mamy okazję oglądać w czasie tego urlopu .








Widok w stronę miasteczka.














Szybko zapalają się pierwsze światełka.






(...)

Forio z drona .




















Pora ruszyć się w końcu z portu.






Wieczorne życie Forio skupia się wzdłuż Corso Francesco Regine. Pełno tu barów, pizzerii, restauracji, cukierni, lodziarni, sklepików ... I mnóstwo ludzi. Trudno zrobić zdjęcia, bo bez przerwy przelewają się w kadrze .








Wrócimy tu jeszcze za dnia.

Kolory na Waszych zdjęciach są niesamowite. Od teraz Procida będzie mi się kojarzyć z różowym wschodem słońca, a Ischia z pięknym zachodem . Wieczorne Forio też śliczne, a taras z widokiem w Casamiccida Terrie, do pozazdroszczenia. Chyba zazdroszczę

Czadowy był ten zachód słońca a fotki rewelacyjne.
Patrząc na Wasze zdjęcia z wieczornego Forio mam wrażenie, że jest tam wspaniały klimacik.

piotrf napisał(a):Pięknie tam i nastrojowo wieczorową porą

wiola2012 napisał(a):Wieczorne Forio też śliczne

megidh napisał(a):Forio mam wrażenie, że jest tam wspaniały klimacik.

Czytałam wiele opinii, że to najładniejszą miejscowość na Ischii. I najbardziej oblegana.
Uroda i klimat jest, ale w moim osobistym rankingu Forio nie wygrało .

wiola2012 napisał(a):Procida będzie mi się kojarzyć z różowym wschodem słońca, a Ischia z pięknym zachodem

Po te zachody to muszę tam jeszcze wrócić .
Ten był ostatni, bo fart do pogody nam się skończył .

marze_na napisał(a):
Uroda i klimat jest, ale w moim osobistym rankingu Forio nie wygrało .

Wspomniałaś wcześniej, że fajną miejscówką jest Sant'Angelo, więc o nim myślisz? Spojrzałam na mapę, położenie ma świetne, a jak całą resztę też, to pięknie tam będzie

marze_na napisał(a):
Ten był ostatni, bo fart do pogody nam się skończył .

Szkoda... Te wyspiarskie zachody słońca są wspaniałe!

dangol napisał(a):Szkoda... Te wyspiarskie zachody słońca są wspaniałe!

Jak to mówi mój mąż, trzeba wracać .
Ostatnio coraz częściej nam się udaje.

dangol napisał(a):Wspomniałaś wcześniej, że fajną miejscówką jest Sant'Angelo, więc o nim myślisz?

Dokładnie .
Pogoda się skiepściła, zmarzłam, dron odmówił współpracy, a i tak wspominam najlepiej.

Tymczasem pozdrawiam z Palermo .

Pozdrawiam z zaśnieżonych gór

Jak pogoda w Palermo, bo myśleliśmy o wyjeździe, ale jakoś styczeń-pogoda nas zniechęciło...zwłaszcza kwestia deszczu i wiatru,,,

piekara114 napisał(a):Jak pogoda w Palermo, bo myśleliśmy o wyjeździe, ale jakoś styczeń-pogoda nas zniechęciło...zwłaszcza kwestia deszczu i wiatru,,,

Z tego co mi Marzenka przysyła, to można powiedzieć, że trafiło się ślepej kurze ziarno

Ja veganką nie jestem, więc pewnie bym tak nie trafiła....
Dziś zabieram się za szukanie lokum w Grecji na lipiec

piekara114 napisał(a):Ja veganką nie jestem, więc pewnie bym tak nie trafiła....

Jest też takie przysłowie, że ... głupi ma zwsze szczęście

piekara114 napisał(a):Dziś zabieram się za szukanie lokum w Grecji na lipiec

A ja przekopuję Neapol

piekara114 napisał(a):Jak pogoda w Palermo, bo myśleliśmy o wyjeździe, ale jakoś styczeń-pogoda nas zniechęciło...zwłaszcza kwestia deszczu i wiatru,,,

Może rozwinę trochę wypowiedź Agnieszki .
We wtorek i środę było pięknie, cieplutko i słonecznie, że nawet moczyliśmy nogi na plaży w Mondello.
Wczoraj, a zwlaszcza dzisiaj już chłodniej, 10-12 stopni. Na zmianę padał deszcz i świeciło słońce, a często jednocześnie i to i to , wiatr szybko gonił chmury.
Na punkcie widokowym trafiliśmy na tęczę .



Generalnie nie narzekam . Najbardziej dokuczał mi nie tyle deszcz co wiatr. Palermo to miasto gdzie nie potrzeba super pogody, żeby się dobrze bawić. Nastawiłam się raczej na turystykę kulinarną i buszowanie po bazarach i tu się nie zawiodłam .
No ale ja uwielbiam klimat włoskiego południa, niektórzy pewnie byliby rozczarowani taką pogodą.

mysza73 napisał(a):A ja przekopuję Neapol

Chętnie doradzę w kwestii lokalizacji .