Buongiorno! Benvenuti! Zachwycający Rzym, barwna Kampania.

dangol napisał(a):Udzieliło mi się oczarowanie

U mnie Procida zyskała tytuł oczarowania roku .
Choć konkurencję miała sporą, np. Lovere nad Iseo .

mysza73 napisał(a):Ja tylko zaznaczę, że cały czas tu jestem.
Czekam na więcej, bo chyba tylko Italia może mnie uleczyć ...

Smutno zabrzmiało.
Zdrówka Aga!

Procida, Spiaggia di Ciraccio

Po pobieżnym przejrzeniu zasobów google maps najlepszym miejscem na plażowanie wydały mi się spiaggie po zachodniej stronie Procidy.
Z autobusu wysiadamy w okolicy zatoki Cala del Pozzo Vecchio.






Zaglądamy na punkt widokowy Belvedere su Ciraccio. W dole wąski pas plaży Ciraccio, na którą zaraz zejdziemy. Widok niestety pod słońce .






Pierwszy plus dla tej plaży to możliwość długiego spaceru brzegiem morza. Dojdziemy nią aż do Mariny Chiaiolella.




Procida jest wyspą pochodzenia wulkanicznego i w większości zbudowana jest z tufów. Mamy więc szary wulkaniczny piasek i strome, rzeźbione przez naturę klify .











Spiaggia di Ciraccio ma też swoje faragolini .











Podoba mi się ten widoczek. Rozkładamy tu na trochę nasz skromny plażowy ekwipunek .







Nasza spiaggia widziana z wody. W sezonie na bank jest tu problem z miejscem .




Tradycyjnie większość czasu spędzam w wodzie. Jak nie pływam, to szukam muszelek. I tradycyjnie kilka(naście) sztuk poleci z nami do domu .

Kształt skałek jak ja Algarve, tylko ten torf ciemniejszy niż piaskowiec. Jaka temp wody?

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ja tylko zaznaczę, że cały czas tu jestem.
Czekam na więcej, bo chyba tylko Italia może mnie uleczyć ...

Smutno zabrzmiało.
Zdrówka Aga!

Dzięki
Serio, jeszcze nigdy nie byłam taka chora
Skończyło się na antybiotyku ...
Jedyna korzyść z tej zarazy, to to, że prawie przeczytałam "Sycylijskie lwy"
Niezła, ale dla mnie "Sycylijczyk" rządzi

tony montana napisał(a):Jaka temp wody?

Ciepła .
Nie wiem, nigdy nawet mi nie przyszło do głowy, żeby wozić termometr i robić pomiary. Czasami posiłkuję się stroną https://seatemperature.info i wg. niej w pierwszej połowie października woda na Procidzie miała 22,5 stopnia.

mysza73 napisał(a):Jedyna korzyść z tej zarazy, to to, że prawie przeczytałam "Sycylijskie lwy"
Niezła, ale dla mnie "Sycylijczyk" rządzi

.
Sprawdzę .
Tak czy inaczej zawsze miło znowu przenieść się z bohaterami na Sycylię.

Aga, ja też na antybiotyku, ale czytać nie bardzo mogłam.... Dziś już w pracy, tak na jeden dzień mnie lekarz załatwił....

Marzena, superowa ta plaża, choć pewnie niektórzy uznają ją za brudną, bo piasek ciemny wspaniałe też te pustki....

Zdjęcie jak z Praia Dona Ana, tylko kolorek troszkę inny, ale równie pięknie

Podoba mi się ta plaża.
To niewiarygodne, jak piękne rzeczy potrafi stworzyć natura.
Ten "ceglany mur" na plaży wygląda, jakby był zbudowany ludzkimi rękami.

Piękne miejsce , plaża i klif , i spokój który czuć fizycznie gdy oglądam Wasze zdjęcia

Z muszelkami mamy podobnie , ciekawe czy wiesz ile ich masz


Pozdrawiam
Piotr

piekara114 napisał(a):Marzena, superowa ta plaża

Zdecydowanie najładniejsza na Procidzie. Niestety bardzo wąska, więc w sezonie raczej trudno o miejsce.
Poza tym miło można posiedzieć też na spiaggia Chiaia z widokiem na naszą kolorową Marinę Corricella.
Ale generalnie wybór jest niewielki.

wiola2012 napisał(a):Zdjęcie jak z Praia Dona Ana

Też mi się tak ta skałka skojarzyła .

megidh napisał(a):Ten "ceglany mur" na plaży wygląda, jakby był zbudowany ludzkimi rękami.

Zdecydowanie ludzkimi . Pewnie z konieczności umocnienia całego klifu.

piotrf napisał(a):Z muszelkami mamy podobnie , ciekawe czy wiesz ile ich masz

Nie wiem. I nie wiem też skąd są które . Poza tym, że te największe i najładniejsze na 99% przyleciały z Portugalii .

marze_na napisał(a):Nie wiem. I nie wiem też skąd są które . Poza tym, że te największe i najładniejsze na 99% przyleciały z Portugalii .

W takim razie nie mamy podobnie , a tak samo bo australijskie były największe i najdziwniejsze w formie , ale musiały zostać w Australii


Pozdrawiam
Piotr

Procida, Marina Chiaiolella

Zanim zajrzymy do kolejnej mariny idziemy na most łączący Procidę z wysepką Vivara, należącą do tego samego Archipelagu Wysp Flegrejskich.






Vivara jest niezamieszkała i stanowi rezerwat przyrody. Na wyspę nie ma wstępu, most przegrodzony jest kratą .




Na horyzoncie charakterystyczna bryła wyspy Capri.




Widok z Ponte di Vivara w stronę Procidy i Marina Chiaiolella.







Chiaiolella to niewielka rybacka wioska która wraz z rozwojem turystyki na Procidzie urosła do miana popularnego portu jachtowego.












Kręcimy się tu chwilę w poszukiwaniu jakiejś miłej knajpki na spritza .









Chiaiolella z drona .












Isola di Vivaro niestety pod słońce .




Na koniec pobytu w Chiaiolelli wracamy jeszcze na plażę popatrzeć chwilę na zachód słońca.

Procida, Marina Grande

Autobusem sprawnie i szybko wracamy z Chiaiolelli do Marina Grande.








Zachodzące słońce pięknie pomalowało niebo .









W ogóle zrobiło się bardzo klimatycznie i nastrojowo. Główny port Procidy w takiej odsłonie podoba mi się jeszcze bardziej .

















Zapala się coraz więcej światełek .








Wracamy powoli do siebie .
Via Vittorio Emanuele ...








i schodkami w dół do Marina Corricella.









Muszę jeszcze wspomnieć o miejscu, które pysznie nakarmiło nas w oba wieczory, jakie spędziliśmy na Procidzie -
Ristorante Pizzeria Fuego. Ruch był taki, że trzeba było rezerwować stolik .

Na fotki załapała się tylko pizza. Jedne z najlepszych, jakie jedliśmy we Włoszech.






Nazajutrz rano pożegnamy Procidę .

Tymczasem buonanotte

Tymczasem Buon giorno

Ten set fotek z czerwono-różowym niebem SKANDALICZNY!
Może ta Italia to w sumie nie jest taka nudna....