Buongiorno! Benvenuti! Zachwycający Rzym, barwna Kampania.

Delfiny cudowne
Czasem pływanie promami nie jest takie nudne
Tylko trzeba mieć trochę szczęścia

Ale szybko płyną! I jakie czyściutkie morze!

Jestem, jestem

mysza73 napisał(a):Czasem pływanie promami nie jest takie nudne

Też mi się z reguły dłuży czas na promach.
Na szczęście odległości między wyspami w Zatoce Neapolitańskiej nie są duże, a widoki świetne. Szybko leci, nawet bez towarzystwa delfinów .

piekara114 napisał(a):Jestem, jestem

maslinka napisał(a):Oczywiście płynę z Wami

Bardzo się cieszę z Waszego towarzystwa .


Tak się obawiałam, że delfiny skradną show i nikt nie zwróci uwagi na śliczną przecież Procidę .

Tu się mylisz, bo ja nawet ma Google sobie już pooglądałam, bo nie miałam pojęcia, co to za wysepką, oprócz tego, że blisko Neapolu i Capri

marze_na napisał(a):Tak się obawiałam, że delfiny skradną show i nikt nie zwróci uwagi na śliczną przecież Procidę .

piekara114 napisał(a):Tu się mylisz, bo ja nawet ma Google sobie już pooglądałam, bo nie miałam pojęcia, co to za wysepką, oprócz tego, że blisko Neapolu i Capri

A ja to se już apartmany tam przejrzałam

Niesamowite są te delfiny .
Jeszcze nigdy nie miałam okazji widzieć ich na żywo.

piekara114 napisał(a):Tu się mylisz, bo ja nawet ma Google sobie już pooglądałam, bo nie miałam pojęcia, co to za wysepką, oprócz tego, że blisko Neapolu i Capri

Na razie Procida znana jest raczej tylko w kręgach italomaniackich .
Ale mam nadzieję przyłożyć trochę rękę do promocji .

mysza73 napisał(a):A ja to se już apartmany tam przejrzałam

Zarezerwowałaś już coś ?

megidh napisał(a):Niesamowite są te delfiny .
Jeszcze nigdy nie miałam okazji widzieć ich na żywo.

Wcześniej, raz czy dwa, widziałam delfiny tylko z daleka.

piotrf napisał(a):Procida jest kolorowa z daleka , więc z małej odległości będzie jeszcze bardziej

Z bliska okazuje się nieco odrapana . Ale nawet jej to pasuje .

Procida, Marina di Corricella, cz.I

Przybiliśmy do Marina Grande, głównego portu tej malutkiej, bo liczącej sobie zaledwie ok. 4 km2 wyspy.
Jeszcze będzie czas, żeby się tu lepiej rozejrzeć. Na razie idziemy prosto do zarezerwowanego apartamentu.








Przez dwa dni będziemy mieszkać w Marina di Corricella, najbardziej chyba kolorowym miejscu całej Zatoki Neapolitańskiej .
Najpierw prosto wzdłuż Via Principe Umberto, a potem duuuuuuuuuużo schodków w dół i jesteśmy na miejscu.





To ta casa ze słomianym daszkiem nad balkonem .







To właśnie ten balkon, a w zasadzie widok z niego, przekonał nas do zrobienia rezerwacji .









Pozbywszy się balastu w postaci kabinówek idziemy na pierwszy spacer po Marina di Corricella.











Wzdłuż nabrzeża delikatnie kołyszą się rybackie łodzie. Puste knajpiane stoliki zapełnią się dopiero późnym wieczorem.
Szczerze zaskakuje mnie panująca tu cisza i spokój.











Mimo rosnącego potencjału turystycznego wyspy, głównym źródłem utrzymania mieszkańców ciągle jest rybołówstwo.







Korzystając z faktu, że prawie nikt się nie kręci po marinie, postanawiamy trochę polatać .



















Jestem autentycznie oczarowana tym miejscem. Siadamy na ławeczce i oddajemy się nicnierobieniu. Patrzymy tylko jak powoli zachodzące słońce barwi na złoto zabudowę Terra Murata, najstarszej części Procidy.

marze_na napisał(a):Procida, Marina di Corricella, cz.I

Przybiliśmy do Marina Grande, głównego portu tej malutkiej, bo liczącej sobie zaledwie ok. 4 m2 wyspy.
Jeszcze będzie czas, żeby się tu lepiej rozejrzeć. Na razie idziemy prosto do zarezerwowanego apartamentu.

No faktycznie malutka - taka wielkości mojej sieni w domu hihihihi
Cudowne te kolory
A z balkonu można od razu do łódki wskoczyć

Angielscy turyści na Majorce z pewnością próbowaliby

tony montana napisał(a):No faktycznie malutka - taka wielkości mojej sieni w domu hihihihi

Edytowane

tony montana napisał(a):Cudowne te kolory

Polecam odwiedzić .
Aaaa, zapomniałam o tym banie na Italię .

marze_na napisał(a):Procida, Marina di Corricella, cz.I

Korzystając z faktu, że prawie nikt się nie kręci po marinie, postanawiamy trochę polatać .

Te Wasze latające zdjęcia są super

Procida, Marina di Corricella, cz.II

Chociaż Procida jest maleńka i wszędzie jest tu blisko to poruszanie się pieszo jest dość uciążliwe. Ulice są wąskie, a ruch naprawdę spory. Niejednokrotnie trzeba było przytulać się do ściany, żeby przepuścić większy samochód albo autobus.




Wybraliśmy się po zakupy do marketu oddalonego o ok. kilometr i do dziś wspominamy, że to był chyba najdłuższy kilometr w naszym życiu .
Procida ma na szczęście komunikację autobusową - cztery linie łączą wszystkie najważniejsze miejsca na wyspie.
Korzystaliśmy chętnie, tym bardziej, że na okoliczność uczynienia z Procidy włoskiej stolicy kultury 2022 roku, komunikacja ta była darmowa .


Niedaleko supermarketu skusił nas jeszcze punkt widokowy na Coricellę i Wezuwiusza.













Belvedere okazał się na tyle atrakcyjny, że zrobiliśmy zakupy i z siatkami wróciliśmy na nocne widoczki .








Są ławeczki, można więc usiąść i kontemplować do woli .








Do naszej mariny wracamy już mocno po zmroku.










Później jeszcze długo siedzimy na balkonie.

marze_na napisał(a):Procida, Marina di Corricella, cz.II
Później jeszcze długo siedzimy na balkonie.

Wcale mnie to nie dziwi