Buongiorno! Benvenuti! Zachwycający Rzym, barwna Kampania.

Przy gwałtownej erupcji wulkanu szkody byłyby gigantyczne.

3 mln ludzi nie da się szybko ewakuować.

Fajny ten Twój Wezuwiusz.

kulka53 napisał(a):

tony montana napisał(a):Tak, w mojej relacji dojechaliśmy

I wszystko jasne
Tak kojarzyłem że mogłeś tam dojechać
Tyle że planując swego czasu Apulię tych regionów pod uwagę nie brałem, to i wypadło z pamięci

Nie do końca. Od drugiej strony

https://goo.gl/maps/RJbSU23sW2z

dojedzie się samochodem do tego miejsca.
Na górę zawiozą pracownicy Parku Unimogami do parkingu u podnóża.Dalej kilkanaście minut pieszo.
Cen biletów wstępu nie pamiętam.

FUX napisał(a):

kulka53 napisał(a):

tony montana napisał(a):Tak, w mojej relacji dojechaliśmy

I wszystko jasne
Tak kojarzyłem że mogłeś tam dojechać
Tyle że planując swego czasu Apulię tych regionów pod uwagę nie brałem, to i wypadło z pamięci

Nie do końca. Od drugiej strony

https://goo.gl/maps/RJbSU23sW2z

dojedzie się samochodem do tego miejsca.
Na górę zawiozą pracownicy Parku Unimogami do parkingu u podnóża.Dalej kilkanaście minut pieszo.
Cen biletów wstępu nie pamiętam.

To jest FUX-ie druga możliwość (z drugiej strony krateru), ja skorzystałem z tej od strony Torre el Greco
Kliknij w linka w mojej relacji, zresztą pamiętam, że tam tez komentowałeś i chyba to wstawiałeś

Zgadza się; dlatego takie info podałem.

12.07 - Pompeje

Autobus Vesuvio Express wysadza nas przed stacją kolejową w Herkulanum. Wsiadamy w circumvesuvianę i jedziemy do stacji Pompei scavi. Wejście na teren wykopalisk przez bramę Porta Marina znajduje się dosłownie parę kroków od stacji.

950.



Co roku Pompeje odwiedza ponad dwa i pół miliona turystów.

W sezonie letnim wykopaliska zwiedzać można od 8.30 do 19.30, zimą do 17.00. Bilet wstępu 13 euro, ulgowy 7,50.
Przy kasie mała niespodzianka. Wejście z campania artecard nie jest darmowe, musimy dopłacić po 2 euro. Kupujemy więc super zniżkowy bilet, bierzemy darmowy mini przewodnik i mapę, zostawiamy plecak w depozycie i ruszamy w miasto .

Pierwsze wrażenie ? Ależ to ogromne Wpatrujemy się w mapę i staramy się nakreślić jakiś optymalny plan przejścia.
Ile czasu czasu trzeba przeznaczyć na obejrzenie Pompejów? Parę godzin. Jednym mniej, innym więcej, wszystko zależy przede wszystkim od stopnia zainteresowania tematem. I od kondycji, bo teren jest bardzo rozległy i chodzenie np. w 40-stopniowym upale jest dość uciążliwe. Z dat na naszych zdjęciach wynika, że w Pompejach spędziliśmy niecałe 5 godzin.


Przechodzimy przez Porta Marina, jedną z siedmiu bram, które prowadziły do miasta i kierujemy się w stronę Forum.

951.


952.


953.


954.


955.


956.




W skutek wybuchu Wezuwuisza 24 sierpnia 79 roku Pompeje zostały pogrzebane pod 5-6 metrową warstwą popiołu wulkanicznego.

Dopiero pod koniec XVI wieku podczas prac przy budowie kanału, odkryto starożytne napisy. Poszukiwania przeprowadzone w pobliżu potwierdziły istnienie pod ziemią ruin miasta. Prace prowadzono od 1748 roku, systematyczne działania w tym kierunku rozpoczęto w roku 1861 przez Giuseppe Fiorellego. Odkopywano nie tylko dzieła sztuki, ale i układ urbanistyczny miasta założonego na regularnej siatce ulic o brukowanej nawierzchni. Fiorelli sporządził plany całego miasta, podzielił je na sektory, ponumerował domy. Zaplanował systematyczne prace, sektor po sektorze. Rozpoczął także rekonstrukcję niektórych budowli.


Wybuch Wezuwiusza nie był pierwszym kataklizmem, jaki dotknął starożytne Pompeje. Po raz pierwszy miasto zostało zniszczone w 65% przez silne trzęsienie ziemi, które miało miejsce 5 lutego 62 roku.
I zaledwie 17 lat później, dopiero co podniesione z ruin, zostało pogrzebane na wieki .


Obecnie odkryte jest około trzech piątych starożytnego miasta, wykopaliska trwają nieprzerwanie od kilku wieków. W tej chwili największym problemem jest nie tyle odsłanianie nowych obiektów, co ochrona i konserwacja tego co przez lata już udało się odkryć. Z tego powodu liczne budynki, a nawet całe ulice Pompejów są okresowo zamykane dla zwiedzających. I z tego powodu raz po raz musimy modyfikować swój plan odkrywania Pompejów.


Mijamy pozostałości zbudowanej w latach 120 – 78 p.n.e. Bazyliki. W pierwszym okresie pełniła ona funkcję hali targowej, potem gmachu sądowego. Bazylika została zniszczona podczas trzęsienia ziemi. Prac rekonstrukcyjnych nie ukończono przed wybuchem wulkanu.

957.


958.


959.



Po drugiej stronie ulicy znajdują się pozostałości Świątyni Apollina. Niestety wejścia broni żelazna krata i łańcuch.
Otoczoną kolumnadą świątynię poprzedzał portyk. Do dziś stoi tu marmurowy ołtarz i jońska kolumna, na której znajdował się zegar słoneczny. Wykonane z brązu posągi Apollina i Diany to kopie, oryginały znajdują się w Muzeum Narodowym w Neapolu.

960.


961.




Wchodzimy na Forum, gdzie skupiało się życie starożytnego miasta. Plac o wymiarach 38 × 157 m otaczała kolumnada w porządku doryckim z IV w. p.n.e.. W czasach późniejszych dobudowano drugą kondygnację kolumn w porządku jońskim.

962.


963.


964.


965.


966.


967.




Wokół forum wzniesiono wiele budynków użyteczności publicznej, świątynie oraz hale targowe.

Stoi tu między innymi budynek Eumachii ufundowany przez kapłankę Eumachię dla rzemieślników: tkaczy, farbiarzy i foluszników.

968.


969.




W II w. p.n.e. w północnej części forum na trzymetrowym podwyższeniu wzniesiono Świątynię Jowisza, którą otoczono wysoką kolumnadą. Poniżej świątyni znajdował się skarbiec. Po bokach zbudowano dwa łuki triumfalne.

970,


971,


972.


973.




Kolejna świątynia to Świątynia Wespazjana znana również jako Aedes Genii Augusti poświęcona rzymskim cesarzom - pierwotnie Augustowi, potem również Wespazjanowi.

974.




Bezpośrednio przy Forum znajduje się też Macellum - wzniesiona w czasach cesarstwa kryta hala targowa, w której zlokalizowane były sklepy otwarte na dziedziniec wewnętrzny oraz forum.

975.


(...)

(...)

Po przeciwnej stronie mamy Forum Granary czyli spichlerz, przy którym zatrzymujemy się na dłużej.
Budynek ten zaczął powstawać niedługo przed erupcją Wezuwiusza i albo nie został ukończony, albo nie zaczęto go jeszcze użytkować. Dziś wykorzystywany jest jako magazyn na przedmioty, które uda się odkopać podczas prac archeologicznych, takie jak naczynia, zdobienia, detale architektoniczne czy meble.

976.


977.


978.


979.


980.


981




Wyeksponowanych jest tu też kilka gipsowych odlewów ofiar wybuchu Wezuwiusza. Więcej na ten temat napiszę później, kiedy dojdziemy do poświęconej im specjalnej wystawy.

982.




Kręcimy się jeszcze chwilę po centralnym placu starożytnego miasta.

Odkrywamy, że pierwsze klocki lego niewątpliwe powstały w Pompejach .

983.


984.


985.




i powoli opuszczamy Forum...

986.


987.


988.


989.




Za Świątynią Jowisza mieści się kompleks term, jeden z trzech jakie odkryto w Pompejach i zarazem najmniejszy, tzw. Termy Rynkowe. Kompleks term dzielił się na część męską i żeńską, a w każdej z nich znajdowały się szatanie, tepidarium (sala do kąpieli z ciepłą wodą), caldarium (z basenem z gorącą wodą) oraz frigidarium (z basenem z zimną wodą). Wszystkie sale ogrzewane były gorącym powietrzem krążącym pod posadzką i pomiędzy ściankami działowymi.
Centralną i największą salą rzymskich łaźni było tepidarium, które wyróżniało się również najbogatszymi zdobieniami. Te w Termach Rynkowych zdobią stiukowe sklepienie i gliniane figurki atlasów na ścianach.

990. Tepidarium


991. Caldarium


992. Frigidarium




Następnie zaglądamy do Domu Dramaturga, który swoją nazwę zawdzięcza odkrytej w tablinum mozaice ze sceną próby teatralnej. W niewielkim ogrodzie zachowała się kapliczka poświęcona larom.

993.


994.


995.


996.




Kolejnym miejscem, do którego się udamy będzie pompejska nekropolia.

997.


998.



CDN

Im człowiek starszy tym bardziej docenia to co przetrwało wieki.
Trochę tych kamieni odkrytych jest ale ile z nich rozsypało się w pył.
Wiedziałam, że Pompeje robią ogromne wrażenie i zrobiły.
Do tej pory podglądałam Twoją relację na "niemo", tyle że tak na niemo nie można okazać żadnego zachwytu.

Pięknie było, pięknie jest i można coś z tych pięknym miejsc wpleść dzięki pięknym zdjęciom w nasze plany włoskiej wyprawy.

Bardzo ciekawy odcinek, dzięki!
Iiii w końcu wiem, skąd tak naprawdę pochodzą moje kochane klocki Lego

maslinka napisał(a):

marze_na napisał(a):Dostajemy bilety wstęp do parku i ok. 1 godz. 40 minut wolnego czasu. Malutko . Od razu przypominam sobie dlaczego tak nie lubimy i nie korzystamy z wszelkich form wyjazdów zorganizowanych. Te chodzenie z zegarkiem i nieustannie limitowany czas .

Bez auta jest się mniej niezależnym, ale z drugiej strony - bardziej swobodnym i można np. napić się wspomnianego wina przy kraterze

Ja też jestem zwolennikiem wyjazdów organizowanych przez siebie - wolność i swoboda.

z autem też można się jednego kieliszka wina napić We Włoszech limit to 0,5 prom.

marze_na napisał(a):Kręcimy się chwilę wokół kramów z najprawdziwszą lawą Wezuwiusza .
My swoje kawałki wulkanicznego tufu mamy już jednak w kieszeni . Leżą sobie teraz koło brackiego kamienia .

i ja przywiozłem sobie z półkilowego, lawowego kambura z El Teide na Teneryfie. Żona kręciła głową z niedowierzaniem jak wkładałem go do walizki torby Ja po prostu nie umiałem znaleźć mniejszego...

marze_na napisał(a):Po kolejnych paru minutach szczęśliwie ruszamy. Po drodze zostaje cieszyć oczy widokami na neapolitańską metropolię.
I aż strach pomyśleć co z nią będzie, jak Vesuvio się w końcu obudzi.

trzeba zatem zaplanować ten kierunek jak najwcześniej. Etna na Sycylii też ostatnio już coś sapie...

Piękne zdjęcia z wulkanu, świetnie przygotowany odcinek.
Pompeje - rewelacja
pozdrawiam,
Michał

mysza73 napisał(a):Piękne te kamienie ,
domyślasz się dlaczego dziś mi się tak podobają

Wiem, wiem. Każdy krok w Pompejach przybliża nas do rejsu na Capri .

Zmartwię Cię jednak. To był baaaaaaaardzo dłuuuuuuuuugi dzień. Dłuższy niż się spodziewaliśmy , bo nie wzięłam po uwagę tego co w Kampanii brać pod uwagę trzeba - przykrych niespodzianek ze strony komunikacji publicznej .

Lidia K napisał(a):Trochę tych kamieni odkrytych jest ale ile z nich rozsypało się w pył.

Paradoksalnie gdyby nie wybuch Wezuwiusza, którego pyły skutecznie zakonserwowały miasto na osiemnaście stuleci, to dziś pewnie nie byłoby wiele do oglądania.

Zatrważające jest natomiast to, że Włosi zupełnie sobie nie radzą z konserwowaniem i zabezpieczaniem tego co w Pompejach udało się odkryć. Przeczytałam parę artykułów i włos mi się zjeżył. Eksperci biją na alarm, inspektorzy UNESCO grożą wykreśleniem Pompejów z listy światowego dziedzictwa, lecą głowy z głową włoskiego ministra kultury na czele, na jaw wychodzą kolejne malwersacje i nadużycia przy wydatkowaniu środków na prace przy wykopaliskach...
W 2013 r. Unia Europejska wyasygnowała 105 milionów euro na projekt ratowania Pompejów. Oby były to pieniądze dobrze wykorzystane.

Roxi napisał(a):Bardzo ciekawy odcinek, dzięki!

Bo to Pompeje są bardzo ciekawe .

Mikeee napisał(a):i ja przywiozłem sobie z półkilowego, lawowego kambura z El Teide na Teneryfie.

Te nasze to maleństwa . Ale i tak przyszło nam do głowy, że gdyby każdy z tych milionów turystów rocznie chciał zabierać do domu kawałek Vesuvio to w końcu by ten wulkan rozebrali .

Mikeee napisał(a):Piękne zdjęcia z wulkanu, świetnie przygotowany odcinek.

Dzięki

No to trochę dłużej byliście w Pompejach niż my - bo my między 3 a 4 godziny, ale gorąco było strasznie....

tony montana napisał(a):No to trochę dłużej byliście w Pompejach niż my - bo my między 3 a 4 godziny, ale gorąco było strasznie....

Lipcowe upały zdecydowanie dawały się we znaki. Całe szczęście, że na terenie wykopalisk jest sporo kraników z pitną wodą, więc na bieżąco napełnialiśmy swoje półlitrowe butelki.
Chodząc ulicami zawsze wybieraliśmy zacienioną stronę , a z każdą godziną tego cienia było coraz więcej. Koło 18stej zrobiło się już całkiem znośnie .

Nekropolia znajduje się poza murami miasta. Czeka nas więc dłuższy spacer.

999.


1000.


1001.




Wychodzimy przez bramę Porta di Ercolano na Via dei Sepolcri zwaną też Via delle Tombe.

1002.


1003.


1004.




W zasadzie cały teren tej pompejskiej nekropolii jest miejscem pracy badaczy i archeologów.

1005.


1006.


1007.




Wiele grobowców jest świetnie zachowanych.

1008.


1009.


1010.


1011.


1012.


1013.


1014.


1015.


1016.




Tą samą bramą Porta di Ercolano wracamy na ulice Pompejów.

1017.


1018.


1019.


1020.


1021.


1022.


1023.


1024.


1025.


1026.


1027.


1028.


1029.




Domy w Pompejach to typowe domy rzymskie z atrium jako centralnym pomieszczeniem reprezentacyjnym wokół którego rozmieszczone były pokoje mieszkalne. Atrium najczęściej miało otwór w dachu (compluvium) i zbiornik na wodę deszczową (impluvium), którą w czasach Republiki zastąpiono fontanną. Z wnętrza domu przechodziło się na perystyl czyli ogród otoczony kolumnadą.

Skręcamy w ulicę Vicolo di Mercurio, przy której stoją dwa szczególnie interesujące domy.

Pierwszy to Dom Małej Fontanny, którego nazwa wzięła się od zachowanej w ogrodzie pięknej mozaikowej fontanny.

1030.


1031.


1032.


1033.


1034.




Drugi to Dom Fauna. Dom zawdzięcza swoją nazwę brązowej statuetce tańczącego fauna umieszczonej w jednym z atriów.

To największy ze wszystkich domów znalezionych w Pompejach. zajmuje cały kwartał ulic o wymiarach 40 x 110 m. Największy, najbogatszy i najpiękniejszy. Zdaniem historyków należał on najprawdopodobniej do wnuka Publiusza Sulli, zdobywcy Pompejów.
Do domu prowadzą dwa oddzielne wejścia, wiodące do dwóch atriów. Perystyle też są dwa. Większy otaczała dwukondygnacyjna kolumnada składająca się z 88 czterometrowych kolumn. Podłogę w pomieszczeniu między jednym a drugim perystylem ozdabiała mozaika przedstawiająca bitwę pod Issos Aleksandra Wielkiego z Dariuszem królem Persji. Na moziakę złożyło się pół miliona kamyków.

Zarówno figurka fauna jaki i mozaikowy obraz bitwy to kopie. Orygianały przeniesiono do Muzeum Narodowego w Neapolu.

1035.


1036.



1037.


1038.



1039.



1040. Faun - staroitalski bóg płodności, bóg lasów górskich, opiekun pasterzy, darzący płodnością ich stada, nauczyciel uprawy roli.




Chodzimy od domu do domu, Oglądamy ścienne malowidła, misterne mozaiki, stiuki, rzeźby, marmuty... francja elegancja. Pozornie.
Jak wyglądało codziennie życie w Pompejach parę lat temu opisywał Newsweek bazując na badaniach prof. Mary Beard z University of Cambridge przedstawionych w książce „Pompeje. Życie rzymskiego miasta”.


CDN